reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	A my od zawsze chcieliśmy mieć 3. 
Przy 2 porodach był mój M i trzeciego też sobie bez niego nie wyobrazam, więc chyba nie jest tak źle jak idzie sam z siebie i nie trzeba go namawiać. W pierwszej ciąży przedstawiłam mu swoje argumenty że pewniej bym się czuła, ale nie naciskałam i do końca nie wiedziałam czy będzie ze mną rodził, ale jakoś samo tak wyszło i tak już zostało. Ja uważam że to ogromne wsparcie dla kobiety, a przecież nie chodzi o to by facet zaglądał między nogi, on tam jest w innym celu, żeby kobietę podtrzymać na duchu i takie tam , no dobra ale się rozpisałam hihi...
				
			Przy 2 porodach był mój M i trzeciego też sobie bez niego nie wyobrazam, więc chyba nie jest tak źle jak idzie sam z siebie i nie trzeba go namawiać. W pierwszej ciąży przedstawiłam mu swoje argumenty że pewniej bym się czuła, ale nie naciskałam i do końca nie wiedziałam czy będzie ze mną rodził, ale jakoś samo tak wyszło i tak już zostało. Ja uważam że to ogromne wsparcie dla kobiety, a przecież nie chodzi o to by facet zaglądał między nogi, on tam jest w innym celu, żeby kobietę podtrzymać na duchu i takie tam , no dobra ale się rozpisałam hihi...

Mój m właśnie chyba tak sobie myśli, że będzie mi między nogi zaglądał...Ktoś musi go z tego błędu wyprowadzić. Może w szkole rodzenia go przekonają, chciałabym iść chociaż na kilka zajęć.
 
 
Zobaczymy jak dzisiejszą wizytę u gina przeżyje mój M
				
			Zobaczymy jak dzisiejszą wizytę u gina przeżyje mój M

reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 112 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 92 tys
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		
 
	 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		