reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

Dziewczyny, a ile razy miałyście pobierana krew w ciązy? Chodzi mi o takie badania jak żelazo, płytki krwi czy nie ma anemii, cukier itp
Ja miałam tylko raz na początku ciązy... czy to nie za mało, skąd wiadomo czy teraz wszystko w porządku??
 
reklama
Dziewczyny, a ile razy miałyście pobierana krew w ciązy? Chodzi mi o takie badania jak żelazo, płytki krwi czy nie ma anemii, cukier itp
Ja miałam tylko raz na początku ciązy... czy to nie za mało, skąd wiadomo czy teraz wszystko w porządku??


ja mialam juz 2 moze 3 razy plus glukoza z ktorej zrzygnowalas..wiec o poziomie cukru nie dowiesz sie..zaduzo..:dry:ostatnio pobierali mi krew na poziom zelaza wlasnie

jak dla mnei ta glukoza tutaj to jakas dziwna...:-D malo slodka itd...w Pl bardziej mi smakowalo...:-D:-D no ale tutaj tylko malenku kubeczek a w Pl 0.5 l daja o bicia slodkiej glukozy normalnie lukier
 
Ciekawe czy Dominisia wyladowla na porodówce nic nie dala znac...

Odezwij sie plissssssssssssssss

Monia ja milam z 8 razy, no ale 3 razy w szpitalu jak lezalam...

zmykam soac zaraz musze Fifi nakarmic , maly ma maly zeładeczek i je jak wrocbelek a ja mam tyle maleka ze mnie piersio bola :baffled:
 
witajcie dziewczyny! ja tu się opisałam i już chciałam zatwierdzić wiadomość ale kliknełam coś przypadkowo i wszystko się skasowało:wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy: Jakaś zakręcona jestem po tym porodzie:-D Już dziś nie mam siły na pisanie poematów więc tak tylko wskrócie: Nie taki diabeł straszny jak go malują, poród do przyjemności nie należy, ale warto się chwilę pomęczyć. Ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia(tylko gaz), po bólach krzyżowych byłam tak wymęczona że marzyłam tylko o kilku minutach snu i nie miałam sił przeć. I tu wielkie podziękowania dla mojego męza za mobilizację do wysiłku;-), pomimo wcześniejszych obaw bardzo mi pomógł. Sama świadomość że jest przy nas ktoś bliski dużo daj:tak:e
Niestety musieli mnie naciąć i szwy bolą jeszcze dziś :-(
To dziewczyny, która następna?? Fajnie mięć dzidzie w brzuszku przy sobie ale ile radości jak się ją w końcu zobaczy, przytuli:-):-):-):-). po porodzie jak położyli mi moje maleństwo na piersi , a póżniej położna chciała zabrać ją na mierzenie, ważenie to mała złapała się mojej koszuli i nie chciała puścić;-)skąd tyle siły w takiej małej istotce:-D?!
Pozdrawiam i życze powodzenia rodzącym na dniach, a może nawet w tej chwili;-)
 
po porodzie jak położyli mi moje maleństwo na piersi , a póżniej położna chciała zabrać ją na mierzenie, ważenie to mała złapała się mojej koszuli i nie chciała puścić;-)skąd tyle siły w takiej małej istotce:-D?!

och normalnie aż mi oczy zwilgotniały jak to przeczytałam :tak:
słodka, mała kruszynka :-)
pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrówka.
 
Cytat:
Napisał moniak82
po porodzie jak położyli mi moje maleństwo na piersi , a póżniej położna chciała zabrać ją na mierzenie, ważenie to mała złapała się mojej koszuli i nie chciała puścić;-)skąd tyle siły w takiej małej istotce:-D?!


Te chwile sa cudowny, jak sobie przypomne jak moj synek zostal mi polozony na piersi i chwycil mnie za palce , bylo to cos cudownego , potem M przecinał pepowine .... Z corka nie mogl tego zrobic ale teraz TAK , tez mowie ze gdyby nie moj wspanialy MAZ nie dala bym rady pod koniec ,ale pomogl mi z calych "sily" swoja osoba...

Kurde nacinali, myslam ze IE nie nacinaja...ale co szpital to innaczej... Mi sie udalo ze nie pekłam wogole(ale nie wiem czy to nie zasługa poloznej bo z tego co KUba moiwl to ona mi masowala wszytko zeby bylo chyba rozluzione) , ale z corka mialam 7 szów wiec wiem Kochana co czujesz... Ale za nieldugo bol minie i nie bedzie sie o nim pamietac, jeszcze dzis pamitam jak mowilam M ze nie bede chciala juz 2 dziecka a tu masz Synio i do tego urodziony bez znieczulenia;-)

Czekamy na kolejne malenstwa....
 
Pierwszy raz pobierana krew mialam u GP potem jakos ze 2 lub 3 razy w szpitalu.

Didi Ty pilas tutaj malenki kubeczek czego??lucozady zapewne.
Ja pilam cala butelke i troszke w kubku musialam to wypic przez 5min i czekalam 2 godz.

moniak az mi lzy stanely w oczach jak napisalas ze Twoje malenstwo zlapalo sie Twojej koszuli-wyobrazam sobie jakie to musi byc mile uczucie.

JA mialam cesarke i synka przytulilam dopiero po okolo 2 godz:crazy:
Widzialam go od razu po urodzeniu bo jak go wyjesli,oczyscili,ubrali to zawineli w koc i dali mojemu m i on podszedl do mnie z synkiem ale przytulic bym nie dala rady bylam zmeczona i dretwa po tych znieczuleniach nie czulam nawet rak,za to mialam sile plakac ze szczescia:-)

Sofik dzielna z ciebie kobitka:-)
 
Moniadan ja mialam pobierana krew dwa razy: na pierwszej i na trzeciej wizycie w szpitalu. Wyniki w porzadku.
Kurcze mamuski ale wam zazdroszcze tulicie juz swoje malnstwa...
Ciekawa jestem jak dominiska?:tak:
U mnie na razie cisza, choc ostatnio myslalam ze to juz, bo zawsze na noc dostaje jakichs strasznych bolesci w dole brzucha, a jak mam wstac w nocy do kibelka to sie dopiero nastękam z bolu...no nic trzeba czekac, ale postanowilam za rada Sofik wiecej chodzic, wiec moze cos wychodze niedlugo:-D
Sofik i moniak wy planowalyscie ze nie bedziecie braly epiduralu czy tak wam szybko i sprawnie poszlo ze nie chcialyscie??? Podziwiam za odwage, bo mi sie wydaje ze pierwsze co powiem po przyjechaniu do szpitala to...epidural pleassssssssssssssssse
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry