reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Niekat mocno 3 mam kciuki za Oli ,oby w koncu leki zadzialay tak jak trzeba.
Weronika -bardzo dziekuje.
Super ze Nelcia przyzwyczaila sie do przedszkola,lzej nca sercu jak dziec nie placze kiedy trzeba go zostawic w przdszkolu
Iza -co tam u Was jak Dawidek ,zarzuc jakies aktualne foto w wolnej chwili
Ewa -mojemu w styczniu stuknie 40 masakra.On sie tym troche doluje wiec wyprawie mu 18tke a co niech ma.
I zazdroszcze Pani Dnusi :)
My chore znowu Od zeszlej srody malej nie puszczalam do przedszkola
bo strasznie kaszlala a dzis mnie rozwalilo.tylko ze u mnie kazdy katar konczy sie ostrym zpaleniem zatok oll yea
Zdrowka dla wszystkich
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny za wsparcie...
Befatka zdrówka dla Was obu!

Ja dziś rano zostałam kontuzjowana.Kolega w pracy wylał na moją lewą pierś filiżankę gorącej herbaty.Czego to facet nie zrobi żeby zobaczyć kawałek nagiego biustu... Skóra tam jest jak same wiecie bardzo delikatna więc chwila moment i już mi chce schodzić.Na razie przestało piec jak cholera, ale nie wygląda to zbyt fajnie... na brzuchu i na dłoni też mam czerwone ale to już pikuś... normalnie mam pecha jak nic.:crazy:
 
Doris - nareszcie na wolne i dobrze. Strasznie długo nie ma Cię w domu. To że masz obawy jak to będzie z drugim dzidziem to normalne, chyba każda matka tak ma, ale będzie dobrze!
Giza - zazdroszczę tych spotkań psychologicznych, u nas nie ma nic takiego :-( Co do zakupów w tesco - jak przejeżdżaliśmy ostatnio to zahaczyliśmy o Tesco, kupiłam Nelci taką malutką lalę (bo ma same większe i takie bobasy i nimi się nie bawi w ogóle), kosztowała 9,99zł. Na drugi dzień w naszym pobliskim markecie kupiłam jej taką samą (buzia taka sama tylko inny kolor włosków i inne ciuszki) za 3,95 - wiadomo trzeba znać ceny bo się można nieźle naciąć :baffled:
Niekat - jak już jest dobrze to zawsze coś się musi zwalić :( Trzymam kciuki za Oli! Nie pytam co ten kolega robił nad Twoim biustem hehe żartuję oczywiście. Oby się ładnie wygoiło
Iza -skrobnij coś więcej co u Was!
Befatka - zdrówka życzę dla Was obu!

My po pasowaniu na przedszkolaka - było rewelacyjnie! Pamiętając jak jeszcze niedawno Nela reagowała na słowo "pasowanie" (tzn. płacz i wrzask) tu weszła razem z dziećmi uśmiechnięta, jak nas zobaczyła machała wesoła, tańczyła, mówiła wierszyki i śpiewała ze wszystkimi. Jednym słowem wzorowo. Z tego wszystkiego nie chciała iść do domu - nie poznaje dziecka :rofl2: Później wkleję foty bo teraz zbieramy się powoli do wyjścia.
 
i znowu ja, tym razem z prośbą o oddanie głosu.

Neli Przedszkole bierze udział w konkursie plastycznym, do wygrania są nowe mebelki. Pracę robiły dzieciaki z V grupy. Im więcej głosów tym większa szansa na wygraną.
Tu podaje linka (miś z prawej - przedszkole Miejskie nr 5 w Łańcucie)

Galeria - Strona główna - Meblik

Proszę o oddanie głosu i jeśli można przekazanie znajomym ;)
DZIĘKI!!!
 
Niekat - strasznie przykro, ze Oliwia tak reaguje na leki, a właściwie nie reaguje. Mam nadzieję, ze te nowe już odpowiednio zadziałają i nie będą miały takich skutków w wyglądzie.
Befatka - i jak zdrowie, przeszły już choróbska?
Weronika - gratulacje dla "pełnoprawnego" przedszkolaka! Dobrze, że okres adaptacji zakończył się sukcesem.

