reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Witam
Gosienka nie martw się u nas wszystko dobrze.
Miałam zawitać w tym tyg, ale dzięki smsowi robię to wcześniej.

Wieczorami staram się ogarnąć moją drugą dodatkową pracę , a idzie mi jak krew z nosa. Muszę zamknąć cały rok, zostały mi jeszcze 2 miesiące + pity dla pracowników. Przy dwójce nie jest to łatwe. Do tego Leon ząbkował, więc wisiał cały czas na mnie. Ale już jest kolejny ząb. I trochę spokoju.

Poza tym szykujemy się do roczku Leona w tę sobotę, tak to już rok!!! Kiedy to zleciało nie wiem. Zdecydowanie za szybko.
Odpukać u nas wszyscy zdrowi. Jelitówki nas tylko złapały w styczniu, więc Alicja była przez parę dni w domu.

Na dzień babci i dziadka znowu moje dziecko wyszło i występowało!!! Więc jest postęp. Co prawda Alicja najbardziej ze wszystkich dzieci się kręciła, śpiewa kiedy jej się przypomni, kieckę do góry zadzierała, bawiła się bluzką i jedno ramię było gołe. Dziadki mieli przynajmniej ubaw, a dla mnie to wielki jej postęp, że w końcu się przełamała.

Spotkaniowo widzę cały czas jest. I dobrze. Czekam na wiosnę i wtedy na wrocławskie spotkanie na pewno już dojadę.
 
Ostatnia edycja:
Aniam skoro Emil ma żałować że nie był bo ciocia Agnieszka ma świetna łazienkę to chciałabym wiedzieć. Ot taka babska ciekawość.

A co do wronkowej szafy liczę że dostąpie tego zaszczytu i dane mi będzie zwiedzić i podziwiać zgromadzone eksponaty

Nata jak pojedziesz na oględziny daj znać :-D:-D to też się wproszę . :-D:-D


Aniez - ja tam podzielam zdanie Twojego R na temat ciasta z Nutellą :-D:-D


Gosieńka trzeci dzień na śniadanie możesz u J rezerwować . jajecznicy nie robi ( bo mu zbrzydła przez lata delegacji ) ale pyszne pasty twarogowe na kanapki robi :tak:


Wronka jak nic trzeba oblukać Twoją łazienkę :-D:-D
 
Ummmm tak piszecie o pysznościach na śniadanie że chyba będziemy robili wspólne śniadania na wyjeździe :tak: :-D A pasty twarogowe lubię :tak: ale tylko ja więc jak mam kupować ser w takich ilościach jakie mam dostępne to mi się zdąży zepsuć :-(

Mamusiu zdrówka! :tak:
Maonka fajnie że wpadłaś :tak:

Idę coś zjeść bo mi żołądek zaraz się wywróci z głodu
 
Palę i palę w tym piecu i pomalutku robi się znośnie;-) nadal mam na sobie kilka warstw odzieży :-D Emil pana Zdzisia obsługuje i za chwilę dostanę gorącą kawkę z serduszkiem:-)
Mateusz dzisiaj znowu ze szkoły bez plecaka przyjechał :rofl2: dobrze że w szkole panie sprzątaczki go znają i od razu telefon do S został wykonany ;-)

Maonka jestem spokojniejsza że wszystko u was ok. Super że dodatkową pracę masz zawsze jakiś grosz wpadnie.

Mamusia &&&&&&&& zaciskam i czekam na wieści.

Aniam jak nic będę między domkami na śniadania śmigać:-D grunt to się dobrze ustawić.

Onka Karola to wypisz wymaluj Emil, do dzisiaj mówimy że to cycuś mamusi :-)

Trzeba lekcje z dzieciakami obrobić a tak mi się nie chce :zawstydzona/y: Leń od poniedziałku nie rokuje dobrze na cały tydzień;-)
 
Witam:)

mamuśka - jak wchodzę na bb to pierwsze co robię to Twoich postów szukam i sprawdzam, czy Ty nadal 2w1, ale widzę, że nadal więc zdrówka życzę i kciuki za szybkie rozwiązanie zaciskam &&&

maonka - brawo dla Alicji, moja też podobnie na tych występach się zachowuje, ale w domu nadrabia.

Widzę, że spotkanie udane. Nasz weekend również cudny.
wronka - z nart nici, bo stoki chodzić miały od poniedziałku dopiero, poza tym ja sądziłam, że znajomi górale to na nartach śmigają a oni od 30 lat się wybierają uczyć;-) więc nart nawet nie pakowaliśmy. Poza tym z moich fot to byś się najwyżej pośmiać mogła, za to M. jeździ perfekcyjnie.

Dzieciaki u lekarza były, młoda jeszcze 3 dni ma leki brać, bo jest poprawa. Maciuś gorzej, jakiś robiony miejscowy antybol do nosa dostał. Osłuchowo ok, ale musimy uważać, aby mu dziadostwo na uszy i niżej nie poszło, bo ma predyspozycje, a zaflegmiony jest bardzo i wszystko mu głęboko w nosku zalega. Do tego kolejne zęby idą, więc synuś maruda do kwadratu. No i nas też wzięło. Ja zero oznak poza potwornie suchym i bolącym gardłem, isla się ratuję, M. zakatarzony podobnie jak synuś. Musimy szybko do siebie dochodzić, bo z czwartku na piątek śmigam do Mikołajek i dzieci z M. zostają, więc spokojniejsza będę jak będą zdrowi.

Zmykam, bo młody wzywa.
 
reklama
nata - jadę wesołym busem, 16 znajomych, więc droga jakoś minie, chociaż 12h mnie przeraża, a zakładają 10h drogi i ok.2h na przystanki. Majty z golfem faktycznie potrzebne, w górach się już przekonałam. Szkoda, że w takim lipnym terminie nam ten wyjazd zaplanowali.
 
Do góry