reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutówka u lekarza

oj dzieki dziewczyny kochaniutke jestescie ja tak co jakis czas podchodze do kompa i podczytuje was bo za dugo w lozku nie moge wylezec ten straszny kaszel mnie budzi:baffled:
 
reklama
Agusia no to czekamy na wieści poginowe :-)

czy jest ktoś chętny do powieszenia prania... jakiś leń total mnie ogarnął a zaraz muszę się po wyniki zbierać
 
nasze dziecko mowi kategoryczne nie
nie pokaze wam kochani rodzice kim jestem i tyle
odwrociło sie malenstwo głowa do gory a dupka w dól:blink: ostatnim razem było odwrotnie czyli głowa w dól:rofl: a nogi do góry i dupka do nas i przed ostatnim razem tez (juz nawet nie do trzech razy sztuka bo to juz był trzeci)bede ostatnia lutowka ktora (chce wiedziec )sie dowie co nosi pod serduszkiem

zlecenia : morfologia ,mocz i glukoza po małym sniadanku i 50 g glukozy(inaczej niz kiedys dziwnie ale on twierdzi ze inne sa nie wiarygodne i zafałszowane -czyli pobranie krwi na czczo potem wypici 50 glukozy odczekanie 1 godziny i znow pobranie krwi . tak miałam w pierwszej ciazy czyzby cos sie pozmieniało
 
Mi chyba ginka mówiła, że na glukozę pierwszy raz pobierają na czczo, ale głowy za to nie dam. A będę robić w piątek, wolałabym zrobić jak trzeba. Dziewczyny, które już to miały, powiedzcie, co z tym śniadaniem
 
pierwszy miałam na czczo ale juz dawno i były oki a teraz po obciazeniu glukoza (sniadanko i 50 g glukozy) i po godzince na badanko
 
Dzięki za odp:-)
Trochę się zastanawiam, jak ja przeżyję to badanie - jestem z tych, co nie wyjdą z domu bez śniadania, muszę zjeść niedługo po wstaniu. A na badanie w mojej przychodni jest sens iść koło 9 dopiero, bo wcześniej jest taka kolejka, że godzina stania murowana. Nie mam na to ochoty, tym bardziej, że część tych ludzi to jednak chorzy, a nie chcę narażać dzidziusia. Tak, że pierwsze pobranie koło 9, drugie po godzinie, dojść do domu i dopiero można jeść :sorry: . Ale czego się nie zrobi dla bombika;-)
 
hmm... ja będąc w ciąży generalnie też nie ruszam się bez śniadania. badanie glukozy miałam w poniedziałek. musiałam stawić się w szpitalu o 7.00 rano na czczo, gin nawet wody mi nie kazała pić. o 8.00 pobrali mi krew i podali do wypićia glukoze, potem za godzine czyli 0 9.00 brali krew z palca i pożniej o 10.00 drugi raz z palca.dopiero wtedy mogłam cos zjesć chociaż po tej glukozie to nawet za bardzo mi się nie chciało. tak wyglądało to u mnie. wyniki mam oki.
 
Hej DZIEWCZYNY!! Ja jak już kiedyś pisałam, musiałam tą glukozę robić dwa razy, bo dziwny wynik wyszedł... I co się okazało, że za drugim razem też dziwny wyszedł, więc gin kazał zrobić trzeci raz, ale już bez obciążenia, tylko na czczo i okazało się, że mam cukrzycę!! Tzn. ten rodzaj cukrzycy, który nazywa się hipoglikemia czyli niedocukrzenie i to jak napisali mi w książeczce cukrzyka którą dostałam: kliniczne niedocukrzenie... Teraz dochodzi mi poradnia diabetologiczna i ścisłe dostosowywanie się do diety... Specjalnej diety... Ale numer. Ja w zasadzie często mdlałam, ale myślałam, że to stresy, miesiączka i inne takie, a tu od kilku dobrych lat jestem chora... szok:szok:
 
reklama
Jednak nie całkiem bez sensu się tą glukozę pije jak widać... współczuję Patch :-( Ale z drugiej strony dobrze że się dowiedziałaś, wczoraj w tv było o cukrzycy i zapamiętałam, że połowa cukrzyków w ogóle nie wie o swojej chorobie!!! Niedobrze tylko że musisz teraz jeszcze tym sobie głowę zaprzątać :dry: A u mnie przy okazji testu obciążenia glukozą wyszło, że mam insulinoodporność (zła tolerancja glukozy która krąży po organizmie i odkłada się jako tkanka tłuszczowa), czego też się nie spodziewałam. Na szczęście mam to regulować dopiero po zakończeniu karmienia piersią. Ale dzięki temu prawdopodobnie będę miała mniejsze tendencje do tycia i mniejszy apetyt na słodycze, więc się nawet cieszę, że to wyszło akurat przy tym badaniu :tak:
 
Do góry