reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2016

Nie wiem jak powinno się to robić ale ja bym poszła od razu. I to z dzieckiem, oczywiście jak gorączka zejdzie. Lekarz chyba powinien zgłosić to gdzieś dalej, ale większość chyba to bagatelizuje. Ale niech ci to wpisze w książeczkę chociaż bo jest tam taka rubryka.
Wejdz na stronę stopnop, tsm powinno być więcej info.
 
reklama
Zglos od razu i nie daj sie zbyć lekarzowi, ze to nie nop. Jezeli lekarz nie będzie chcial zgłosić to możesz napisać na niego skargę. Tak jak Alunia radzi wejdź na stopnop i tam znajdziesz wszelkie informacje.
 
Tak jak dziewczyny pisza, idz do lekarza od razu i zglos. Nie daj sie zbyc. I nie wyrzucaj sobie ze szczepilas bezplatnymi bo to bez znaczenia. Moja kolezanka szczepila platnymi i tez starszy dostal nop. Odczyn poszczepienny wyszedl mu pod oczkiem.
 
Jutro z rana pójdę z nią do pediatry, na pewno macie racje i będą próbowali mnie zbyć. Wczoraj jak próbowałam doktorkę dopytać o nie które sprawy to w sumie nic się nie dowiedziałam... Jeszcze małej wyskoczyła czerwona plamka na główce , która wygląda jak pęknięte naczynko, czy to też może być skutek szczepienia? Im więcej czytam na temat nop tym bardziej się stresuje, oby wszystko było w porządku bo na prawdę nie wyobrażam sobie kolejnego szczepienia .
 
Ostatnia edycja:
Jutro z rana pójdę z nią do pediatry, na pewno macie racje i będą próbowali mnie zbyć. Wczoraj jak próbowałam doktorkę dopytać o nie które sprawy to w sumie nic się nie dowiedziałam... Jeszcze małej wyskoczyła czerwona plamka na główce , która wygląda jak pęknięte naczynko, czy to też może być skutek szczepienia? Im więcej czytam na temat nop tym bardziej się stresuje, oby wszystko było w porządku bo na prawdę nie wyobrażam sobie kolejnego szczepienia .
Hej! I jak Malutka się czuje? Już w porządku?
No i jak poszło u lekarza? Zgłosiłaś? Zareagowała jak należy?
 
Witajcie dziewczyny i mnie bardzo dawno nie było. Też mamy troszkę problemów z brzuszkiem, ale da się przezyc, ja daję infacol ale tylko w ostateczności. Aluniawdz mam tak samo z tym karmieniem, w nocy zjada szybko ładnie bez żadnego problemu,a w dzień raz czy dwa coś mojemu maluchowi nie pasuje, pręży się wygina odpycha(karmie przez nakładkę) i nie chce jeść tylko na spiocha wtedy go karmię. Kunoichi mój Krzyś też zniósł słabo pierwsze szczepienie płakał ze 3 godziny pod rząd z rąk nie chciał mi zejść dopóki nie zrobiłam okładu z sody. Pół łyżeczki sody rozpuść w połowie szklanki wody zrób okład(najlepiej to zawiń to miejsce gdzie było szczepienie i tak powtarzaj co jakiś czas. Mi pielęgniarka kazała altacetem posmarować ale to nie podziałało. I jeszcze podałam Pedicetamol jedna dawkę i miałam spokój, płacz jak ręką odjął. Ale siię rozpisałam, pozdrawiam Was :)
 
Cześć dziewczyny ! Od lekarza dowiedziałam się tyle, że nie które dzieci tak płaczą i nie widzi nic niepokojącego... Fakt faktem nic się później nie działo i od tamtej pory jest w porządku, ale zamierzam iść do innej lekarki w tym tygodniu, podobno jest bardziej komunikatywna. Muszę iść też ze względu na to, że małej się strasznie ulewa po enfamilu i żeby doradziła mi może inne mleko (tylko, żeby nie wyszło nam to na gorsze bo póki co żadnych kolek a ni nic nie ma, jedynie troszkę się męczy przy wypróżnianiu ). Widzę , że za szybko podjęłam decyzje o dokarmianiu skoro i wy macie takie problemy z prężeniem przy jedzeniu, mogłam nie panikować, że się nie najada tylko przystawiać do skutku... Niestety teraz próby przystawiania małej do piersi kończą się z niepowodzeniem, jak łapie za nakładkę to nawet nie ssie tylko czeka żeby samo leciało a jak nie leci to jest wielki krzyk. :/ A butelkę kupiłam z aktywnym ssaniem, miała być niby bezpieczna dla karmienia piersią... I pokarmu mam co raz mniej bo brakuje mi czasu na odciąganie... Ściągam minimalne ilości więc położna mi doradziła że mogę chociaż po 20 ml dodawać mojego mleka do modyfikowanego i dzięki temu jedzonko będzie bardziej lekko strawne. No i faktycznie jak tak robię to mała nie stęka przy robieniu kupy a raz nie dodam to później bardzo się męczy .

Madzia a ten Pedicetamol to tylko od gorączki ? Okłady z sody robiłam, opuchlizna zeszła, ale żeby łagodząco to działało wtedy to nie zauważyłam . A byłaś już z małym na kolejnym szczepieniu ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lekarka Cie zbyla i tyle. Trzeba bylo jej powiedziec ze ma Ci wpisac w karte ze zglaszasz nop i niech napisze najwyzej ze sie z tym nie zgadza ale ty zglaszasz. Jak nie to trzeba bylo ja postraszyc zlozenirm na nia skargi. Niestety czasem trzeba byc stanowczym i sie nie dac.
Dobrze z coreczka juz lepiej
 
Do góry