no własnie moja Paula też juz duzo nie gada:-(ale za to nadrabia to usmiechaniem sie do wszystkich i do wszystkiego
leżeć teraz na brzuszku też bardzo nie lubi odrazu robi przwrotek na plecki główke to tak ze trzy minutki potrzyma i krzyk,pisk i głowa w dól mój mąż to nazywa że samobója strzela
leżeć teraz na brzuszku też bardzo nie lubi odrazu robi przwrotek na plecki główke to tak ze trzy minutki potrzyma i krzyk,pisk i głowa w dól mój mąż to nazywa że samobója strzela

nie kochają ojca lub nie chcą z nim zostawac jak mama w pracy i reagują płaczem że aż serce ściska...u mnie tak nie może być...
Jestem w szoku