Molla
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2012
- Postów
- 837
otóż, dzisiaj miałam niezaplanowaną wizytę w klinice. Pojechałam tam z moim "jeszcze' mężem, gdyż bałam sie jechac sama-spory kawałek drogi i autko nie za dobre. Po wizycie, dziś 1 d.cyklu-lekarz stwierdził, że na prawym jajniku widzi ok.5 antralnych pęcherzyków na prawym jajniku-gdzie nie mam jajowodu, a ja mam amh poniżej normy, w 1 dnu cyklu, sam był w szoku, ja też, i pyta sie mnie, czy zamierzam podejść do in vitro, ja zdziwiona, co on gada, a gdzie wyciszanie, wstępne wizyty.... zresztą a chłop?.... wyszedł po niego, poprosił go do gabinetu i pyta się go, czy zamierzamy podejśc do in vitro., a on powiedział, że tak, ja oczy w słup!!!! Napoczątku byłam zszokowana, pobrali mi krew, czekałam na wynik, pogadałam trochę z chłopem, i myślę sobie, chciałabym by było jak dawniej, a teraz nie wiem, co robić, myślę i myślę i "pomyślałam", cóz nawet jak z chłopem na dobre nie wypali, to przecież marzę o dziecku, ja mam 40 lat, na co czekać??? Przeciez nawet gdybym kogo znalazła, toi tak żaden gosc odrazu nie zgodzi się na IN VITRO!!!! Zresztą mąż nie jest mi do końca obojętny, tyle przeszliśmy, może warto spróbować, a jak nawet nam nie wypali, to może uda mi się spełnić moje marzenie, i będę miała jego cząstkę, nie wiem narazie to dla mnie SZOK!!!!!!
Nie mam również zaufania do tej kliniki, ale jak taki spontan, choć kasy brak, czemu nie spróbować.
Od dzisiaj biorę 2 amp.merional i 2 amp.fosimon, czy coś takiego, gonalu mi nie dał
Nie mam również zaufania do tej kliniki, ale jak taki spontan, choć kasy brak, czemu nie spróbować.
Od dzisiaj biorę 2 amp.merional i 2 amp.fosimon, czy coś takiego, gonalu mi nie dał