reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Czeeść!
A zajrzałam po długiej przerwie i tyle nowych dziewczyn, niestety... bo w idealnym świecie nie powinno być tego tematu. Jednak życie jest jakie jest.
Boniu @fredka84 Ty na ostatnich nogach, kiedy to zleciało, cudowny koniec starań.
Dziewczyny z zeszłego roku @Gonia0605, @mala_Mi 80 co u Was, jak się trzymacie?
Hej, dzięki że pytasz 😘
Chciałabym napisać że się otrząsnęłam i odnalazłam radosc życia, ale tej pustki i poczucia niespełnienia nie da się tak po prostu przejść... Pewnie to całe wariactwo na świecie nie pomaga...
 
Dziewczyny zrobiłam dziś w 3dpt progesteron i wynosi 11,40 . Masakra .
Dzień przed transferem było 20 .Myśle ze już nic z tego ..
Ja nie wiem jaki prohesteron mialam przed transferem ale w 7 dniu po mialam 12,5, potem przy kolejnej weryfikacji chyba ok 13, bardzo panikowalam ze za jest niski, ale wg lekarza bylo ok. No i przyjmuje do tej pory zreszta duphaston i cyclogest a duphaston nie jest wykrywany jako progesteron w krwi
 
Ja nie wiem jaki prohesteron mialam przed transferem ale w 7 dniu po mialam 12,5, potem przy kolejnej weryfikacji chyba ok 13, bardzo panikowalam ze za jest niski, ale wg lekarza bylo ok. No i przyjmuje do tej pory zreszta duphaston i cyclogest a duphaston nie jest wykrywany jako progesteron w krwi
A na jakim etapie jesteś ?
 
Podziwiam Cie, że starasz się, choć to takie trudne. Ja już odpuściłam, tzn. mam mojego dwudniowego Jedynaka, ale tyle się działo, że nie czułam się na siłach podchodzić do transferu. I tak pod skórą czuję, że nic z tego nie będzie, jednak w tym roku pewnie zrobię, żeby domknąć temat...
Poza tym "dostałam" dziecko i to od razu 12-letnie. Zmarła moja siostra i opiekę nad młodym ja przejęłam.
Pamiętam, że chyba korzystałaś z dawcy, jeśli nic nie pomyliłam?
Bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry 😢. Wierzę, że będziesz wspaniałą mamą dla jej dziecka... A ono znajdzie w Tobie oparcie 😘
 
Bardzo mi przykro z powodu siostry 😞 Może właśnie to jest twoja droga do macierzyństwa choć wierzę, że bardzo trudna.
Tak, korzystaliśmy z dawcy ale i to nie pomogło. Na 30 pobranych jajek tylko 5 dojrzałych z czego 3 się zapłodniły ale od razu padały i został 1 trzydniowiec. Ewidentnie wina moich komórek więc chciałam zrobić transfer i też zamknąć temat. Ale niestety transfer odwołany bo endometrium nie jest trójlinijne.
Taki przewrotny los... Wiesz że mój ostatni transfer też został odwołany? Progesteron mi wystrzelił do nieba i odwołali... Podeszłam w nowym cyklu... Wiadomo jak się to skończyło...
Wygląda na to, że jeszcze na koniec nie można na spokojnie przetrwać...
Chociaż ciągle mam nadzieję, że Twój koniec będzie inny niż mój... 😘
 
Podobno problemy z immunologia mogą się pojawić ot tak. Nawet u kobiet, które wcześniej urodziły normalnie dziecko. To wieści od lekarza.
Mój lekarz twierdził ( a immunolog jest na stanie), ze nie ma sensu bo immunologia to szeroki temat i ja dziecko urodziłam.
I na poparcie teorii z synem udało się szybko bo trzeci transfer. A zapładnialiśmy po 2 komórki na początku.
I potem procedura gdzie zarodki dwa ładne a reszta słaba i ciąży brak. Potem procedura nowa i bliźniaki. Czyli wyrównałam statystykę.
Statystycznie na transfer mamy 30% szans. Mam trójkę dzieci z 7 transferów. Zostały mi jeszcze zarodki na 3 transfery. Jeżeli transfery będą nieudane to 30% szans :-) i co tu się doszukiwać.
Pamietam jak robili mi badania i nic nie wskazywało na problemy a trzy transfery 0.
Panietam tez dziewczynę- ciąża naturalna potem IVF z PGS i ciąży brak. W imunologii nic nie wyszło. A kolejny transfer bez PGS dał dziecko. Takie właśnie jest in vitro. Stworzenie embrionu ludzkiego, gdzie many potencjał do implantacji ( AA), poprawny kariotyp i odpowiedni metabolizm - kinetyka itp. To nie Jest takie proste. Czasem zapominamy, ze naturalne poczęcie przy zdrowych 30l to 30% szans na cykl 2 dni przed owulacją. IVF ma coś około tego… to wcale nie jest duzo. Wyobraź sobie tabletkę która może pomoc na cukrzyce tylko co trzeciej pacjentce. To jak loteria, nie..?’ To jest moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać🤣
 
Taki przewrotny los... Wiesz że mój ostatni transfer też został odwołany? Progesteron mi wystrzelił do nieba i odwołali... Podeszłam w nowym cyklu... Wiadomo jak się to skończyło...
Wygląda na to, że jeszcze na koniec nie można na spokojnie przetrwać...
Chociaż ciągle mam nadzieję, że Twój koniec będzie inny niż mój... 😘
Oj Gosiu, naprawdę brakuje sił na to wszystko. Pamiętam dobrze jak było u Ciebie, walczyłaś dzielnie do samego końca. Zresztą ja też. Tylko tak żal, że efektów brak 😞
 
reklama
Do góry