reklama
Jak czytam ile Wy tego progesteronu bierzecie to zaczynam sie martwić...ja mam tylko 2 x dziennie dupka brać, moja doktor twierdzi, ze im bardziej naturalnie bedzie, bez żadnych farmakologicznych wspomagaczy, tym lepiej...głupieje juz...
cały czas mnie te piersi martwią...nigdy nie były super czule, ale zawsze przed okresem i troche większe, i twardsze, i lekko wrażliwe...a teraz nic, a to 5 dpt...
cały czas mnie te piersi martwią...nigdy nie były super czule, ale zawsze przed okresem i troche większe, i twardsze, i lekko wrażliwe...a teraz nic, a to 5 dpt...
Tola32
czekamy na ten cud jedyny
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2014
- Postów
- 956
Kiedy wprowadzałyście Luteine na cyklu sztucznym? I jakie dawki tej luteiny? Na ile dni przed transferem?
Brałyście Relanium przed crio transferem czy po?
Do czwartku daleko a ja mam stresa. Już mam skurcze macicy chyba z nerwów? Tak się zastanawiam czy sobie przed transferem No spy lub Relanium nie wziąść... Chyba zadzwonie w tyg i zapytam....
Brałyście Relanium przed crio transferem czy po?
Do czwartku daleko a ja mam stresa. Już mam skurcze macicy chyba z nerwów? Tak się zastanawiam czy sobie przed transferem No spy lub Relanium nie wziąść... Chyba zadzwonie w tyg i zapytam....
Ostatnia edycja:
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Kasik: za duzo progesteronu nie jest dovrze. Nie wiem jak to wplywa na implantacje ale ogolnie duze suplementacje dawek nie sa dla ciazy dobre. Sporo o tym czytalam
Ale wracajac konkretnie do teych dawek 1200 plus pod jezyk to sa gigantyczne..... Chyba sie z takim przypadkoem nie spotkalam. Standardowo nawet na ulotce luteiny pisze ile po ivf brac i te zalecenia mniej wiecej zbiegaja sie z miedzynarodowymi zaleceniami pomiedzy 300-600mg nadobe przy czym czesciej mowi sie o 300.
Ale wracajac konkretnie do teych dawek 1200 plus pod jezyk to sa gigantyczne..... Chyba sie z takim przypadkoem nie spotkalam. Standardowo nawet na ulotce luteiny pisze ile po ivf brac i te zalecenia mniej wiecej zbiegaja sie z miedzynarodowymi zaleceniami pomiedzy 300-600mg nadobe przy czym czesciej mowi sie o 300.
kasik36
Fanka BB :)
Lolitka to ja już zgłupiałam, czytałam wczęsniej, że nie da się przedawkować
Ale żeby nie było, że to ja sama sobie to zapodałam to zaleciła mi to pani doktor podczas weryfikacji telefonicznych.

Tola32, ja na sztucznym cyklu miałam lutinus 2*1 , 3 dni przed transferem (zarodki 3-dniowe) i 2*2 luteinę podjęzykową. Pierwszy dzień lutinusa miał być dniem, w którym teoretycznie miało dojść do owulacji. I tak biorę cały czas, po transferze też. Przy pierwszym transferze miałam 5 dni po skurcze i brałam no-spe, a tym razem jak o tym wspomniałam doktorce to powiedziała, że w takich przypadkach mogę brać 3 razy dziennie po 2 tabletki.
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Tola: niezaleznie od cyklu zasady sa te same. Progesteron bierze sie ok 3 dni przed transferem, max 6 dni choc czesc mowi ze max 5 jesli masz blastki. Zbyt wczesne branie jest zle. W dniu owulki/punkcji sie powinno zaczac
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
A masz owu juz? Masz blastki transferowane? Dzis jeszcze za wczesnie. Jutro lub poniedzialek wystarczy....
Co do skurczow. Kup sobie silny magnez i bierz codziennie od jutra az do bety. Dodatkowo bierz nospe od dnia transferu : pierwsza dawke przed transfrem. Jesli skurcze czujesz caly czas: bierz nospe 3 razy dziennie. W innym przypadku wystarczy jedna dziennie
Co do skurczow. Kup sobie silny magnez i bierz codziennie od jutra az do bety. Dodatkowo bierz nospe od dnia transferu : pierwsza dawke przed transfrem. Jesli skurcze czujesz caly czas: bierz nospe 3 razy dziennie. W innym przypadku wystarczy jedna dziennie
reklama
_Infinity_
Fanka BB :)
Bziumelka gratuluję pięknej bety
Ja w 22dpt widziałam pęcherzyk - beta z tego dnia była >8000 ale podobno już przy poziomie >1500 coś widać (zakładając dobry sprzęt).
A co do tego PRG i jego wykrywalności z krwi to coś mi się tu nie zgadza że dopochwowy nie wychodzi w badaniu - ja jestem na cyklu sztucznym czyli z tego co rozumiem mam tylko ten z leków + Duphaston który jest PRG sztucznym i z krwi nie jest wykrywalny w ogóle - mój wynik to więc tylko Luteina. I biorąc 3x3 Luteiny 100 czyli teoretycznie bardzo dużą dawkę (900 dziennie) miałam aż do 10 tygodnia ciąży PRG na poziomie 17-18 jednostek czyli na granicy normy. Z związku z tym wydaje mi się że nie ma uniwersalnej dawki i nie ma za dużych dawek - każdy powinien je dostosować do swoich wyników - przecież po to lekarze zlecają badanie krwi, inaczej nie miało by to sensu.

A co do tego PRG i jego wykrywalności z krwi to coś mi się tu nie zgadza że dopochwowy nie wychodzi w badaniu - ja jestem na cyklu sztucznym czyli z tego co rozumiem mam tylko ten z leków + Duphaston który jest PRG sztucznym i z krwi nie jest wykrywalny w ogóle - mój wynik to więc tylko Luteina. I biorąc 3x3 Luteiny 100 czyli teoretycznie bardzo dużą dawkę (900 dziennie) miałam aż do 10 tygodnia ciąży PRG na poziomie 17-18 jednostek czyli na granicy normy. Z związku z tym wydaje mi się że nie ma uniwersalnej dawki i nie ma za dużych dawek - każdy powinien je dostosować do swoich wyników - przecież po to lekarze zlecają badanie krwi, inaczej nie miało by to sensu.
Podziel się: