reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych dzieci

reklama
Kurde czytam i czytam i już zgłupiałam.
Czyli wprowadza się tak:
Najpierw kleik do mleczka (łyżeczka na 120ml)
Potem jakieś warzywko: marchewka, ziemniaczek (gotowane bez soli, przetarte)
Potem owoce: jabłko
Potem zupki
i obiadki
To gdzie sok wcisnąć?

kleik można,ale nie trzeba wprowadzać
ja nie zamierzam go wprowadzać na razie
a zaczne od marchewki,potem jabłko i do tego troszku soczku,ale stopniowo i napewno dopiero po 5 miesiącu chyba,że lekarka nam wcześniej da zielone światełko
 
Mamusie, a co sądzicie o takim schemacie?
1 dzień - 1łyżeczka jabłuszka ze słoiczka
2 dzień - 2 łyżeczki -"-
3 dzień - pół słoiczka (resztę zjadam JA)
4 dzień - soczek jabłkowy (ile myślicie w ml)
5 dzień - 1 łyżeczka marchewki
6 dzień - 2 łyżeczki -"-
7 dzień - pół słoiczka
8 dzień - soczek marchewkowy (ile?)
9 dzień - marchew + jabłko ok. pół słoiczka
10 dzień - to samo co wcześniej
i co dalej? Inne warzywka, soczki herbatki? Co sądzicie o herbatce jabłkowej z melisą? Też z tym trzeba odczekać czy śmiało podawać? I jak z kleikiem, kaszkami? Najpierw warzywka a potem "reszta"?
 
ja tez myśle,ze jeden składnik trzeba około tygodnia podawac,żeby mieć pewność ze dziecko nie ma alergii bo jak sie za szybko kilka wprowadzi to potem cieżko wyczuc ,na które ma
 
No dzięki laski:-D Co ja bym bez was zrobiła? W końcu jakieś usystematyzowanie.
Ja tak po 4 miesiącu zamierzam zacząć z kleikiem, żeby się mojej małej księżniczce trochę jej wrażliwy żołądek przyzwyczaił to cięższego jedzenia. Takie mam przeczucie, że tak będzie lepiej. I nie krzyczcie bo mam zamiar modyfikowane jej zmieszać z kleikiem. Mam uraz do laktatora jakiś. Tylko proszę o jakiegoś linka jaki ten kleik mam kupić. Bo ze mną trzeba tak łopatologicznie. No bo jak wy mi nie powiecie to ja się od nikogo innego nie dowiem. Moja pediatra powie że to moja decyzja i że mogę od kleika lub marchewki, że to tylko ode mnie zależy. Już taką dyskusję przeszłam jeżeli chodzi o szczepienie. I sama doszłam do tego, że na pnemokoki szczepić będziemy po 6 m-cu życia, bo mniej kłóć wtedy. No mówię wam że gdyby nie ten internet to bym dalej chodziła w ciemności.
 
moje starsze córy wogole niechcialy jesc kleiku i były na kaszkach,ale podawałam im dopiero koo 7 miesiaca na kolacje łyżeczką i zadna z nich po nich nie była utuczona i nic im nie było,ale to każdy i tak wg własnego uznania robi
 
reklama
Do góry