reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

No no gratulacje dla wszystkich listopadowych zdolniachów.:-):tak:
Ja już od dłuższego czasu zbieram się żeby coś napisac ale weny brak:zawstydzona/y:
Co do Madzi to zaczęła osssstro gadac. Jeszcze nie wszystko jest zrozumiała ale ma osobistego tłumacza (Adrianka) i jakoś idzie. Potrafi już nawijac całymi zdaniami. Doskonale rozumie polecenia i z chęcią (lub nie) je wykonuje. Calutkimi dniami nuci lub śpiewa, jak słyszy muzykę to tańczy. Wraz z Adrianem namiętnie oglądają reklamy :)szok:) i potrafi już mówic co będzie potem. Najlepsza rozrywka na świeci:rofl2: Uwielbia malowac farbami, lepic plastelinę/ciastolinę. A najbardziej uwielbia pomagac w gotowaniu;-)Jak bawi się lalkami to udaje że lalka się śmieje czy płacze. Udaje że jest pieskiem, kotkiem. Dużo zabaw naśladuje od Adrianka, uczy się jego piosenek przedszkolnych (ogólek lelony):-) Zaczyna na dobre rezygnowac z wózka choc wolę go miec przy sobie bo czasami jest jeszcze bunt. No i nasz największy sukces to korzystanie z nocnika:-D Okropnie się cieszę ze tak szybciutko załapała:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
madzia toprawdziwy zdolniacha gratulacje:tak:
moje sebollo oporny co do nocnika chwile pochodzi bez pampka i nawet zrobi siusiu ale za chwilke przynosi pampersa zeby mu zalozyc:baffled:
 
Muszę przyznać, że ten temat lubię najbardziej:tak: Wiele przyjemności sprawia mi czytanie o postępach i sukcesach "naszych" maluchów. Z racji mojej nieobecności nie jestem w stanie "spamiętać" i pochwalić wszystkich z osobna, lecz na ręce szczęśliwych Mam składam gratulacje :tak: Postępy naszych Szkrabów są powalające. BRAWO!!!
 
Gratulacje dla zdolnych Dzieciaczków.
U nas mała mądralińska co raz bardziej wygadana. Oczywiście na każdym kroku prezentuje swoje zdanie poprzez uporczywe powtarzanie słowa NIE. Tak się czasem zapędzi, że z buzi wychodzi nie, a głowa kiwa tak i wtedy sama nie wie czego się jej chce. Założyłam jej słowniczek i fajnie widać jak nbiektóre słowa przechodziły od Martynkowych do ogólnie używanych. Nasze obecne ulubione słowo to "majajaja", czyli ... majonez. Martyna umie się przedstawić i powiedzieć gdzie mieszka (w tutuniu).
Też powtarza słowa i dużo zapamiętuje. Pomaga w wykonywaniu prac domowych :sorry2: - wyrzuca pieluchy swoje i brata, pomaga mi robić pranie, wyciera kurze, jak się pobrudzi albo pomoczy, to leci do kuchni po ściereczkę i wyciera ubranko. Jedzenie też samodzielnie, poza sztućcami, chętnie dalej używa palców.
Niestety nocnik, to dalej sprawa nie do przeskoczenia i smozek w dalszym ciągu w użyciu (był tylko do spania, ale co raz częsciej Martyna buntuje się żeby go oddać i lata zatkana przez pół dnia). Poza tym chętnie rysuje, gra na organkach, układa puzzle i ... ogląda mini mini - zna już poranną i popołudniową ramówkę :baffled:
Doskonale radzi sobie obsługą mojej komórki. Nie zlicze ile moja koleżanka pierwsza na liście adresowej dostała smsów. Ostatnio nawet dźwiękowy wysłała :sorry2: więc telefon spoczywa na wysokości i muszę tego mocno pilnować.
 
GRATULACJE!!!!
Lolo nadal mało mówi po ludzkiemu choć my rozumiemy go coraz lepiej.Wszystko naśladuje, we wszydstkkm chce pomagać..No oprócz sprzatania swoich zabawek.I w ogóle to mały madraliński z niego.No i swietnie potrafi pokazać co chce na migi.
Ulubione słówko to "nie " i "ciułała"...Nie za bardzo wiemy co ono oznacza ale wydaje się, miec zastosowanie do wielu potrzeb:blink::blink:No i nie wiemy skad sie ono wzieło:-p:-p
A więc 'Ciułałaaaaaaa"!!!!!!!!!!!
A nocnik to porażka.....
 
