A
Agutek
Gość
Fredzik ja bardziej nie znoszę pakowania się już na powrót i potem rozpakowywania tego wszystkiego i prania
Mamy ograniczone miejsce na wzięcie rzeczy a musiałabym wziąć ich mnóstwo dla młodej, bo jak to dziecko tu pobrudzi, tu może popuści siku, a prać i suszyć tego to raczej nie będzie gdzie. Ale damy radę.
Jeszcze mąż ma dzisiaj sobotę roboczą
A potem znajomi wpadają, więc pewnie jutro będziemy ze wszystkim ganiać
Mamy ograniczone miejsce na wzięcie rzeczy a musiałabym wziąć ich mnóstwo dla młodej, bo jak to dziecko tu pobrudzi, tu może popuści siku, a prać i suszyć tego to raczej nie będzie gdzie. Ale damy radę.Jeszcze mąż ma dzisiaj sobotę roboczą

A potem znajomi wpadają, więc pewnie jutro będziemy ze wszystkim ganiać


cieszy mnie to bardziej niż Łeba bo kocham Kraków
problem mamy
.