reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Koszmar karmienia łyżeczką

Mój mały jadł bardzo ładnie przez miesiac,od kilku dni nie chce,nauczył się zaciskac usta i nic nie chce z łyżeczki,pomyślałam nie jest głodny wiec poczekałam dłużej z obiadem,przeszlo 4 i pol godz i dalej to samo,zjadł może z 5 łyżeczek,ale jak na kolacje dałam słoiczek owoców z ryżem to zjadł cały,może mu te obiadki nie wchodzą,nie wiem.
 
reklama
e-stera myślę, że masz rację. Zastanawiam się tylko co mu dawać skoro zupki kończą na śliniaku...może jak mamusi nie smakuje mu gotowana marchewka=) deserki wcina chętnie i oczywiście jabłka znikają z łyżeczki błyskawicznie, to chyba postęp:)

A tak właściwie, to jaka jest odpowiednia łyżeczka dla pięciomiesięcznego Maluszka?
 
mam nadzieję, bo niewiem czy zniosę złośliwe uwagi teściowej co do sposobu wychowywania mojego synka...

może spróbuję dać mu z butelki? A jak wtedy będzie tylko z butli chiał? jestem za bardzo niecierpliwa... to chyba zmęczenie...
 
Żaneta, ja w chwili rozpaczy podałam zupke butelką , owszem je, ale nienawiść do łyżeczki wzrosła. Czyli mamy regres- z własnych doświadczeń....nie polecam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
wieldziałam, że wychowywanie dziecka nie będzie łatwe, ale nigdy nie myślałam, że będę miała takie problemy...

ratuje mnie myśl, że na pewno kiedyś polubi jedzenie łyżeczką=)
 
zanetaa - na pewno polubi:tak::tak::tak: Co do łyżeczek: kupiłam komplet kosmicznych silikonowych łyżeczek. Wiecie: full wypas:-D:-D:-D I co??? I moje dziecię miało je w bardzo głębokim poważaniu:baffled::baffled::baffled: Pediatra dała nam takie zwykłe, plastikowe łyżeczki Nestle i te od razu podeszły:tak::tak::tak:

Co do zupek, to postaraj się nie przejmować. Wiem, że łatwo mówić, gorzej wprowadzić w czyn. U nas problemu z karmieniem łyżeczką nie ma, ale z zupkami jest pewna zagwozdka. Otóż Julka nie zjada moich kulinarnych wypocin:rofl2::rofl2::rofl2: Ma je w równie głębokim poważaniu co opisywane przez mnie łyżeczki. Gerber natomiast jest ok:tak::tak::tak: Na początku miałam doła, że wyrodna ze mnie matka - nawet zupki dziecku nie umie ugotować. Walczyłam, walczyłam i się poddałam. Na razie oczywiście. Nie wchodzą zupki, ale moje deserki już tak. Dlatego też na pewno znajdziesz jakiś sposób na swojego bączka:tak::-);-):-D
 
Mój tez an początku nie chciała jeść moich zupek......ale go przechytrzyłam.Gotowałam swoja i mieszałam poł na pół ze słoiczkiem.w końcu polubił moje;-)
 
Mój mały jadł bardzo ładnie przez miesiac,od kilku dni nie chce,nauczył się zaciskac usta i nic nie chce z łyżeczki,pomyślałam nie jest głodny wiec poczekałam dłużej z obiadem,przeszlo 4 i pol godz i dalej to samo,zjadł może z 5 łyżeczek,ale jak na kolacje dałam słoiczek owoców z ryżem to zjadł cały,może mu te obiadki nie wchodzą,nie wiem.

Ja mam podobny problem cos słodkiego owszem zje ale zupa czy ziemniaki już niedobre macha recami i zaciska buzie.Mysle że to ząbki u nas bo pomalutku wraca do normy.
 
reklama
u mnie nie ma żadnego koszmaru, ale synuś dostał ostatnio kilka razy zupki z mięsem z bobovity i teraz mały paskud nie chce moich jarzynowych jeść, a przedtem jadł...
ja oprócz butelko-łyżeczki mam jeszcze fajną sylikonową, która super sprawdza się przy gęstych kaszkach
 
Do góry