reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Łodzi

reklama
no właśnie! jakoś tu ciszą zawiało... Co tam u was się dzieje?
Widzę, że enfamil nikomu niepotrzebny to muszę wyrzucić. A dziewczynki czy korzystacie z tzw. lumpexów?? Chodzi mi o takie z niemowlęcymi ciuszkami. Jak znacie takowe napiszcie jakiś adresik. Proszę... :)
A my dzisiaj uciekamy na weekend do moich rodziców, do nałęczowa. w końcu :))
 
Beza,
Martyna dostaje Bebiko... więc ja dziekuję...
A lumpexy... owszem, kupuję, ale dopiero od niedawna. Wcześniej miałam tyle ciuchów po dzieciach Siostry, że sama mogłabym otworzyć lumpex... ;-) Jeden jest całkiem blisko mnie na Piłsudskiego (numeru nie pamiętam, ale pomiędzy skrzyżowaniem Marszałków, a Sarnią) i tam są ciuchy dla dorosłych i dzieci... a drugi w pobliżu mojego teścia na Rudzie, zaraz przy przystanku 50 jak sie wysiada na Stawy Stefańskiego... Nie wiem czy którykolwiek adres Cię zadowolił.... ale pytałaś...
Pozdrawiam i życzę udanego Nałęczowiania... ;-):tak:
 
ja lubię ten w centralu II i obok niego, przy galerii łódzkiej tylko po drugiej stronie. jest jeszcze gigantyczny na piotrkowskiej/
 
beza - Natek jest na cycusiu i nie je sztucznego mleka, także ja też dziękuję. Na lumpeksach się nie znam, więc nie doradzę.
 
Witam! Mało was Łodzianek się odzywa....:no:Ja choć nie jestem "rdzenną" łodzianką, mieszkam tu i studiuję:eek: pozdrawiam wszystkich:-):-)
 
Moje kochane!
Tym razem ja zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Mój Olo wczoraj rano, podczas zabawy z moją mamą, spadł z wersalki tak nieszczęśliwie, że ma pęknięta kość przedramienia. Pęknięcie nie jest poważne, ale dla ulżenia mu w bólu ma założoną szynę gipsową. Musi nosić rączkę na temblaku a taki zrobiony z bandaża wcina mu się w szyjkę. Czy może któraś z Was wie kto ma, albo jak zdobyć temblak dla takiego malucha? Albo może zna jakiś sposób, zeby nic mu sie w szyjkę nie wzynało? Za wszelkie rady i sugestie będę bardzo wdzięczna!
Pozdrawiam!
Ola
 
Strasznie Ci współczuję, a zwłaszcza biednemu Olkowi, na pewno go boli :( tak na szybko teraz pomyślałam, że możesz założyć na ten bandaż taki ochraniacz - chyba tak to się nazywa. zakłada się go na pasy w fotelikach, i nie tylko -taki na rzepy. Zawsze jest na paskach przy laptopach, żeby w ramię nie uwierało. Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli.
 
reklama
Irlandia - ojej... biedactwo... :-(
Nie wiem, może bluzeczka z golfem by pomogła? Dodatkowy materiał zabezpieczyłby szyję przed obtarciem... Ale tylko zgaduję...
Buziaki dla synka!
 
Do góry