reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2008

wiesz to zalezy.... bo jesli placze dlatego ze cos sie jej zlego dzieje to napewno matki serce mieknie, ale jak rozlewa zlosliwie picie na podlodze i jej mowie ze tak nie wolno to sie kladzie na podlodze i ryczy, to wtedy jest zupelnie innaczej.

Ale to wszystko jeszcze przed toba, teraz to kazdy placz bedzie oznaczal potrzebe u twoim ksiezniczek, potem sie wycwania:-D ale wtedy to ty juz bedziesz umiala je przewidziec:-D
 
reklama
KAROLCIA - dziewczyny dobrze mowia...wysylaj M po masc i oby bylo z cycuchami dobrze :tak: Mi poprzednio zadna masc, ani wlasne mleko, ani wietrzenie niestety nie pomoglo....Ale to chyba przez glupote specjalistow raczej :sorry2: Bo skoro mowili ze mlody dobrze chwyta to ja grzecznie sluchalam....az mnie zmasakrowal tak ze juz nic nie pomagalo :baffled: Obym teraz byla mądrzejsza.....
Fajnie ze male spia....korzystaj i odpoczywaj, zreszta podziwiam ze masz sily i ochote tu z nami rozmawiac :cool2:
AGATA - skad ja to znam :dry:...Kuba jeszcze nie skonczyl 1,5 roku....a zachowuje sie jakby owy bunt juz tez przechodzil :sorry2: Sceny ryku z rzucaniem sie na podloge jak czegos zabraniam nie sa mi obce...
A pomysly takie jak z dzisiejszym sanostolem :-p sa czestym zjawiskiem....i to od dluzszego czasu :cool:
 
Ostatnia edycja:
wiesz bunt dwulatka tak sie dziwnie nazywa bo zaczyna sie od 18 miesiaca a nawet wczesniej (to zalezy od dziecka) do jakiegos 36 (tez zalezy od dziecka):baffled: trzeba przezyc, ale musimy starac sie rozegrac to madrze, bo z dwojka sobie nie poradzimy jak nam starsze bedzie kazalo tanczyc jak zagra:confused:

podobno jest to normalny i bardzo wazny okres rozwoju z konsekwencjami na pozniej................... bycie rodzicem nie zawsze jest uslane rozami:baffled:
 
No to dziewczyny dolaczam do klubu rodzicow malych buntownikow. Moja Oliwia juz skonczyla 2 latka a te humory rosna razem z nia:sorry2:. Czasami to ja do rany przyloz a czasami potrafi z rownowagi wyprowadzic. Tez sie martwie jak to wszystko bedzie madrze i sprawiedliwie pogodzic:-(.
 
Karola000 tylko oczywiscie pod warunkiem ze bedziesz jeszcze miala chwile zeby to zajrzec, napisz prosze jak sie czujesz po cesarce, bo wczesniej przewijal sie temat cesarka a naturalny porod? Ciecie szybko sie goi, czy sprawia Ci to klopot w opiece nad dziewczynkami?
 
Karola a może spróbuj na początku karmić z kapturkami z aventu, bo jak brodawki są pogryzione to chyba małe źle chwytają, tak mi się wydaje. Tak mówiły kiedyś położne, jak karmiłam Marcina. Powinny chwytac brodawkę razem z otoczką i żeby nie było słychać żadnego mlaskania, chlipania itp. tylko przełykanie pokarmu. Początki są niestety trudne. Życzę Ci powodzenia i dużo sił. Śpij razem z maluchami jeśli tylko możesz!!!
 
Witam
U nas słonko ppięknie świeci za oknem, kupiłam bułeczki, już jesteśmy po śniadanki i mój M pojechal do pracy bo ma dzisiaj dyżur:baffled:
Piore kolejną partię maluszkowych cudów, a przedemną prasowanie moich męża i
dziecia ciuszków więc chyba mi wsparcia trzeba bo się za to zabrać nie umię:zawstydzona/y:
Zycze wytrwałości rodzicą małych buntowników, cuż pewnie latwo Wam z dwójką nie będzie ale myślę że umiar i zdrowy rozsądek napewno pomoże...
Karolka miejmy nadzieję że któryś z sposobów pomoże, wlaśnie zastanawiam się nad stosowaniem owych kapturków sylikonowych- czy zalecacie kupić je zawczasu czy dopiero póżniej no i jakie polecacie??? Oj to karmienie to dla mnie wielka niewiadoma ale uwazam że mleko modyfikowane to nie jest największe zło świata naszego więc zobaczymy:sorry2:
 
Cześć dziweczyny! u mnie pogoda śliczna słoneczko świeci więc pranko zrobilam w mieszkanku porzadeczek a mój synek dzisiaj na rajdzie szkolnym bo odrabiaja 10 listopada i dzisiaj szedł do szkoły zaprowadzilam go na 9.00 a o 12.00 musze go odebrc, siedze sama w domku i się nudze i cialgle mnie nachodza myśli że to już nie długo ale i tak mi się dłuży bo tak szczerze mówiąć to mam dosyc. Nic nie można zrobić tak jakby się chciało i wogóle poprostu ciężko. Już bym chciała żeby było po wszytskim a wiki byłajuz ze mną, największą moją obawą co do porodu to nie jest ból bo sie da przeżyc ale czy z małą bedzie wszytko ok. Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy i te wieksze i te w brzuszkach.:-)
 
Witam

A mnie wraz z pogodą nerwy dopadły... Czuję się lepiej od dwóch dni i mam taką energię, a tu leżeć trzeba. Wszystko mnie wkurza. Jestem raczej osobą towarzyską i bardzo lubię w weekendy gdzieś wychodzić, a tu d.... w domu trzeba siedzieć. Poza tym ciężko z brzuchem się poruszać i już nie mogę się doczekać jak wrócę do normalnych ubrań i normalnego poruszania się.
Brakuje mi również towarzystwa. Rodzina i R powoli przestają mi wystarczać. Ale bym poszła na piwo ze znajomymi.
Echhhhh.... Bez sensu...
Musiałam się wyskarżyć tutaj, bo raczej nie mam gdzie. :( Może mi trochę przejdzie...

Dziewczyny życzę uśmiechu w ten piękny dzień
 
reklama
Myślę, że kapturki można kupić jakby były problemy z karmieniem - są teraz chyba w każdej aptece. Nie ma co robić zapasów, bo większość kobiet przecież karmi bez nich. Ja miałam problem , bo rodziłam w Wigilię i była tylko jedna dyżurna apteka. U mnie sprawdziły się z aventu rozmiar regular (normal).
 
Do góry