reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym

fajnie ze o tym wszystkim piszecie, ja narazie walcze o pokarm sciagam go co 3h wczoraj w szpitalu sciagalam juz 40ml, niestety dzisiaj w domu juz tylko 25ml:no: mysle ze to moze byc winna laktatora, ale jutro bede juz miala taki jak w szpitalu zobaczymy jak bedzie..... Ja jak narazie nie mialam zadnego problemu, bolu, nawalu wszystko bylo ok, a teraz zobaczymy nie poddaje sie
 
reklama
i ja naleze do karmiacych mam:-) cz wasze pociechy maja po karmieniu czkawke?moj synus ma czkawke mimo ze sie mu odbije.....czy cos robie nie tak?
 
i ja naleze do karmiacych mam:-) cz wasze pociechy maja po karmieniu czkawke?moj synus ma czkawke mimo ze sie mu odbije.....czy cos robie nie tak?

moja Viki ma czkawke ale niekoniecznie po karmieniu- własnie czasem jak ją czkającą do cyca przystawie to jej mija...czytałam gdzies że na czkawkę to własnie cos do picia pomaga, albo ciepło- czyli czapeczka na głowę

a ja ostatnio po prostu czkam razem z małą- oczywiście ja na niby - mija najszybciej:)
 
dzis moja polozna mowila ze to normalne ze dzidzia ma czkawke.....to z powodu niedojrzalego ukladu trawiennego;-)
dziewczyny co pijecie oprocz wody?ja lubie heratke mietowa....zapomnialam zapytac poloznej czy ma jakis negatywny wplyw na laktacje.:baffled:
 
kochane.
oto moja 6 tygodniowa dieta (potem mozna juz wprowadzac inne rzeczy, np. jakies inne szyneczki, serek bialy, zolty).
Narazie jem tylko: marchewke, buraczki, ziemniaczki, piers, cielecinke, ryz, makaron, kasza.
Jadlam tez cukinie ale mala robila po tym brzydka kupke (taka piankowata) wiec odstawilam, wroce do cukini za 4 tyg.
A co dokladnie jesc:
ryzanka (ryz, marchewka, pietruszka, koperek, biala piertruszka w kawalku, troszke kostki bulionowej)
krupnik (to samo tylko z kasza jaglana)
buraczana (buraczki, marchewka, pietruszka, ziemniaczki, kostka bulionowa)
makaron z marchewka, piersia, pietruszka i kostka bulionowa
piers z marchewka i ziemniaczkami na parze z maselkiem
ryba z marchewka, buraczkiem i zmieniaczkami z koperkiem i maselkiem na parze
ryz z pulpetami z piersi i warzywami
ryz z pulpetami z cieleciny i warzywami
i to samo co wyzej tylko z kasza, makaronem

do tego herbatniki, biszkopty, chalka, bulki, wedlina tylko drobiowa, duzo wody i kompot z jablkami.

diete ta stosuje sie przez 6 tygodni, potem mozna juz eksperymentowac, dodawac cos innego (groszek, cukinie, zabielac zupki troszke)

Zycze wytrwalosci i powodzenia
 
kochane.
oto moja 6 tygodniowa dieta (potem mozna juz wprowadzac inne rzeczy, np. jakies inne szyneczki, serek bialy, zolty).
Narazie jem tylko: marchewke, buraczki, ziemniaczki, piers, cielecinke, ryz, makaron, kasza.
Jadlam tez cukinie ale mala robila po tym brzydka kupke (taka piankowata) wiec odstawilam, wroce do cukini za 4 tyg.
A co dokladnie jesc:
ryzanka (ryz, marchewka, pietruszka, koperek, biala piertruszka w kawalku, troszke kostki bulionowej)
krupnik (to samo tylko z kasza jaglana)
buraczana (buraczki, marchewka, pietruszka, ziemniaczki, kostka bulionowa)
makaron z marchewka, piersia, pietruszka i kostka bulionowa
piers z marchewka i ziemniaczkami na parze z maselkiem
ryba z marchewka, buraczkiem i zmieniaczkami z koperkiem i maselkiem na parze
ryz z pulpetami z piersi i warzywami
ryz z pulpetami z cieleciny i warzywami
i to samo co wyzej tylko z kasza, makaronem

do tego herbatniki, biszkopty, chalka, bulki, wedlina tylko drobiowa, duzo wody i kompot z jablkami.

diete ta stosuje sie przez 6 tygodni, potem mozna juz eksperymentowac, dodawac cos innego (groszek, cukinie, zabielac zupki troszke)

Zycze wytrwalosci i powodzenia

Ja bym chyba kostki bulionowe wyrzuciła, bo dla mnie to świństwo - sama chemia. Nie używam ich w domu.
 
Ale tej kostki nie uzywasz duzo. Troszeczke doslownie, dla smaku. Pozatym zamiast kostki, mozesz troche posolic, lub powegetowac, ale tylko troszeczke. Pozdrawiam
 
Ale tej kostki nie uzywasz duzo. Troszeczke doslownie, dla smaku. Pozatym zamiast kostki, mozesz troche posolic, lub powegetowac, ale tylko troszeczke. Pozdrawiam

No to tu jest kwestia co kto lubi, bo dla mnie kostka czy wegeta psują smak :) i wszystko wtedy smakuje tak samo. Wolę naturalne produkty zamiast wszechobecnego glutaminianu sodu.
 
reklama
dziewczyny co do diety-to jestem zaskoczona ale tu gdzie mieszkam czyli w niemczech nie ma czegos takiego jak dieta.................od poczatku po porodzie jem wszystko jak w czasie ciazy........no pewnie ze nie sa to kotlety codziennie i tluste miecho......ale jem doslownie wszystko w rozsadnych ilosciach.tutaj nie praktykuje sie czegos takiego jak dieta w polsce,bo potem pojawia sie wlasnie problem jak wprowadza sie inne posilki i dzidzie maja wariacje zoladkowe..........owszem moze zdazyc sie ze cos dzidzi nie pasuje i dopiero to wytraca sie z diety........uwazam ze to dobry pomysl,ja tak robie i moj Igorek odpukac nie ma sensacji zoladkowych.
 
Do góry