reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
dokladnie , jas np. bierze zabawki i raczki do buzi ale z trzymaniem glowki mocno wysoko na lezaco idzie mu kiepsko wiec sama widzisz :)
 
Niestety czekamy na wyniki krwi. Lekarze nas straszą ,że może mieć nadprodukcje hormonu nadnerczy :-:)-:)-(

Jestem przerażona i czekam jak na wyrok.Jutro dowiemy się wszystkiego , jedziemy z wynikami do profesor i się okaże :-:)-(

neska trzymam kciuki za dobre wyniki, nie martw sie na zapas, bo jak sie okaze ze wszystko ok, to martwilas sie na darmo... wiec sie nie martw.:tak:

kroliczatko u mnie wycie w nieboglosy dalej trwa, czym bylo spowodowane u Ciebie? u mnie niestety kolkami, i co zrobilas ze przestalo?

Widzę że już jestem zlewana na forum.. Ok.. Nie pierwszy i nie ostatni raz zostałam sama.. Zdrówka życzę Wam i Dzidziolkom ;*
Hej Iza nie gniewaj sie, ale to Ty najpierw zostawilas nas i zadna sie na Ciebie nie obrazila.... kazda z nas jest zajeta i ma malo czasu i nie na kazdy post jest sie w stanie odpisac... zreszta sama powinnas zrozumiec... witaj spowrotem :tak::happy2:


ja jutro ide z Polcia na pierwsze szczepienia i juz sie stresuje, mloda wczoraj miala tak okropny dzien, ze odechcialo mi sie wszystkiego... caly dzien plakala, krzyczala i nic sie nie dalo na to zrobic.... w ciagu dnia usnela na 1,5h i tyle bylo ciszy... na szczescie moj starszy synek dzielnie to wszystko znosi i rozumie ze mama nie moze sie teraz nim zajac.... ale wyrzuty sumienia polykaja mnie w calosci.
 
hehe
jak czytam co piszecie to ja tez chyba tez z tych wyrodnych matek ,nawet nie wiem czy moja ma caly czas zacisniete raczki czy tylko czasami :tak: itd itp
co do przekrecanie sie z brzuszka na plecki to tez mysle ze 7 mies to przesada, bo 7 miesieczne dzieci to niektore raczkuja a sa i takie co potrafia ustac na nogach ( jak mojej kuzynki córka ) , moj Syn sie zaczal przekrecac jak mial niecale 4 miesiace.

Wogole to ja mam teraz troche takie odmienne podejscie do mojej Corki , Ona mi sie caly czas wydaje taka malutka, a jak Bartek mial te 3 mies to mialam wrazenie jakbysmy razem juz z rok byli i taki juz mi sie duzy wydawal :-) swoja droga to nie mam teraz tez czasu zeby wnikac czy wziela paluszek do buzi czy nie wziela ;-)

A z drugiej strony mysle ze takie dziecko do okolo 2.5 miesiaca to niewiele rzeczy robi w pelni swiadomie ( chociaz znam matke ktora twierdzila ze jej 2 miesieczne dziecko umie nazywac rzeczy - tzn umie "mowic" ze chce smoczka, jedzenie, zabawke.... ). Moja dopiero teraz widze zaczela lapac z swiatem taki w pelni swiadomy kontakt. Zreszta te dzieci tak szybko rosna ze zanim sie obejrzymy bedziemy 1 urodziny obchodzic .
Moj Syn ma niewiele ponad 2 lata i mam juz w domu malego cwaniaka nie dzidziusia :-)
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny jak sobie radzicie z dłuższymi nieobecnościami mężów mój dzis pojechał na trzy dni do pracy dopiero w sobote wróci jest strazakiem i dostał wezwanie tak pracuje po 24 godz ale teraz nie bedzie go 72 :( nie wyobrazam sobie jakby tak miał pracowac za granica i przyjezdzac na tydzien co 3 miesiace , wiem , że niektóre z Was tak maja- ale mi smutno
 
