Cześć kochane ;-)
Ja ,o dziwo,też całkiem dobrze spałam i jeszcze mój biedny P.jechał o północy do McDonalda, tak mi się zachciało,że nie wiem.. U mnie,póki co ładna pogoda,tzn.dość chłodno na balkonie mam,ale słoneczko świeci,więc wrzucę się do wanny i chyba pójdę na plac zabaw z młodą. Właściwie miałam w planach posprzątać mieszkanie,a właściwie odgruzować ,aaale...przecież nie mogę marnować tak pięknej pogody.
Dobra,to ja idę jakieś śniadanko zjeść,zapewne tościki,bo odkryłam,że nie mam żadnej szynki,a mortadeli nie lubię . I chyba pójdę do sklepu i kupię sobie kakao..takie zimmneee z lodóweczki.:-)
Ja ,o dziwo,też całkiem dobrze spałam i jeszcze mój biedny P.jechał o północy do McDonalda, tak mi się zachciało,że nie wiem.. U mnie,póki co ładna pogoda,tzn.dość chłodno na balkonie mam,ale słoneczko świeci,więc wrzucę się do wanny i chyba pójdę na plac zabaw z młodą. Właściwie miałam w planach posprzątać mieszkanie,a właściwie odgruzować ,aaale...przecież nie mogę marnować tak pięknej pogody.
Dobra,to ja idę jakieś śniadanko zjeść,zapewne tościki,bo odkryłam,że nie mam żadnej szynki,a mortadeli nie lubię . I chyba pójdę do sklepu i kupię sobie kakao..takie zimmneee z lodóweczki.:-)