Witam i ja. U nas słonko świeci ale wiatrzysko straszne:/
Gaja ten płaszczyk to chyba tylko do pokazania wstawiłaś, nie zamawiałaś przecież na swoje chude cztery litery rozmiaru 40.
Editek no pora wziąć się za wyprawkę bo początek roku za pasem:/
Nie przepadam za rybą. Za małolaty jadłam kilogramami i śledzie i takie łowione z rzeki (ojciec zapalony wędkarz) aż się przejadłam i teraz mi ryba śmierdzi:/ Z ryby to ja tylko paluszki rybne jem
Ala ważne że nie pada
Jejku jesień idzie i trzeba szafę przeszperać. Też bym musiała sobie jakąś kurtkę kupić i spodnie długie. Poczekam trochę, zobaczymy jak mi odchudzanko pójdzie to i mniejszy rozmiar może się trafi
Gaja ten płaszczyk to chyba tylko do pokazania wstawiłaś, nie zamawiałaś przecież na swoje chude cztery litery rozmiaru 40.
Editek no pora wziąć się za wyprawkę bo początek roku za pasem:/
Nie przepadam za rybą. Za małolaty jadłam kilogramami i śledzie i takie łowione z rzeki (ojciec zapalony wędkarz) aż się przejadłam i teraz mi ryba śmierdzi:/ Z ryby to ja tylko paluszki rybne jem
Ala ważne że nie pada
Jejku jesień idzie i trzeba szafę przeszperać. Też bym musiała sobie jakąś kurtkę kupić i spodnie długie. Poczekam trochę, zobaczymy jak mi odchudzanko pójdzie to i mniejszy rozmiar może się trafi
Ostatnia edycja: