reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Psotka no to Dawidek sie udał moja bardzo sie boi byc daleko ode mnie i zaraz za mna smiga , corka dzwonila z niemiec mowiła ze jak by mi Misiek nie zrobił to by mi na pralke wysłała bo nie wyobraza sobie bez pralki przy maluchu ja tym bardziej tez nie ,
ja jak z psem wyjde a ona sie skapnie ze mnie nie ma to zaraz placze rzuca wtedy wszystko co ma w razkach i w płacz tak strasznie jest do mnie przywiazana az sie boje jak kiedys pojde do pracy co to bedzie
 
reklama
Witajcie mamusie!
BAsieniak, bedzie dobrze z malytkim, fajnie miec takie dwa maleństwa w domu, ale oczywiście jestem pełna podziwu dla Ciebie, bo upilnowac jedno jest ciężko, a teraz trzeba zwiekszyc czujnosc- zeby sobie krzywdy nie zrobilo jak i maleństwu.Buziaki dla Was
Psota, Monia, Marzenka- fifik tez ucieka, mamy duze podworze, takie strome, a im wieksza gorka tym bardziej mu sprawia frajde ucikeanie. i wcale go nie wzrusza, ze ja za nim nie ide, nie oglada sie wcale. przez to musimy zrobic plot w polowie podworka, bo strach ze nam kiedys na drogę wybiegnie, a nie mam mozliwości kontrolowania czy brama zamknięta, bo na dole rodzice czesto mają gosci, wyjezdzają na chwilę wiec nic tylko musze go pilnowac.
Marzenka- jak wrocisz do pracy, bedzie ciezko malej sie przestawic na inny uklad niz obecny. my caly czas to przerabiamy, mielismy bardzo duzy problem z niania(pisalam na forum, ale wtedy nie zagladalas chyba), teraz niby zapisany do zlobka, ale tez jest bardzo trudno, a dodatkowo duzo choruje i jest jeszcze ciezej sie przyzwyczaic do innych warunkow niz domek i mamusia lub tatus.Widzisz, tobie to czasem uda się czmychnąc na spacer z psem, ja do kotlowni to albo musze go zabierac ze sobą albo wychodze jak spi. a jak probuje wyjsc chocby na chwile na podworko, to zawsze zastaje go z placzem prawie na schodach, przed bramką(zaraz przed drzwiami wejsciowymi zrobilismy bramkę zeby nam nie spadl ze schodow), drzwi potrafi otworzyc, bramki jeszcze nie...Fajnie ze bawi się z dziecmi twoja niunia, Filipek tez lubi dzieci- rowniesnikow przytula, a starszakom rozkazuje co mają robic- jak Jowitka Dagi swojemu tacie:)
Daga- tylko dzieciaki potrafia tak rozsmieszyc
Psota- dobrze, ze tyle mowisz dawidkowi, wlasnie w wadach sluchu niezbedne jest by dziecko mialo do czynienia z sluchaniem bardzo duzo, by poprawnie utrwalalo mowienie(w poprzedniej pracy mialam kolege niedoslyszacego -rodzice zdrowi,ale za malo chyba z nim pracowali, bo duzo wyrazow zniekształca. Ma zonę gluchoniemą- i coreczkę 3 latka niecale i dziadkowie z nią pracują, zeby jednak miala do czynienia z poprawnym mowieniem.
Monia-dzieki za wiadomosc. MojFifik kanapek wogole nie je, zje czasem wedlinkę, bulke osobno- samą, bez masla. my na kolację tylko kaszkę do tej pory, fifi bardzo wielu rzeczy nie lubi jesc, nawet nie chce sprobowac, wiec jak czytam co te wasze maluchy jedzą to zazdroszcze- fifif nie zje nic co mokre- dzem, sos, jogurt, nadzienie z owocow w nalesnikach. preferuje potrawy suche, ktore mozna wziąść do raczki i nie brudząc się zjesc. wiec ja musze sie czasem nakombinowac, zeby mu przemycic jakies witaminki czy inne skladniki.
Mozesz jeszce sprobowac podac ryz z mlekiem, albo ryz z jabluszkeim.
Odpuscilam to karmienie lyzeczka kolacyjne, bo filip spal bardzo niespokojnie. wczoraj podalam butle, spal ladnie ale tez domagal sie jedzenia- wypil 250 mleka z kaszką, po czym zlapal go atak kaszlu i wiekszosc zwrocil z flegma. dzis u lekarza- dostal antybiotyk, lekarz stwierdzil pogorszenie a nie poprawe.ehh. Przez ta chorobe malo je, buntuje sie niemal przy kazdym posilku. wez podaj dziecku leki jak malo co je...co przybierze na wadze, to znow choruje i traci...
dzis na 15.30 mam usg- mam nadzieje, ze torbiele nie powiekszyly sie...Wyniki prolaktyny i tsh bede miec we wtorek, za tydzien endo. jakos to musi byc:)
 
