reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Michalek 26tc. 850 gram

Siostra jest z malym takze ja poczytam i dam jej znac a denerwuje mnie to w tym szpitalu ze jak cos sie dzieje nawet jej znac niedaja jak nie pujdzie to sie nawet niedowie co jest z malym.
 
reklama
Irtasia tu masz kartę praw pacjenta Prawa Pacjenta - praktyczne informacje

Tak jak piszą dziewczyny, domagajcie się konkretów. Jeżeli odmawiają operacji, zażądajcie odmowy na piśmie. Można ich postraszyć nie tylko konsultantem woj czy krajowym, ale jeśli nie podejmą żadnych działan powiedzcie, że sprowadzicie im na łby (przepraszam za wyrażenie ale gotuje się we mnie) prase , TV i co tylko zechcą.
 
O, słusznie Sylwetka mówi, niech zażada na piśmie odmowy operacji plus konsultanci a nawet właśnie paparazzi.
 
Ostatnia edycja:
Romide, wydaje mi się, że jesteś osobą, która zupełnie nie ma pojęcia o czym pisze. Może się mylę. W każdym razie wiele z mam wcześniaków doświadczało problemów z uzyskaniem informacji o dziecku, z dostępem do opieki. Łatwo się pisze, że "ja bym tam zrobiła porządek"...
Dużo siły dla mamy Michałka. Maluszku walcz dzielnie!
 
dziewczyny spokojnie, ten wątek nie służy przepychankom słownym.
Jestem porażona informacją o najlepszym sprzęcie w Bytomiu :szok: Moje dziecko odesłali z tamtąd niby nie było miejsc ale widziałam, że zostawiali u siebie tylko te "większe" wcześniaki, te mniejsze odsyłali. Nastraszyli mnie wylewami IV stopnia były jednak mniejsze... Nie wspomnę o braku taktu i zrozumienia...
Zgadzam się z dziewczynami. Niech siostra żąda na piśmie jeżeli tylko odmawiają ratowania małego.
Cały czas o Was myślę i zagladam w poszukiwaniu dobrych wieści.
 
Wlasnie siostra poszla porozmawiac z nimi konkretnie i po papier ze nie zrobia tej operacji jak go tylko wydzadza a watpie aby takowy jej dali to zdobylam numer do reporterki z TVN
 
reklama
Irtasia walczcie o maluszka!!!! Trzymam mocno kciuki.
Niestety taka jest nasza służba zdrowia. My tez dowiedzieliśmy się co dolega chłopcom po 2 miesiącach, jak wyszli z wypisami ze szpitala, a tak przez en czas wg lekarzy było ok i super.
 
Do góry