reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NASZA WAGA :)

:) ;) :laugh:
Ja przed ciaza wazylam niecale 50 kg.a do pierwszej wizyty w 8 tygodniu wazylam 60,5 kilograma a teraz na ostatniej wizycie w 18 tygodniu 65 kilograma :p :angel: :police: :-*
 
reklama
Oj dziewczyny jak wy to robicie (oprócz Ewuni :) ) że nie przybieracie na wadze :)? Ja od początku ciąży mam ok 7 kg na plusie no i brzuszek pokaźnych rozmiarów. Jem co prawda więcej ale nie aż tak bardzo - jakichś jazd i napadów na lodówkę nie mam...poza tym pracuje - zdarzają mi się tygodnie że 7 dni na tydz, chodzę na basen...generalnie aktywna jestem ale waga konsekwentnie idzie w górę :) Ale dziś stwierdziłam że chyba same moje piersi to ze dwa kilo do przodu, koszmar jak rosną...mam nadzieję że po karmieniu trochę "powrócą do siebie" :D
Pytałam lekarza o wagę i mój gin ma do tego luźny stosunek - powiedział że mam się nie przejmować bo niektóre kobiety utyja i z 25 kg i nic się nie stanie, ale wazne jest żeby potem tkanka tłuszczowa napotkała jakieś mięsnie - łatwiej ją bedzie stracić, poleca pływanie, aktywność a nawet brzuszki mi kazał robić :) ale na to chyba za leniwa jestem a poza tym to już niewygodnie z tym brzuszkiem robic brzuszki...
 
hej
a ja już chyba z misiąc nie stałam na wadze...okaże się w poniedziałek jak pójdę do lekarza na wizytę....ale muszę dodać jeszcze troszkę na gips który znajduje się na całej mojej ręce aż do barku...też waży i muszę się go nadzwigać hihihi :)
 
Ja waze teraz 60,5 czyli przytylam okolo 1,5 kg.
A jak my to robimy basiu: nie wiem, ja jem regularnie:sniadanie - dwie kanapki, pozniej w czasie dnia przekaski:jogurt, mleko z platkami
Pozniej zupa albo drugie danie, jakies jablko, maslanka truskawkowa i wieczorem kolacje.
W miedzy czasie czasem jakies suszki, kiwi, albo banan. Zdarza mi sie zjesc ciasto albo ciasteczko -ale rzadko bo w ogole mnie do slodkosci nie ciagnie. Na raz nigdy nie jem bardzo duzo.
Raz mialam taki dzien ze mi sie wyjatkowo caly czas chcialo jesc, to tyle zjadlam ze pozniej wieczorem jak lezalam w lozku , to zgaga dala o sobie znac. I na drugi dzien w ogole nie mialam apatytu przez to.
I duzo sie ruszam, tzn. jestem z tych co w miejscu nie usiedza. Zawsze mialam dobre spalanie i teraz to sie przydaje.
Ciekawa jestem jak to bedzie w pozniejszej ciazy kiedy nawet mozna ponad 1 kg na tydzien przybrac.
 
Basiu, ja tez wcale wiecej nie jem, a juz mam jakies 6kg na plusie!
slodyczy w ogole nie dotykam, bo mnie nie ciagnie....mam nadzieje, ze wiecej niz to drugie 6 mi nie przybedzie!
grunt, ze raczej zdrowo jem,tzn duzo owocow, warzyw surowych......
Aniu,ale mi smaka na maslanke narobilas! musze poszukac, ale tu takich jak w Polsce to raczej nie maja.
 
Nie martw się, Basiu. Przecież w ciąży przyrost wagi to coś normalnego. Ja się z kolei martwię, bo od początku ciąży do teraz jestem 1 kg w plecy, a powinno być coś do przodu - tym bardziej, że brzuszek mam już spory. A jem nie mało... Dzisiaj to już mega wałówkę do pracy wzięłam, bo muszę choć kilo więcej mnieć na wadze, bo mnie lekarz pobije :) Na śniadanko ugotowałam sobie 3 kiełbaski ze świeżą bułeczka, do pracy owsiane czekoladowe ciasteczka, trzy bułeczki z sałatą, szynką i pomidorkiem, jogurt, mandarynki i jabłko i będę próbować wagi... Mogłaby już coś drgnąć...

Jak tak czytam te wszystkie nasze wagi, to wydaje mi się, że to jest bardzo indywidualne i w zasadzie nie należy się porównywać.

Na przykład moja koleżanka, która standardowo waży ok. 42 kg, przed porodem ważyła 95, a teraz ani jednego z tych kilogramów po niej nie widać... A druga przytyła 22 i zostało jej z tego 12 do teraz...
 
z moja waga jest źle bo przed ciążą wazylam 75 kg 15 grudnia sie wazyłam i waga wskazała 72 kg a 11 stycznia ta sama waga wskazała 70 czyli 5 kilo na minusie lekarz powiedzial mi ze nie jest to dobrze ale przez cztery miesiące wymotowałam nawet trzy razy dziennie od zeszłej soboty juz nie wymiotuje wiec teraz bede przybierac ale nie wiem czy juz cos mi przybylo brzuszek mam bo mi wywaliło ale na buzi schudłam i na pupie 8 lutego mam wizyte i wtedy sie zwarze bo lepiej sie warzyc na jednej wadze bo wiadomo ze wskazuje tak samo









 
To prawda, zę waga to rzecz indywidualna i tak jak piszesz Aniu- nie ma reguły -..jedna wiecej druga mniej przytyje..
W niedzielę byłam u kolezanki, która urodziła cudnego chłopczyka. W ciaży przytyla ok 18 kg. Widziałam ją 9 dni po porodzie- i słowo! szok- jaka ona chuda:)! już pona 10 kg zostawiła w szpitalu:)..i teraz w domu już trochę zgubila:)
i tak samo koleżanka, ktora urodzila córeczke we wrześniu- przytyła ok 15 kg, a w szpitalu zostawiła 10kg- do dziś walczy z 5:/..no, ale karmi piersia i odchudzać narazie sie nie moze..bynajmniej nie powinna:)
 
dziewczyny dzisiaj na wizycie lekarz troszkę mnie okrzyczał bo stwierdził ze za mało przybrałam na wadze tylko 1 kg i ze powinnam lepiej sie odżywia...ale ja naprawdę dobrze sie odzywiam....to chyba przez te nerwy i ból nie mogę jeść.... :-[
 
reklama
Do góry