Witajcie kochane

u nas niunia wczas wstala jak na nia bo o 7 i juz spi na drzemke , ja gotuje obiadek piore w naprawionej pralce jak wstanie ruszamy na podworko

mala monis poki co do pracy nie moge isc boje sie strasznie oddac niunie do przedszkola czy do złobka własnie ze wzgledu n chorubska tam dzieci bardzo choruja i zarazaja jeden drugiego , poki moge z nia byc w domku to bede w koncu to moj ostatni skarbek i chce byc jak najwiecej z moim dzieckiem .Klaudusia moja kanapek tez nie je ale zje czasem bułeczke albo pieczony chleb w jajku i mleku , dzisiaj jej zrobiłam specjalnie z masełkiem i kawaleczek wedlinki dałam potem patrze a wedlinka sluzy za husteczke na kubeczek tak sie nia bawiła w koncu pies zjadł , nie je wogóle owoców i jarzyn , jak wyjade na wies mam nadzieje ze sytuacja sie zmieni i zacznie jesc
 
Witajcie!
Bartek spi, bylam z nim w sklepie i az w szoku bylam bo moje dziecko chcialo drozdzowke, w domu zjadl cala po tym banan i poprawil mlekiem:szok:
Monia, Bartek bardzo malo rzeczy lubi, na kolacje jest tylko kasza, kanapek nie lubi. Ogolnie je tylko kopytka,leniwe, pomidorowa, nalesniki ale tylko z serem, kotlety z piersi z kurczaka,placki ziemniaczane czasami rosl. Ciezko z jedzeniem bo je tylko to, nic innego do ust nie wezmie nawet gdy jest glodny zaciska usta i krzyczy nie, tak samo jest z nowosciami nie sprobuje od razu ucieka. Oczywiscie buntuje sie w wozku ale gdy ide na miasto nie ma wyjscia bo ciagle ucieka zawlaszcza tu gdzie jest duzy tlum, nawet na chwile nie oglada sie za mna.
Marzenko, super ze pralka dziala przy malym dziecku to podstawa:tak:Tez czesto mowie Bartkowi papa i odchodze kawalek ale na niego to nie dziala i tak idzie przed siebie
Daga, jasne ze lepiej spac krotko ale bez pobudki, tylko niestety dzis Bartek wstal w nocy o 3 i zasnal o 5:dry:Bartek srednio lubi ksizeczki, jak juz lubi z tej serii Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://www.gandalf.com.pl/o/zmysly-obracaj-i-ucz-sie,pd,26082.jpg Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://merlin.pl/Kolory-Obracaj-i-ucz-sie_Wydawnictwo-Olesiejuk,images,1,83-7423-334-6.jpg te z bajkami mniej lubi.
Psota, Bartek od kilku dni ciagle wskakuje mi na kolana sciska za szyje i caluje mnie,czasami nic zrobic nie da bo siedzi przytulony a z tata tak nie chce:-p
 
Witajcie :)

My z Kingą zaliczyłyśmy od rana zakupy na bazarze. Kupiłam małej sukienkę na wesele, które mamy 1go czerwca (chrzestna Kingi wychodzi za mąż), jeszcze kupiłam jej takie 2 sukieneczki na wyjście (takie proste, zwykłe) i buciki do sukieneczki, mężulkowi elegancki podkoszulek i skarpetki :-D A sobie....hmm...nie udało mi się z małą nic przymierzyć :cool2:

U nas cieplutko, początki lata :-D A moje dziecko właśnie pierwszy raz samo zasnęło na drzemkę na dniu :tak: Zawsze troszkę pobujać musiałam, ale dziś już była mega padnięta. Gotuję zupę pomidorową, mała wstanie, zje i znów idziemy w teren :)


daga, no właśnie - Kinga jak jadła kaszki to o wiele dłużej spała, a jak już ich nie chce to krócej sypia.

