Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Deli będziemy trzymać
Daj znać jak wam poszło!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Baska , dokladnie,moj brat na przyklad nie tolerowal mleka sztucznego(strasznie mamie plakal) wiec prawie od poczatku byl na krowim(ale takim z oborki,nie sklepowym)i bylo ok.....a moja Gosia po roku tez na krowie przeszla i tez bylo ok...a jak u mamy mojej byla,to pila kozie mleczko,tez od zywej kózki:-) i tez jej nic nie bylo...a potem sie dowiedzialam,ze kozie trzeba bylo pol na pol z woda rozrabiac.....a ja uważam tak - więcej jest nas biedaków którym szkodziale znam dzieci które żźle tolerowały mleko modyfikowane i lekarz kazał się przerzucić na krowie i maluch wreszcie zaczął porządnie przybierać...i znam całe mnóstwo dzieciaków które od początku dużo rzeczy takich jadło i nic im nie jest...ale jest i całe mnóstwo u których pewne dolegliwości nie są wiązane z mlekiem - a jak się poczyta o mleku krowim to różności można znaleźć i o szkodliwości dla jelit, żoładka czy nawet nerek bo czegoś tam ma za dużo i się odkłada...
ale jak ktoś może - to ja tylko zazdroszcze
ale co do danonków- u nas nawet jak jeszcze nie było wiadomo że Karol nie moze to lekarz nie polecał bo za dużo w tym sztuczności - lepiej jakieś jogurciki czy serki naturalne kupować i np owocami z kompotu doprawić...
dziewczyny a pytanie z innej beczki - wspominałyście że jakies próbki dostajecie z różnych firm, to ja bym poprosiła o namiary jesli można gdzieś w necie się zapisać bo ja kurcze w szpitalu tym razem paczki nie dostałam =nic nie wypełniałam=nic nie dostalam, a nie pogardziłabym...
a co do próbek,to zdaje mi sie ze tak jak Paula pisze,w szpitalu wypelnialo sie takie ankiety i teraz przysylaja,ja ze 3 juz dostalam...Basiu te probki to sie chyba dostaje jak sie powypisywalo te kartki w szpitalu
Dla mnie jak na danonki tez za szybko
Ja starszej corce to kolo roku jak miala to dawalam
Zgadzam sie w zupelnosci z Toba Paula.....a soczkow i cherbatek moja tez nie chce,bo butla ble,a lyzeczka to troszke tylko liznie i tez nie chceMoim zdaniem nie ma co patrzec i porownywac co jedza inne dzieci ,tylko patrzec obserwowac swoje dziecko i karmic swoim wlasnym tepem
To przeciez my jako matki wiemy co jest najlepsze dla naszego dziecka dlatego ja nigdy nie slucham"dobrych" rad wszystkich do okola
Karincia my tez narazie tylko jemy zupki i deseki soczkow i herbatek moja Madzia nie chce pic wiec odstawiamy, za jakis czas znowu sprobujemy podac:-)