reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tylko czy to nie jest walka z wiatrakami jak ma się w domu zwierzaka? Ja swojego psiura nie mogę odrobaczać ze względu na jego stan zdrowia. Więc czy te wszystkie profilaktyczne specyfiki nie przyniosą więcej szkody niż pożytku?
Ja mam 4 psy kota pracuje ze zwierzetami konie krowy glownie. Odrobaczane psy i kot regularnie niestety wiele rzeczy utrudnia odrobaczenie jak np. Sluz w jelitach od grzybow i noewlasciwa dieta slodycze. Gluten cukier. To co ja widze po zwierzetach trzeba czasami parokrotnie podac leki w odstepie 24 h i powtorzyc za 10 14 dni zeby skutecznoe je odrpbaczyc szczegolnie jesli chodzi o konie . Ale nie bede tu sie rozpisywac o zwierzakach. Ozimek nam zalecil preparat do zastosowania ptawie 2 razy dluzej niz jest na ulotce plus lek obkurczaja cy pecherzyk zolciowy i drogi zolciowe. Odrobaczenie nie bedzie szkodliwe jezeli sie nie atosuje tego na zasadzie troche wezme i liczyc ze pomoze tak jak antybiotyk ludzie niektorzy biora . 2 dni i jak sie poprawia to koncza . :)

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
niestety jestem sama jak palec .. ahh to porabane życie.. dziewczyny od wczoraj dami nie bardzo rozumie co sie do niego mowi do tego ma drgawki całego ciała nie chce jesc ... chyba za niedługo nadejdzie koniec jestem w rozsypce .. nie mam.pojecia co mam ze soba zrobic..płacze od 2 dni nie moge sie pozbierać ... jak Bóg może mi go zabrać nie rozumiem...dlaczego... nie moge sie otrząsnac .. jak to sie mogło stać .. ja oszaleje jak on umrze .. przeciez on ma 29 lat jak tam może byc..

Asiu bądź dzielna. Niestety rak nie wybiera, bierze zarówno starców jak i małe dzieci:( I nie jest to sprawiedliwe. Poproś rodzinę, żeby ktoś przyjechał. Wiem że każdy ma swoje życie, ale to wyjątkowa sytuacja. Nie powinnaś być teraz sama.
 
nie mamy limitow zadnych ... tak jakby nie widział konta.. nie wiem.o co chodzi...
Kochana a jestescie w domu czy szpitalu? Straszne to co piszesz i jeszcze jesteś z tym sama:( chcialabym Ci napisac ze bedzie dobrze... niestety chyba musisz przygotowac sie na najgorsze:( choc Was nie znam to lzy płyną jak szalone. W chwilach kiedy Dami jest swiadomy to nie placz, bedzie mu latwiej. Trzymaj sie kochana.
 
Cześć dziewczęta, mój termin ostatniego transferu (3 już) zbliża się wielkimi krokami bo zaplanowany na kwiecień.
Więc wracam do Was.

Ostatni transfer miałam w listopadzie i tak podupadlam po nie powodzeniu, że powiedziałam dość. Czułam się jak puste pudełko, zmęczona ciągła walka. Odpuściłem zupełnie, przestałam o się iem dbać - w sensie tak do przesady. Popalałam papierosy, chodziłam na zakrapiane imprezy. Po prostu wrzuciłam ciąże z głowy tak jakby jej nigdy nie miało byc już. Tłumaczyłam sobie mam przecież jedno więc powinnam się cieszyć z tego co mam. Zaplanowaliśmy z mężem kwiecień jako ostateczna próbę bo najbardziej odpowiada nam termin.

A dzisiaj rano zrobiłam test. I są 2 krechy, żeby się upewnić zrobiłam drugi, a ręce tak mi się trzęsły że nie mogłam trafić z kroplami. Aż boję się w to uwierzyć, że po 5 latach samo przyszło naturalnie bez wspomagaczy. Mąż jeszcze nic nie wie. A wiecie co jest najlepsze, że wczoraj byłam na łyżwach a w poprzedni weekend na nartach dwa dni i to śmigałam równo. Nie huhalam nie dmuchałam po prostu dobrze się bawiłam.

Oczywiście teraz dopiero pojawił się strach co będzie dalej, ale to normalne.

A teraz pytanko jak to przekazać mężowi - jakieś pomysły?? On się nie spodziewa. Jest teraz poza domem do piątku służbowo. W niedzielę jak wyjeżdżał myślałam że dostałam miesiączkę bo miałam brązowe plamienia małe i mu już powiedziałam że dostałam okres.
Pomóżcie mi go zaskoczyć, bo ja sama nie dowierzam że to na serio.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom

Ja kupilam jajko niespodzianke. Rozwinelam delikatnie papierek i otworzylam nozem czekolade. W srodek wlozylam smoczek i wszytsko zamknelam. Jajko dalam mu ot tak, ze niby cos slodkiego mu kupilam w drodze z pracy. Jego mina - bezcenna [emoji16][emoji38]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć dziewczyny ! Pewnie mnie już nie pamiętacie bo bardzo dawno mnie tu nie było.
Wystąpiły u mnie ostatnio problemy . Byłam dosyć mocno przezięniona i na ostatniej wizycie dowiedziałam się że przez to mój synek ma w główce dwie torbielki wielkości 8,7mm. Boję się okropnie bo podobno to może prowadzić do nieodwracalnych zmian jak będą się powiększać.
Nie wiem dlaczego los nas tak nie oszczędza. Tak długo czekaliśmy na ten cud jakim jest dzieciątko a jak już się udało to ciągle coś mi dolega i nasz maluszek na tym cierpi. Czasami myślę że może jednak nie zasługuję na to żeby być mamą i to wszystko to jakieś znaki z góry :(
Słyszałyście kiedyś o takich torbielkach ??? wizyta dopiero za 2 tyg a ja cały czas się zastanawiam co tam się dzieje u mojego maleństwa...
Dla przypomnienia napiszę, że jestem w 23 tc.
Ja Ciebie pamietam! Razem w jednym dniu betowalysmy!
Mojej kuzynki córeczka miała torbielki w główce z powodu brania leków na insulinoodpornosc. Olcia urodziła się z nimi były mniej więcej takiej samej wielkości, jak u Twojego synka w tym momencie. Ola jest zdrowa. Wchłonęły się kilka miesięcy po urodzeniu.
Czy lekarz mówił jakiej wielkości nie miga one przekroczyć?
 
Do góry