czarodziejka87
Fanka BB :)
Potwierdzam- alergia może minąć. My byliśmy na prowokacji mlekiem w szpitalu, ale to samo można zrobić w domu (mniej stresu i bez czekania w kolejkach
). Wgladało to tak, że najpierw maly dostał jedna kropelkę mleka, po 15min. 1ml, po kolejnych 15min. 2ml, później 5ml, 10ml, 20ml, 50ml, 100ml. Nic się nie działo, więc przez tydzień mieliśmy dawać mu to mleko na jedno karmienie, a po tygodniu jeśli nic się nie będzie działo normalnie na nie przejść.
Co do butelek to ja wyparzam jak mi się przypomni, a że mam kiepską pamięć... ;-)
A wodę (Mama i ja) normalnie przegotowuję i żeby było szybciej mieszam z już wcześniej przegotowaną, którą trzymam w lodówce.
). Wgladało to tak, że najpierw maly dostał jedna kropelkę mleka, po 15min. 1ml, po kolejnych 15min. 2ml, później 5ml, 10ml, 20ml, 50ml, 100ml. Nic się nie działo, więc przez tydzień mieliśmy dawać mu to mleko na jedno karmienie, a po tygodniu jeśli nic się nie będzie działo normalnie na nie przejść. Co do butelek to ja wyparzam jak mi się przypomni, a że mam kiepską pamięć... ;-)
A wodę (Mama i ja) normalnie przegotowuję i żeby było szybciej mieszam z już wcześniej przegotowaną, którą trzymam w lodówce.
Rano gdzies do poł godziny po obudzeniu(zdecydownie lepiej jej smakuje jak jest wyspana;-)) zjada kaszke ryżowo-pszenna na wodzie z dodatkiem pół słoiczka deserku(staram się jej urozmaicac smaki) po drzemce zjada max pół słoiczka odiadku lub zupki. Na podwieczorek je jekies owoce,reszte deserku,danonka,jogurcik albo np. domowy kisielek. Na kolacje jest cycek,bo zazwyczaj jest juz tak śpiąca,że nic innego jej nie wchodzi
Zupki i obiadki jej różne,nr 1 jest rybka z gerbera-uwielbia ją