:-)hej

ja troche zadko ale same rozumiecie zapewne dlaczego :)
czasu brak

co do noszenia pionowo to pionowo sie nie powinno nosic takich malcow , tak pionowo calkiem pionowo ;-)ale z tego co mi nasza pediatra pokazywala to jak najbardziej mozna na przyklad nosic dziecko tak pleckami oparte o nasza klatke piersiowa i tak za nozki ( tak cos jak matki trzymaja dzieci jak sikaja na dworzu - haha - ale porownanie walnelam ;-)) , albo na ramieniu , tak zeby raczki byly za naszym ramieniem. Sek w tym zeby dziecko nie obciazalo kregoslupa.
Moja sie nie da nosic w poziomie, poprostu sie nie da, wierci sie i drze, chociaz my raczej malo nosimy, raczej przenosimy tylko

a odnosnie zrozumienia dzieci to ja po mojej dwojce mysle ze czasami poprostu jest to proste a czasami chociazby sie myslalo i glowilo trzy dni i sto ksiazek przeczytalo jest ciezko.
czasami niektre dzieci potrzebuja wiecej czasu na adaptacje i nie da sie wprowadzic tych wszystkich super rad
Magda jest dzieckiem prosciutkim i ulozonym , ja znam jej potrzeby juz na wylot, wiem kiedy glodna, kiedy spiaca, kiedy zmeczona,sama usypia, praktycznie nie placze, a Bartek od urodzenia byl "trudny", z nim i dzis nie bywa latwo.
Druga sprawa ze teraz mam juz wiecej doswiadczenia napewno, ja Magdy na przyklad nie maltretowalam grajacymi zabawkami w wieku1,5 miesiaca jak marudzila tylko kladlam do lozeczka zeby spala bo wiedzialam ze takiemu dziecku to sen jest potrzebny i spokoj a nie jakies tam kolorowe denerwujace melodie i swiatelka ( no a Bartka tak maltretowalismy ;-))
 
gosia- odwracam jej głowkę, czasem tak spi, a czasem przewraca sama jak jej wygodniej. nie chcę popadać w paranoję ;)

słuchajcie, a te wszystkie usg to główki, to brzuszka, to badanie moczu to normalna procedura dla każdego dziecka??? albo konsultacje z neurologiem, kargiologiem, okulistą??? idziecie tam, bo macie jakieś podstawy do niepokoju, czy tylko "tak sobie"?

u nas pediatra dała nam skierowanie do neurologa bo młody bardzo sie prężył i mocno odginał główkę, USG główki zlecił nam neurolog, kardiolog - mój J ma wadę serca (kardiopatię - czy cos w ten deseń) więc poprosiłam pediatrę o skierowanie... a okulista... z tego co wiem to tylko naświetlane dzieci muszą... USG brzuszka nie wiem w jakim celu jest robione - my nie mieliśmy :blink:
 
tylko nie daj sobie wcisnąc jakis mega lekarstw, ja mam wlasnie takie doswiadczenie z alergologami, ze sterydy wala na wszystko co popadnie:/ ja chyba dzięki ajentce rozszyfrowalam co szkodzi Mlodemu - BANANY! wczoraj byl jak dla mnie jedyny dzien bez banana i dzis juz wysypka na brzuszku jest mniejsza i zbladla

Cieszę się że mogłam jakoś pomóc. Ja banany jadłam codziennie, teraz wcale i skórka piękna i gładka. Pomidory też narazie odstawiłam.
 
reklama
Wama u mnie wrzaski to pozostałość z ropnego zapalenia uch które rozwijało sie podobno ok 3 tyg. a my nie wiedzieliśmy skąd te ryki w niebogłosy!!! Teraz już jest lepiej ale nie rewelacyjnie. No cóż myślę że nauczyłąm się znosić płacz cjoc już nie w takiej postaci. CIERPLIWOŚCI MUSIAŁAM SIĘ NAUCZYĆ. tERAZ KAŻEDE LEŻENIE 10 MIN W LEŻACZKU MACI CZ ŁÓŻECZKU TO DLA MNIE SZCZYT SPOKOJU MOJEGO MALEŃSTWA.
 
Do góry