mała moniś, a ten ryż z jabłkami to z takimi surowymi utartymi czy jak? Wysłałam Ci priv :)

Marzenko, zdolnego masz męża skoro pralkę tak dzielnie umie naprawić :) U nas takich fachowców ze świecą szukać...Może Klaudusia nie chce jeść, bo ciepło jest? Może ma taki etap? Moja Kinga tez tak miewała, zup nie chciała tknąć przez miesiąc. Potem apetyt na zupy powrócił.

psota, moja córka ostatnio też z apetytem i sporo wszystko je :) Odpukać :) Rano butlę pełną na gęsto, potem np. jajecznicę na masełku z 2 jaj, potem jakiś owoc przed drzemką lub mus owocowy Kubuś, potem zupę (teraz dość dużo - ok. 300-400ml), potem jakiś serek lub jogurt (200 g) i potem kolacja (zazwyczaj butla lub duży jogurt, rzadziej pyzy, to co wcześniej pisałam). Ona gruba nie jest, ale waży 15 kg i ma 91 cm wzrostu. Także nie widać po niej, że sporo je.
 
Anula, to szczuplutki musi być Bartek przy takim wzroście :) A Wy szczupli jesteście? Bo po rodzicach się najwięcej dziedziczy :) Moja Kinga ma masywne kości i wysoka jest, podobnie jak my z mężem.

A to sukienki, właściwie tuniko - sukienki:

SAM_1065.jpgSAM_1066.jpg


Tę sukienkę kupiłam małej na wesele:
SAM_1067.jpg


A to butki:

SAM_1068.jpg
 

Załączniki

  • SAM_1065.jpg
    SAM_1065.jpg
    30,4 KB · Wyświetleń: 26
  • SAM_1066.jpg
    SAM_1066.jpg
    40,7 KB · Wyświetleń: 29
  • SAM_1067.jpg
    SAM_1067.jpg
    21,1 KB · Wyświetleń: 30
  • SAM_1068.jpg
    SAM_1068.jpg
    31,8 KB · Wyświetleń: 27
Monia, bardzo fajne ubranka zwlaszcza ta sukienka na wesele;-)My raczej normalni nie patyczaki ale i nie grubi. Ja bedac dzieckiem bylam bardzo szczupla Ł tak samo, a ja tak jak Bartek malo co lubilam, mm musieli mi rodzice zalatwiac bo ciezko bylo dostac a krowiego nie lubilam i do dzis nie lubie na sam widok mam odruch wymiotny, Bartek tak samo tez krowiego mleka nie lubi, od razu placze gdy poczuje ze to nie jego wiec nie daje;-)
 
reklama
Monia sliczne sukienusie! Chcialoby sie tak coreczke czasem postroic ;) chociaz chlopaka tez fajnie sie ubiera, zawsze to jakas odmiana :) Szymek dlugoscia jest taki jak Kinia ale nie wiem jak z waga. Dawno go nie wazylam, musze sprawdzic. Ale stawiam tez na podobna wage.

Anula fajne sa takie przytulaski :tak:

Marzena Szymek tez wybiera wedline i odstawia na bok. Chyba ze jest bardzo zajety bajka to cichaczem czasem mu wcisne. Ale sam raczej nie chce jesc. No i tez woli zabawy ze starszymi dziecmi. To dlatego, ze takie starsze dzieci sa juz bardziej kumate, ostrozne i wymyslaja rozne zabawy pod takiego malucha. Ostatnio Szymek wyhaczyl trzy dziewczyny u sasiadki, takie w wieku 5-8 lat. Ale mial radoche. One mu sie chowaly w krzakach, a on latal za nimi i je szukal. Piszczal doslownie ze szczescia. Potem zrywal stokrotki i kazdej zanosil :-D:-D Taki czarus ;-) I nawet nie zauwazyl ze mnie nie ma w poblizu (sasiadka pilnowala). A ja specjalnie poszlam bo chcialam zobaczyc czy bedzie mnie szukal. Buhaha naiwna ja :szok: Awantura byla po prawie dwoch godzinach jak ojciec poszedl po niego bo bylo juz pozno.
 
Do góry