Cocca, Onanana,życzę dużo siły i wytrwałości dla Waszych rodziców, mam nadzieję, że im się polepszy niedługo.
Angie, wszystkie dzieciaki teraz chorują niestety, taki sezon. Czytałam o himalaistach, niestety góry potrafią być bezwzględne zwłaszcza zimą. Mam nadzieję na dobre wieści.
Niuniunia Przykro mi z powodu pracy męża, mam nadzieję, że szybko coś znajdzie. I zdrówka dla Wikuni!
Cocca,te piłki są duże jak w takim basenie na placach zabawach, nie idzie tego połknąć
Kochane, u nas piękna pogoda, aż sobie pozwoliłam na chwilę przyjemności i poszłam na lody do Grycana, zjadłam dwie gałki sorbetu, aż zapachniało latem!
Fifi dzisiaj kochany, w ciągu dnia prawie mu z nosa nie leciało, chyba mu już lepiej, mnie i A. też na szczęście. Dzisiaj Filipek biegał zadowolony cały dzień, dużo się bawił SAM co nie jest częste a ze mną jak chciał sie bawić to podchodził z uśmiechem (ostatnio był histerykiem), chyba jest poprawa skoro się lepiej czuje
Angie, wszystkie dzieciaki teraz chorują niestety, taki sezon. Czytałam o himalaistach, niestety góry potrafią być bezwzględne zwłaszcza zimą. Mam nadzieję na dobre wieści.
Niuniunia Przykro mi z powodu pracy męża, mam nadzieję, że szybko coś znajdzie. I zdrówka dla Wikuni!
Cocca,te piłki są duże jak w takim basenie na placach zabawach, nie idzie tego połknąć
Kochane, u nas piękna pogoda, aż sobie pozwoliłam na chwilę przyjemności i poszłam na lody do Grycana, zjadłam dwie gałki sorbetu, aż zapachniało latem!
Fifi dzisiaj kochany, w ciągu dnia prawie mu z nosa nie leciało, chyba mu już lepiej, mnie i A. też na szczęście. Dzisiaj Filipek biegał zadowolony cały dzień, dużo się bawił SAM co nie jest częste a ze mną jak chciał sie bawić to podchodził z uśmiechem (ostatnio był histerykiem), chyba jest poprawa skoro się lepiej czuje
a lekarz im od razu zaproponowal insyminacje.... Masakra jakas jest... naokolo mnie cala masa bezdzietnych starajacych sie juz latami.... Co to za czasy mamy teraz ech...
Chodzi glownie o UK i o to ile funtów potrzebuje rodzina czteroosobowa aby sie utrzymac? z innych krajow o euro tez mozecie szepnac jesli wiece
bo mu przychodzi do glowy podniesc standard zycia. Mowi mi cos takiego ze jakby zarobil z 1500funtow to spokojnie byloby go stac na oplacenie wynajmu mieszkania i zycie tam i ze na pewno cos by odlozycl kazdego miesiaca. Mnie sie wydaje ze to malo obiektywne marzenia.... Zycie zagranica jest drogie a zwlaszcza jak tylko jedna osoba pracuje... Mowie mu z ejak chce to niech zarobi cos i kase przywiezie do PL bo przelicznik jest taki ze wyjdzie kilka tysiecy zlotowek z tego i to ma sens. Ale decydowac sie na tak powazne zmiany idac w ciemno to mi sie nie podoba...