Rosi Nela tez zaczela wolac "siu siu" i przynosi nocnik...
Ale rzadko udaje sie cos zlapac do srodka. Najczesciej siada na chwilke i po pol minutu stwierdza, ze juz nie chce siedziec i wstaje. Albo wola juz po fakcie...
Wzielam sie na sposob i zaczelam ja wysadzac o okreslonych porach: zawsze po wstaniu rano i po popoludniowej drzemce, przed pojsciem spac w poludnie i wieczorem, a takze przed wyjsciem z domu i po powrocie. Zaczela Myszka kojarzyc i teraz coraz czesciej jest siku do nocniczka. A jak tylko mowie ze idziemy spac, albo na dwor, to leci po nocnik i chce siadac
Ale ostatnio tez ledwo co zeszla z nocnika, to kucnela obok i obsikala dywan
Mysle, ze troche cierpliwosci i czasu i zalapia Malenstwa
Ale rzadko udaje sie cos zlapac do srodka. Najczesciej siada na chwilke i po pol minutu stwierdza, ze juz nie chce siedziec i wstaje. Albo wola juz po fakcie...
Wzielam sie na sposob i zaczelam ja wysadzac o okreslonych porach: zawsze po wstaniu rano i po popoludniowej drzemce, przed pojsciem spac w poludnie i wieczorem, a takze przed wyjsciem z domu i po powrocie. Zaczela Myszka kojarzyc i teraz coraz czesciej jest siku do nocniczka. A jak tylko mowie ze idziemy spac, albo na dwor, to leci po nocnik i chce siadac
Ale ostatnio tez ledwo co zeszla z nocnika, to kucnela obok i obsikala dywan
Mysle, ze troche cierpliwosci i czasu i zalapia Malenstwa