Sikoreczka, u nas też reklamy oglądane są z ogromnym uwielbieniem ;-)
Kasiu, rozbawiło mnie to co napisałaś o znajomości porannej i popołudniowej ramówki mini mini :-D ale u nas to samo - z tym, że nie Mini Mini a a CBeebies ;-). Wiadomo, że tam w kółko lecą te same bajki, więc np. podczas oglądania Tubisiów Oliwka z wyprzedzeniem mówi co będzie dalej :-D. A jak leci bajka o wozie strażackim (nie pamiętam jka, musiałabym Oliwki zapytać:-p), to Potwornicka siedzi i śpiewa piosenkę, z akcentem na "brum brum brum" i "dzyń dzyń dzyń" :-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2:
A co do mówienia NIE to też potrafi się zagalopować - nawet jak chce pić to jak się pytam czy chce to mówi NIE po czym prawie siłą wyrywa mi butelkę z herbatką czy sokiem i pije jakby kaca giganta miała :sorry2:
A do tego wszystko jest teraz MO czyli MOJE :-D zabiera różne rzeczy, wciska pod pachę (że niby nie widać:-D) i drze się MO MO MO. Ja mówię "Oddaj, to moje" A ona się kłóci i mówi "NIE MO" :-D
Nocnik porażka, ale dzisiaj Oliwka poszła do WC, ściągnęła gacie i pampersa i kazała się posadzić na kibelku, chwilę posiedziała (musiałybyście widzieć jej skupienie na twarzy :-D), nic nie zrobiła, zlazła i się ubrała. Następnie kazała sobie odkręcić wodę żeby umyć ręce, jak już je umyła to powycierała w ręcznik, rzuciła go na ziemię i poszła do pokoju :-D
 
Gratulacje dla zdolniachów:tak::-D
Madzia zadziwia mnie codziennie: coraz więcej gada i to pełnymi zdaniami. Ostatnio siedziała na nocniku a Adrian z drugiego pokoju się darł "mamoooooo" Madzia patrzy na mnie i z oburzeniem: "sisisz Adi cie łoła, idź sibko do niego" Ja na to że jak Adrianek coś chce to ma przyjśc do mamy to Madzia krzyk: "Adi mama nie idzie ty przijc sibko!" W sobotę byliśmy na urodzinach u kuzynki, powiedziałam że zbieramy się do domu to mała mnie za rękę do pokoju dzieci mnie zaprowadziła i mówi: "sibko psiątaj u cioci babawki, poziądek lób!" A potem w tym samym celu zawołała ciocię:-D No ale muszę przyznac że sprzątała razem z nami:tak:
Mała bardzo lubi słowa: plosie, dziejuje, dziebloby, sieplasiam i zawsze wie którego użyc:tak:
Słowo NIE wraz z teatralnym rzucaniem się na podłogę również u nas występuje:baffled: Zazwyczaj się wypłacze, wykrzyczy, powydziera a potem przytula do mnie i mówi sieplasiam:sorry2:
Nie mogę sobie poradzic ze szczypaniem Adrianka. To jest koszmar, bo nie wiem co robic a synio ma całą twarz wydrapaną:dry::dry::dry::-(
 
Gratulacje!!!!

jakie zdolne te nasze lobuziaki:-), u nas z wykonywaniem polecen i rozumieniem bardzo dobrze ale mowic dopiero zaczyna wiecej teraz:tak:, siusianie na nocnik tez ok ale nie zawsze:-)

pozdrawiam
 
Hmm, z tą ramówką to się zrobił problem, bo skończył się ulubiony "Pat", a Martynka czekała :baffled:. Poza tym jak tylko widzi listonosza albo do nas przyjdzie, to woła "pat" :-D
 
reklama
Oj, to Martynka pewnie mocno rozczarowana była ;-)

Oliwka teraz kilka razy dziennie pędzi do ubikacji, ściąga spodnie i pampersa i siada na kibelek. Szkoda tylko, że robi to dopiero jak nasika w pampersa :-D Tłumaczę jej, że na kibelku siada się po to, żeby zrobić siusiu, a nie po tym jak się zrobi siusiu do pieluchy ale póki co nie rozumie i robi po swojemu. Ale wydaje mi się, że to pierwszy krok aby pozbyć się pieluszek :tak:
 
Do góry