E
Eirema
Gość
Witam z rana 
Ja wczoraj wieczorkiem dostałam przelew z pracy, więc dziś rano zamówiłam wózek dla małego. Zostało jeszcze kilka drobiazgów do kupienia, ale pokoik stoi już gotowy, teraz tylko posprzątać po remoncie i ułożyć wszystko na swoim miejscu
Mój pies szaleje i wchodzi do pokoiku Leosia, kładzie się na panelach i sobie tak leży, raz na 5 minut piszczy i skuczy, chyba chce już poznać lokatora tego miejsca
Jestem w szoku ile październikówek się rozpakowało, w sumie racja jutro już październik i nie znamy dnia ani godziny....
Joasia79 no ciekawą minę miałam jak przeczytałam ten cytat.....
Agusiar po moich zeszłotygodniowych przygodach ze szpitalem na Kopernika proszę Boga, żeby nie trzeba było mi włączyć insuliny, bo nie zgodzę się tam rodzić. Naoglądałam się i mam dość póki co.
Aduska, Holly ja torbę musiałam rozpakować, bo wiadomo musiałam poprać wszystko po pobycie w szpitalu, ale teraz wiem że powinnam ją inaczej spakować.
Ale powiem wam że teraz ciężko mi było wchodzić na te łóżka, a jak sobie pomyślę jak trzeba będzie tam po porodzie się wdrapać, to mnie już na dole boli...
Wczoraj miałam kilka bardzo mocnych skurczy, chwyciły mnie z boku brzucha i były bardzo mocne, wystraszyłam się ale mam nadzieję że to były przepowiadające skurcze...
Ja wczoraj wieczorkiem dostałam przelew z pracy, więc dziś rano zamówiłam wózek dla małego. Zostało jeszcze kilka drobiazgów do kupienia, ale pokoik stoi już gotowy, teraz tylko posprzątać po remoncie i ułożyć wszystko na swoim miejscu
Mój pies szaleje i wchodzi do pokoiku Leosia, kładzie się na panelach i sobie tak leży, raz na 5 minut piszczy i skuczy, chyba chce już poznać lokatora tego miejsca
Jestem w szoku ile październikówek się rozpakowało, w sumie racja jutro już październik i nie znamy dnia ani godziny....
Joasia79 no ciekawą minę miałam jak przeczytałam ten cytat.....
Agusiar po moich zeszłotygodniowych przygodach ze szpitalem na Kopernika proszę Boga, żeby nie trzeba było mi włączyć insuliny, bo nie zgodzę się tam rodzić. Naoglądałam się i mam dość póki co.
Aduska, Holly ja torbę musiałam rozpakować, bo wiadomo musiałam poprać wszystko po pobycie w szpitalu, ale teraz wiem że powinnam ją inaczej spakować.
Ale powiem wam że teraz ciężko mi było wchodzić na te łóżka, a jak sobie pomyślę jak trzeba będzie tam po porodzie się wdrapać, to mnie już na dole boli...
Wczoraj miałam kilka bardzo mocnych skurczy, chwyciły mnie z boku brzucha i były bardzo mocne, wystraszyłam się ale mam nadzieję że to były przepowiadające skurcze...