Jestem od wczoraj na zwolnieniu :)
Byłam wczoraj na zebraniu w przedszkolu. Po części ogólnej były rozmowy indywidualne i pani bardzo chwaliła Emilkę: że jest rozwinięta ponad swój wiek, że jest uzdolniona artystycznie: ładnie śpiewa, rysuje, tańczy, wycina, pisze literki, ogólnie grzeczna, uśmiechnięta, chętna zawsze do zabawy w grupie. Ogólnie - wielka duma mnie wypełnia.
Przepraszam, ze tak się chwalę Emilką, ale jeszcze jedno: w wakacje Emilka odkryła uroku nurkowania - do tego stopnia, ze co tydzień na zajęciach na basenie co chwila nurkuje i z głową pod wodą już potrafi przepłynąć kawałek. Zawsze na kursie jest fotograf i robi chętnym podwodne zdjęcia - zdecydowałam więc, że już nadeszła pora na takie zdjęcia (widziałam nieraz jak rodzice na siłę wpychają drące się dziecko pod wodę, żeby zrobić zdjęcie) - Emilka pozowała z wielką chęcią, a wybrane zdjęcia wkleiłam na zamkniętym.
 
doris no to gratulacje i zaraz lecę podglądnąc nimfe Emilkę;-)

wyjeżdżamy w sobote rano_O 11.00 zaczyna sie taka konferencja na temat Nieswoistych Zapaleń Jelit i tak się dogadałam z lekarzem ze jeszcze z Oliwią to obskoczymy.Dzieci beda miały na czas naszych wykładów opieke i nawet Mikołaj ma ich odwiedzić;-) nie moge sie doczekać. We wtorek (czyli w Mikołajki :-() Oli bedzie miała kolejną kolonoskopię.Wtedy dowiem sie jaki jest faktyczny stan jelita małej i co dalej z tym zrobimy.Bo jeśli bedzie w miare dobrze to tylko leki doodbytnicze czyli pianki, wlewki i czopki.Jesli jednak będzie gorzej no to te immunosupresydy (cyklosporyna konkretnie).Nadzieję mam, ale przyznam szczerze małą, bo Oli wciaż krwawi i mam wrażenie że coraz bardziej... jeszcze trochę i bedzie pod dobra opieką.Już w mysli jestem spakowana, wystarczy myśli urzeczywistnić.
Jutro, czyli na dzien przed wyjazdem, Oliśka idzie na urodziny do najlepszej przyjaciółki.Wczoraj mi powiedziała że to zły znak... pytam czemu tam sądzi, a ona, że jak ona miała urodziny (2.06)i zaraz poszła do szpitala to została tam na miesiąc i wyszła cieżko chora więc boi się co tym razem sie stanie.Zaskoczyła mnie tym skojarzeniem.Ale ona ma takie przemyślenia czasem, że mnie totalnie zamurowuje:szok:

jesli chodzi o moja pierś... Kolega został pchniety przypadkiem przez koleżanke i filiżanka herbaty wyladąwała na mnie.Poskutkowało to oparzeniem II stopnia i dwiemia w tej chwili gojącymi sie powoli ranami wielkości odciska kciuka.Ponoć zostaną te pamiątki juz na całko... a tak chciałam wystartować w następnym Top Model.....:rofl2::laugh2:
 
reklama
Niekat, mam nadzieję, że to oparzenie się ładnie zagoi.
Doris, chora jesteś, czy gin już wysłał Cie na zwolnienie? Pewnie pękałaś z dumy, że masz taka zdolną córcię.
Befatka, i jak zdrowie? Lepiej już?
Iza, co u Was?
Mila w końcu po pasowaniu. Dzieciaki speszone. Mila była trochę zapłakana. Matka nawaliła i spódniczki nie przyniosła. Była mowa, że spódniczki będą zrobione z bibuły i nie doczytałam, że trzeba jednak swoją przynieść. Na szczęście pani znalazła jakąś dla Mili. Potem chłopiec wchodził przed Milę i jej było przykro, że on ją zasłania. Na koniec się jeszcze popłakała, że spódniczkę trzeba oddać, bo bardzo jej się spodobała.
Przemek już po konkursie recytatorskim. Nagrody zgarnęli trzecioklasiści. Przemek mówił fajnie, pewnie. No i bardzo mnie zaskoczył po konkursie,mówiąc - Wiesz mamo, nie martwię się, że nie wygrałem. Teraz będę brał udział we wszystkich konkursach, aż w końcu wygram. Bardzo mnie tym zaskoczył, bo ostatnio jęczy nawet jak nie wygra w grę planszową. A już jak Mila wygra to jest tragedia. Choć jak przegra w szachy, to się nie denerwuje tak bardzo. Chyba dorośleje
biggrin.gif
 
Do góry