Podglądam was jeszcze trochę z ukrycia, bo czekam na swoje USG, gdy będzie wiadomo że ciąża z ivf jest pewniejsza i bedzie zarodek w USG ale z własnych doświadczeń mogę powiedzieć tyle że warto badać betę, warto robić USG w okolicy bety wynoszącej 1000-1500. W styczniu 2024 gdybym nie była tą narwaną laską która latła na betę, USG a nawet szpitala bo miałam jakieś przeczucie to skończyłabym z pękniętym jajowodem. Na stół trafiłam w ostatnim momencie. Teraz z bagażem doświadczeń sama nie wyobrażam sobie nie mieć zrobionego USG by wykluczyć ciążę pozamaciczną. Wiadomo, że zarodka przy takich wartościach nie ma ale chodzi o samo ustalenie lokalizacji ciąży. Na sam zarodek i

przyjdzie jeszcze czas. Każdy może mieć inne zdanie i iść za swoimi przeczuciami ale w mojej opinii lepiej o raz za dużo zrobić USG i mieć więcej wizyt niż o jedną za mało. Nie piszę wam tego, żeby straszyć ale żeby przestrzec, bo nie jest prawdą że USG jest szkodliwe.