reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ja tam dziewczyny uważam, że najlepiej liczyć na siebie. Owszem, fajnie jak rodzice dają, ale nie łudźmy się - ilu z nich stać teraz dac dziecku mieszkanie? ja swoje małe ciasne wzięłam na kredyt jak tylko dostałam umowę na nieokreślony, ale to było lat temu 5 i kosztowało mnie 50tys. Teraz to nawet kawalerki za tyle nie dostaniesz
no kawalerka teraz w moim miescie do od 150 tys wzwyz.
wiesz co mnie teściu mówi abyśmy byli lepsi dla naszych dzieci niż nasi rodzice dla nas. uważam że to są mądre słowa i staram się robić wszystko aby być lepsza niż moja mama jest i była dla mnie.
masz racje i tesciu tez ma.

co do obiadu, to maz bedzie mial kotlety z piersi , a ja golabki :-), moje dziecko jakas zupke i zapewne bedzie potem skubac troche ode mnie i od meza.
 
reklama
Wiadomo trzeba liczyć na siebie i nie wymagać od rodziców, ale jednocześnie uważam, że jeśli kogoś stać to dobrze, że chce pomagać dzieciom na starcie w dorosłość. Mam nadziej, że i mnie będzie stać na taką pomoc.

polusia na obiad mam mielone, mizerię i fryteczki:-)
 
Wiadomo trzeba liczyć na siebie i nie wymagać od rodziców, ale jednocześnie uważam, że jeśli kogoś stać to dobrze, że chce pomagać dzieciom na starcie w dorosłość. Mam nadziej, że i mnie będzie stać na taką pomoc.

polusia na obiad mam mielone, mizerię i fryteczki:-)

jasne Myszowata, ja też młodemu już odkładam kasę, ale uważam, że warto dziecku wpoić to żeby polegało przede wszystkim na sobie, a dopiero później na innych
 
Bartek tez takie plamki miał z dnia na dzien miał tych plamek wiecej,na brzuchu to niby była skaza,ale zaczoł sie drapac do krwi nic nie pomagało i okazało sie jednak AZS,niewiem jak u ciebie jest.
 
Witajcie
Co do mieszkań, to my mamy 70 m czy cos kolo tego, ale na razie mieszkamy na 45 m czy cos kolo tego;) w kazdym razie za calosc placimy w tym momencie 600 zl-800 zł, a jak odejdzie ogrzewanie to bedziemy placic 200-400 zł.
Co do wsparcia rodzicow, to wszystko w ramach mozliwosci. Nie wiem czy chcialabym zeby rodzice kupili mi mieszkanie, chyba nie, pomogli nam w remoncie i to jest super.
 
reklama
marciaa, okresowo to i moja ma takie plamki. myslę, że to od jakiegos jedzenia, znikają po jakimś czasie.

my tez mamy konto dla Olci :-) pomalutku się zbieraja pieniążki :-)

Ol ma 9ego zęba :-D
jest chyba winowajca braku apetytu. mam nadzieję, ze niebawem wszystko wróci do normy!
 
Ostatnia edycja:
Do góry