hooba
lutówka 2009 i 2012
Mam do Was takie pytanie, bo wczoraj przytrafiło mi się coś niefajnego. Leżałam sobie spokojnie na lewym boku i układałam się do snu. Mały jak to zawsze wieczorem strasznie się wiercił i w pewnym momencie z całej siły kopnął w lewy jajnik (tak mi się wydaję że był to jajnik bo nie wiem co innego mogło to być w tej okolicy
). No i się zaczęło, noga mi zdrętwiała cała, ból ogromny, nie mogłam się ruszyć w ogóle, brzuch jak kamień
. Po chwili wzięłam sobie nospe forte i położyłam się żeby jak najmniej bolało. Na szczęście zasnęłam po pewnym czasie i w nocy jak się przebudziłam nic się już nie działo. No ale wieczorem nie było ciekawie. Myślicie że kopniak mógł coś takiego wywołać?
). No i się zaczęło, noga mi zdrętwiała cała, ból ogromny, nie mogłam się ruszyć w ogóle, brzuch jak kamień
. Po chwili wzięłam sobie nospe forte i położyłam się żeby jak najmniej bolało. Na szczęście zasnęłam po pewnym czasie i w nocy jak się przebudziłam nic się już nie działo. No ale wieczorem nie było ciekawie. Myślicie że kopniak mógł coś takiego wywołać?
Ja w przyszłym tygodniu idę robić wyniki zobaczymy czy i mi podskoczą
dostałam przykaz na 3 tabl rutinoscorbinu dziennie na wzmocnienie naczyń krwionośnych i jakieś pastylki- ale nie potrafię nazwy odszyfrować... a, i Hanka dalej głową w górę, więc na dzień dzisiejszy wskazanie do cc- jeśli jej nie przekonam do obrotu...
