reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

labo75 Ja podobnie sie czuje:) jestem 9 dni po transferze i jedyne co czuje to wieczorem ból w dole jak przed okresem. I czasem jest jakieś takie brązowe upławy ale to znikoma ilość. A te upławy mogą być po lekach bo mam je od kąd zaczełam brać leki. Zresztą czesto mam takie brązowe upławy. Cycek mnie boli tylko jeden. Poprostu musimy czekać, ja mysle że może zaryzykuje i zrobie test w niedziele.
 
reklama
Ty chociaż coś czujesz a ja nic ,nawet plamień nie mam .Dzień przed transferem śniły mi się bociany same pary aż 10 sztuk dziwiłam się nawet we śnie , że już tak późno a one jeszcze nie odleciały podobno to dobry znak . Teraz siedzę w necie i szukam banków , które mogłyby mi udzielić kredytu na kolejną próbę ale z tym będzie ciężko.
 
labo - no widze ze z twoim nastawieniem jest zle jak ty juz o kredycie na nastepna probe myslisz. to ci nie pomaga. a co do implantacyjncyh krwawien - to wiekszosc nie ma niz ma wiec czego myslec ze jak sie nie ma to nie wyszlo? ja tez nie mialam objawow - tylko spalam duzo i troche mnie brzuch ciagnal jak na okres. nic wiecej..... trzeba cierpliwie czekac i sie nastawiac pozytywnie a nie tak....
 
Mgdusia31-a ja dalej czekam na moja @ , i nic moze jutro choc pan doktor zapewnial mnie ze w czwartek bedzie i w piatek do nich pojade , no trudno najbardziej sie boje tylko zeby nic nie wypadlo na weekend i we Wszystki Swietych bo zas przesunie sie o miesiac , wiec chyba sie pomodle zeby @ nadeszla :)
 
oj lolitko. Żeby to było takie proste .Może żeby zarodki były lepszej jakości to inaczej bym do tego podchodziła albo żebym miała kasę na kolejną próbę to też byłoby mi łatwiej . Chociaż to , że szukam banków to mi w jakiś sposób pomaga bo nie siedzę bezczynnie .
 
labo kochana - ja wiem ze nie jest latwo. ty myslisz ze mnie bylo latwo podejsc do 6tej proby jak wiesz ze zawsze porazka? ale pracowalam nad swym podejsciem, zeby sie nie dac pesymistycznym myslom. przeciez kazda proba to wielka nadzieja. niewazne ze sie poprzednie nie udaly, niewazne co i jak - wazne tu i treaz. trzymam kciuki zeby ci optymizm wrocil mimo wszystko i zeby sie udalo
 
nargosze w tym wszystkim jest to ze to tyle kosztuje, ja mam tylko jedna szanse to i tak juz duze obciazenie finansowe dla nas , wiec musi sie udac teraz :)
Magduska31​- to my w sumie razem zaczynamy :)
 
lolitko. Moje nastawienie wynika tylko z tego , że nie wiem co będzie jeśli się nie uda bo już tyle kasy wydaliśmy a i banki już nie chcą udzielać kredytu , byłoby mi łatwiej gdybym miała na koncie kasę i wiedziała , że jak nie teraz to później w końcu Ty jesteś najlepszym przykładem . Jestem takim człowieczkiem , który musi mieć plan działania na później to wtedy mam komfort psychiczny i jest mi łatwiej znieść porażkę .
 
jesli te banki daja ci komfort psychiczny to ok. ja tez mam tak ze musze cos dzialac bo inaczej sie doluje. oby tylko te szukanie banku nie bylo oznaka ze sie poddalas z ta proba - oto mi tylko chodzilo
 
reklama
labo75 to powiem ci ciesz sie ze wogole chca dac wam kredty , u mnie jest tak ze maz ma rente pochorobowa i nikt nam kredytu nieda mimo ze bylibsym w stanie splacac go :( tyle dobrze ze w mojej klinice polowe moge wziasc na raty :)
tez sie strasznie boje ze sie nie uda ale staram sie pozytywnie myslec :)
 
Do góry