Właśnie wróciłam z USG i jestem bardzo zmartwiona
Pęcherzyk jest, zarodek jest, ale młodszy niż myślałam, więc ponowna kontrola za 10 dni, bo jeszcze nie może go ocenić. Martwi mnie to o tyle, że wprawdzie nie zapisałam terminu ostatniej @ (tak długo czekałam na "zajście" że przestałam już na to zwracać uwagę :
) ale na BetaHCG dwa tygodnie temu poziom wskazywał na 6 tydzień, więc teraz powinien być 8 tydzień, a dziś lekarz na USG powiedział że jest mniej niż 6 tygodni
Do mojego gina idę z tym wynikiem dopiero jutro, do tej pory chyba się zamartwię na śmierć 