My też się staramy, ale czasem mi się zapomni albo przecieknie. Dzisiaj chwilę leżał i niby wszystko spoko, a jak podeszłam, to leżał w kałuży mlekaMy zawsze kładziemy naszego na pieluszce tetrowej żeby nie urzygal wszystkiegowczoraj dziadek go podniósł po butli do odbicia i zarzygal mu całą koszulkę
u nas na spacerach też raczej nie, dzisiaj wyjątkowo dał popis. Ale jest to trochę męczące, wiecznie ubranka mokre, trzeba przebierać, ja obłożona pieluchami z każdej strony bo nigdy nie wiem kiedy się spodziewac kolejnej fali
na szczęście w nocy chociaż jest spokój. Ale jak tylko zacznie się ruszać w dzień to dramat
![]()

