reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Własnie nie nawet przy wkłuwaniu wenflonu nie płacze nie boi się, a on jest bardzo pogodny. Muszę się dowiedzieć gdzie u nas robią te testy i jakie zrobić. Może któraś już robiła?
 
reklama
Witajcie dziewczyny:-)

Pierwsze co to napisze tylko do Madzi a jak sie ogarne to będe mam nadzieje na bierząco:tak:
Otóż kochana po pierwsze zmień lekarza,bo ci wykończą dzieciaka tymi antybiotykami wiem co pisze,bo miałam z Krzysiem to samo tylko,że u mnie żeby było jeszcze lepiej to doszła końska dawka sterydów.Poszukaj dobrego hoemopaty musi gdzieś być u was w pobliżu i umów się na prywatną wizyte już dziś bo szkoda czasu.
Mój Krzysio jest alergik w co powątpiewa pediatra z przychodni tzn.ona mówi,że jego częste duszności nie koniecznie są objawem alergii i zabroniła mi robić wziewy sterydowe.Z kolei jak byłam ostatnio z Krzysiem w szpitalu to ordynator mnie tak zrypał dlaczego to dziecko nie jest na wziewach,że ma być co najmniej rok na sterydach inaczej dostanie astmy oskrzelowe.Dał mu taką dawke sterydów i antybiotyku,że by konia powaliło,a Krzysiu za miesiąc znowu chory(w między czasie Ania też chora)no tak się wkurzyłam,a moja pediatra dalej w zaparte,że sterydów nieee(chwała jej za to tylko syropek wykrztuśny i oklepywać)dzieciak dalej stęka,dusi się ja co drugi dzień w przychodni,dalej mucosolwan i oklepywać.
W końcu trafiłam do hoemopatki tam długi wywiad już od momentu jak byłam w ciąży wszystko bardzo dokładnie(bo w hoemopatii leczy się całego człowieka,a nie tylko chorobe)i pierwsze co to dieta,czyli jak pisała ostatnio okruszek rzadnego mleka modyfikowanego czy z kartonika jeśli już to ze wsi od krowy(jesteśmy już trzeci dzień na takim)zero serków pt.danonki,zero kupnych jogurtów,wyeliminować bialy cukier zastąpic miodem lub syropem brzozowym czy z agawy.Zapomnieć o sztucznych kurczakach indykach i wogóle przejść na jak najbardziej naturalne odżywianie.Będzie ciężko ale ja bardzo się staram i wierze,że przy pomocy hoemopatki uda mi się odbudować jego system obronny i nie pozwole więcej na faszerowanie Krzysia antybiotykami i sterydami
Dzisiaj ide znowu do doktor,bo Krzysio jest teraz na etapie oczyszczania organizmu z toksyn już sie tak nie dusi,a jest całkowicie bez żadnych leków.
Także Madziu szukaj dobrego lekarz ktory go wyleczy naturalnymi sposobami.Wieczorem napisze ci na priv.co jeszcze zaleciła mi doktor
Przepraszam wszystkie dziewczyny za zanudzenie ale chce pomoc Madzi
 
Ja też tylko Madzi, na razie, bo mam średni dzień.

Madziu, ja sie na homeopatii nie znam, ale z twojego opisu to też pierwsze co bym zrobiła, to zmieniła lekarza! jak można dziecko takie malutkie tyle czasu trzymać na antybiotykach (już kolejnym!!!) nie widząc żadnej poprawy??!!!!!!!
I nie oceniam Ciebie, bo to normalne żę ty już się wszytskiego chwytasz żeby dziecku pomóc i wiadomo lekarzem nie jesteś. Ale co to za lekarz!!!! zero poprawy ale faszerujmy dzieciaka nadal?????!!!!!!!!!!!

trzymaj się jesteś mega dzielna, a ja trzymam kciuki żeby szybko wyjaśniło się co się dzieje.

No i super że Kamilek taki dzielny i pogodny z tym wszytskim. :tak:
 
Ostatnia edycja:
Witam!

Madziu jak przeczytałam co napisałaś to też od razu pomyślałam o innym lekarzu. Ale jak doczytałam do końca to widzę co Ci dziewczyny już zdążyły dziś napisać. Koniecznie idź do innego pediatry! I koniecznie zrób te testy. Ja się na tym nie znam, więc nic nie doradzę... niestety... ale konsultacja u innego pediatry jest chyba konieczna. Trzymam za Was kciuki!

Martuś wózek bardzo mi się podoba! i kolorek jest prześśśśśliczny!!!

Jolu - to kiedy rozpoczynacie starania? Podziwiam Cię! Jesteś tam zdana sama na siebie i myślisz o kolejnym dzieciaczku. ja niby jakąś tam pomoc mam i tylko jedną kuchareczkę, a kompletnie nie myślę o drugim. Wykuruj się wpierw porządnie! I do dzieła!
 
Madziu ja się podpisuję pod tym co pisały dziewczyny, zasięgnij innej opinii, zrób testy, idź do homeopaty... i szczerze Ci gratuluje, że wychowujesz tak dzielnego synka! Ja sama bym była załamana, a taki maluch odważnie to znosi...

Florencjo współczuję takiej sytuacji i podziwiam Cię za determinację, trzymam kciuki za Krzysia i jego powrót do zdrowia...

Jola zdrówka! i przyjemnych i owocnych starań!

a ja tylko napiszę, że byłam dziś u dr, bo temp mi podskoczyła do 38.9, zdiagnozowała grypę i przepisała.... najtańszą receptę na świecie- miód, mleko (bleee) i czosnek, które wymienię na czosnek do wszystkiego i herbatę z miodem i cytryną... może i jestem chora ale mleka nie ruszę!
 
CZytam, czytam i nie pamiętam co miałam napisać...

Monia czy to, że dziewczyny rzuciły fajki świadczy, że zostałyśmy same ?

M@dzia- matko wy to macie przechlapane... przytulam i życzę siły w walce z chorobami młodego.

Marzenko i Tobie gratuluję nowej funkcji, aż wstyd się przyznać ale dopiero jakiś tydzień
temu zauważyłam :zawstydzona/y:

Martuś Ty to masz dylematy z tym wózkiem ale fakt sama nie wiem czy bym kupiła podwójny ?

Mniki - młoda liczy do 10 :szok::szok::szok::szok::szok: ? ale zdolniacha :tak:


i tyle co pamiętam.... :zawstydzona/y: cierpię na chwilowy brak weny więc wybaczcie...
browara bym wypiła albo jakieś dobre winko lub whisky....
 
Malinko - dziękuję***

a piwko sama bym wypiła... ale nie mam... a poza tym postanowiłam się ograniczyć, bo już chyba alkoholiczką jestem:-D:-D:-D...
 
reklama
ooo cześć Malinko. :-)

no to co stoi na przeszkodzie? :-) ja też bym wypiła piwo. :tak::tak: :-)
na przeszkodzie stoi dieta :-p

Malinko - dziękuję***

a piwko sama bym wypiła... ale nie mam... a poza tym postanowiłam się ograniczyć, bo już chyba alkoholiczką jestem:-D:-D:-D...

ograniczyć ? alkoholizm ? boże a ja czuję się jak na odwyku :-(
 
Do góry