_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
karolka85 możesz dodac kolejny tak samo jak pierwszy
a jak nie pamietasz to info jest w przyklejonych
futrzaczku nic wielkiego..
dostałam przydział ale nie wszędzie sie udzielam ;-)
np jak mam podforum o dzieciach alergicznych to nie piszę tylko pilnuję porzadku
tyle że ęby własnie był porzadek to musze sprawdzić po kilka razy te 40 stron w dziale żeby połączyć odpowiednie tematy
i później jest spoko.. hehe
i tak zaglądam na każdy dział po kolei na chwile , tam gdzioe się udzielam pisze a tam gdzie nie to tylko patrze czy coś nowego doszło i co się dzieje.. nic trudnego.. choć czasem jak mam mało czasu to nie wszystko na raz sprawdzam
tylko na raty;-)
taaak poznaliśmy się jak miałam 5 at jak wprowadziłam się do miasteczka naszego i mieszkaliśmy w sasiednich blokach , on był najlepszym kumplem z dzieciństwa moich braci
a że ja zawsze z chłopakami wolałam po dachach łazić to z nim tez
no i z innymi kumplami..
w sumie to była moja pierwsza miłość
bo pierwszy poznany chłopak
oczywiście jak sobie nie raz rozmawialiśmy to on móił zer tez mu sie podobałam jako szczenięca miłość.. a później nasze drogi się rozeszły - w sensie że on inni znajomi ja inni bracia inni...
i już się nie kumplowaliuśmy , a my wyprowadziliśmy się ale nadal mieszkaloiśmy na tym samym osiedlu... no i po raz kolejny zakochał się we mnie jak chodziłąm do gimnazjum bo przychodziłam zawsze do kumpeli która mieszka blok za nim...
i wyszło jak wyszło
hehe
jesteśmy razem tadam.. wszyscy znajomi byli w szoku;-) że po tylu latach jednak nas coś połączyło.. hihih

a jak nie pamietasz to info jest w przyklejonych
futrzaczku nic wielkiego..
dostałam przydział ale nie wszędzie sie udzielam ;-)
np jak mam podforum o dzieciach alergicznych to nie piszę tylko pilnuję porzadku

tyle że ęby własnie był porzadek to musze sprawdzić po kilka razy te 40 stron w dziale żeby połączyć odpowiednie tematy

i tak zaglądam na każdy dział po kolei na chwile , tam gdzioe się udzielam pisze a tam gdzie nie to tylko patrze czy coś nowego doszło i co się dzieje.. nic trudnego.. choć czasem jak mam mało czasu to nie wszystko na raz sprawdzam

taaak poznaliśmy się jak miałam 5 at jak wprowadziłam się do miasteczka naszego i mieszkaliśmy w sasiednich blokach , on był najlepszym kumplem z dzieciństwa moich braci
a że ja zawsze z chłopakami wolałam po dachach łazić to z nim tez

no i z innymi kumplami..
w sumie to była moja pierwsza miłość


oczywiście jak sobie nie raz rozmawialiśmy to on móił zer tez mu sie podobałam jako szczenięca miłość.. a później nasze drogi się rozeszły - w sensie że on inni znajomi ja inni bracia inni...
i już się nie kumplowaliuśmy , a my wyprowadziliśmy się ale nadal mieszkaloiśmy na tym samym osiedlu... no i po raz kolejny zakochał się we mnie jak chodziłąm do gimnazjum bo przychodziłam zawsze do kumpeli która mieszka blok za nim...

i wyszło jak wyszło

jesteśmy razem tadam.. wszyscy znajomi byli w szoku;-) że po tylu latach jednak nas coś połączyło.. hihih