reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Masz rację Ala, że zalety posiadania samochodu kończą się, kiedy trzeba policzyć miesięczne koszty... moja psiapsióła zamieniła punto na tico i szczęśliwa. Które ciasto wylosowałaś?
Chyba idę coś poczytać.
Dobranoc.
 
reklama
Alusia ja nie colowa więc poproszę wodę niegazowaną :tak:

Kropeczka a udzielałaś się na maju??? Tak patrzyłam na Twój suwaczek że maluszek majowy ale nie kojarzyłam cie z majówek.Dobre czasy się skończyły, dziewczyny się powykruszały i mało już piszemy. Filipka wątek podglądasz jeszcze??? Oj łez wylałyśmy mrze!!! Całe szczęście ta przykra historia dobiega końca.Kurcze chyba źle to nazwałam,bo do końca życia Fifi będzie naznaczony prze to wstrętne choróbsko. Najważniejsze,że ostatnia chemia przed nim.Przerzutów nie ma i oby już nie było!
Muszę potrenować z tym moim szkrabem,ale on jak dorwie sztućce to się nimi bawi albo udaje,że mnie karmi. Widzę późno Twój zaczął raczkować. Mówić praktycznie nie mówimy choć dziś wyszło nam "daj" - chciał pluszową poduszkę do zabawy:)
 
Joluś nic nie trenuj, sam zachce się nauczyć. Ja na początku byłam przeciwna tej Bartusia samodzielności, bo strasznie się upapra, a nie karmię go w śliniaku, bo je wyśmienicie - apetyt po mamie :D
W majówkach coś/gdzieś pisałam (pamiętam, że na pewno zahaczyłam porodówkę i coś tam jeszcze) a Filcia czytałam i modliłam się za niego codziennie. Zaglądam tam od czasu do czasu, prawie jestem na bieżąco. Pamiętam, jak zazdrościłam Adze zdjęcia w suwaczku, Filciu miał cudną czuprynkę, a mój Bartuś urodził się prawie łysiuteńki. Niestety, życie okrutnie doświadczyło tego Maluszka, pozostaje nam modlić się, żeby był silny mimo tego, i żeby ta paskudna choroba nie dotknęła nikogo z naszych bliskich.
Jola jak schudniemy, też się pewnie wykruszymy :tak:
 
Kropeczka porodówkę zahaczyłaś. Poszperałam i dotarłam do Twojego wpisu.Widząc początek pamiętałam co dalej będzie:):)
Grzebiąc kiedyś na forum trafiłam na wpis Bubbles,że nie ważne jaka płeć,że prosi Bozię żeby było zdrowe. Poryczałam się,że jej prośby się nie sprawdziły:(
Mój Igi też urodził się z długimi gęstymi ciemnymi włoskami, a teraz mały blondas z niego:)
 
Dzień dobry :)) ;))
Kropeczko co do ciasta to zrobie tego 3 bita na sobote a na poniedziałek zrobie te tiramisu :-D
A Was dziewczyny wzieło wczoraj na wspomnienia ? Ale co do Filipka też śledziłam jego historie .. przykra sprawa ale musi być tylko lepiej :))

Ja się wyspałam względnie :-D chcialam dzisiaj na zakupy jechać, truskawki kupić ale nie mam auta i musze zostać w domu ;/
 
Witajcie kobietki :-)
Alusia super, że udało się sprzedaś auto. My też z wielkim żalem pozbylismy się naszego staruszka ;-) Z tym, że mieliśmy 2 samochody i stwierdzilismy, że jednak za drogo nas to kosztuje.
Teraz został nam kombiak i to w miarę pakowny, ale K. juz zaczyna twierdzić że za mało w nim miejsca i na takie nasze rybowe wyprawy przydał by się bus :szok: Kolega, który czasem z nami jeździ ma.

A co do prania to ja piorę osobno kolory i osobno jasne i tyle :-p No i jakieś bardzo brudne robocze tez daję osobno.
A suszę na dworze na sznurkach i wtedy nie trzeba prasować. Ja prasować nie lubię i nie prasuje, chyba że już muszę ;-)

Jolita a ten pies to gryzący zawsze i wszędzie czy tylko na dworze? Chodzi mi o to, czy możesz puścić Maję samą na dwór czy strach :baffled:
Kiepska sprawa z tym sikaniem w majty, ja tez myślę że to jednak stres związany z przedszkolem. Takiemu dziecku ciężko do pewnych rzeczy przywyknąć.

Kropeczka prosze bardzo i polecam się na przyszłość :tak:
Ogródek wczoraj udało mi się skończyć. Dzisiaj mam spokój.
Dzisiaj trochę posprzątam, bo jutro prawdopodobnie jedziemy na rybki :-)

To tyle, zajrzę po południu. Skorzystałam, bo system nawala i miałam chwilkę ;-)
 
witam,
wczoraj nie miałam czasu aby napisać. Z rana pobudka, szybko obrobić dzieci i do Piły na badania z Olką, wróciliśmy to pędem ją do przedszkola, potem wróciłłam wzięłam młodego i na zakupy i Miłosza odstawiłam do szkoły - nie wziął śniadania to znów do domu i zaniosłam mu - potem zakupy, wróciłam to szybko obiad i sprzątanie, następnie po Olkę do przedszkola i do logopedy, po powrocie kończyłam obiad i robiłam ciasto, usypiałam młodego, o 16 na kiermasz książek z Miłoszem a od 17 do 20 spacer i kawka u mamy więc same widzicie:-p

A poza tym 3 dzień się strasznie czułam i głowa mnie jeszcze bolała - dziś już lepiej:tak:
 
reklama
Do góry