reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze malenstwa a zwierzaki:)

Ja mam suczke amstafke-ma chyba cos z mopsa albo leniwca,spi spi i spi i to na lozku,zajmuje 3/4 a ja sie gniote,teraz na nia krzycze bo chrapie jak jaki niedzwiedz..................a najlepiej jak ja z pokoju wygonie to i tak se drzwi otworzy..........taki cwaniacek,byl z tym problem jak z mezem w lozku sie bawimy a ona se drzi otwiera,trzeba bylo krzeslem blokowac :laugh:,
A w ogole nie jest agresywna bawi sie z dziecmi i innymi psami
 
reklama
a mi sięmarzy od dawna kot norweski leśny - tylko nie wiem czy kot czy kotka, w ogóle to chciałabym mieć tej rasy hodowlę. a i jeszcze suczka bernardynka - mam nawet już imię - drachma.
 
Sylwia- a ile ma twoja suczka? Bo amstaffy troche zmieniaja swoje zachowanie okolo 3go roku zycia. Ja tez mam amstaffa - samca (m.in) i szczerze mowiac do czarnej rozpaczy doprowadza mnie jego ciagle linienie (a tych wloskow nie da sie nijak wyciagnac z dywanu) oraz osli upor. Mam jeszcze dwa szetlandy i to moi ulubience (no i mimo ze dlugowlose to nie gubia wlosow (tylko raz w roku), nie smierdza i sa bardzo grzeczne. :)
 
a ja sie pochwale ze moja hodowlana kotka jest w ciazy :D po raz pierwszy :) spodziewamy sie kociaczkow na poczatku grudnia :) ciekawe ile i jakie sie urodza :D juz sie nei moge doczekac
 
aniam moja suczka ma 3 lata,to chyba taka cecha tych psow UPOR-ktory tez doprrowadza mnie do szlau,uparciuch i len jak malo kto,racja z tymi wlosami krotkie a tyle klopotu wbijaja sie w dywan i tapicerke samochodowa koszmar.mam nadzieje ze sie nie zmieni jej zachowanie jak przyjde z takim malym czlowieczkiem ze szpitala?w sumie kazdy pies moze byc zazdrosny
 
Ara, podziwiam odwagi - dzidzius lada moment tez bedzie sie na swiat pchal a tu jeszcze w domu kociaczki? Moja suczka urodzila w maju szczenieta (4 chlopcow i jedna dziewczynke) -sami z mezem odbieralismy porod. Uczucie niesamowite. Przez kilka dni spalam po 2 godziny na dobe i to oczywiscie przy ich kojcu zeby jakby co pomagac. Jednego trzeba bylo przystawiac do sutkow, bo byl zbyt slaby zeby walczyc o nie z rodzenstwem. Potem praca ogromna- jak z malymi dziecmi, co 2 godziny trzeba bylo sprawdzac czy najadly sie, zmieniac pieluszki w kojcu, sprawdzac czy temperatura odpowiednia (byly dogrzewane lampa), wazyc, jak podrosly 5 razy dziennie szykowalam 5 miseczek z siekanym mieskiem albo kaszkami mlecznymi... No i jak zaczely lazic to sprzatania bylo co niemiara... Do tego kazdemu trzeba bylo pokazac wszystkie domowe sprzety, kapiel w wannie, jazde samochodem... Kilka miesiecy mialam prawdziwa harowke (do nowych domow poszly dopiero jak byly na to gotowe, a nie jak zwykle sie przyjmuje w wieku 7 tygodni, no i sa teraz tam szczesliwe)
Ale pokochalam je jak wlasne dzieci (uczucie do takich maluchow ktore na naszych oczach przyszly na swiat jest silniejsze niz do zwierzakow, ktore wzielo sie od kogos w starszym wieku, przynajmniej u nas tak bylo). Caly czas utrzymuje kontakt z nowymi opiekunami, mam ich zdjecia...
Tylko nie wyobrazam sobie powtorzyc tego w zaawansowanej ciazy albo majac male dziecko. Na pewno nie dalabym rady.
 
aniam, u nas sie tak zdazylo, ze obie jestesmy w ciazy, ale jak mowie az w takiej zaawansowanej ciazy nie bede jak przyjda na swiat, bo to za miesiac, a co do ich wydania, to musza miec 12 tygodni, a wiec na poczatku marca beda gotowe. patrze na to jako na sprawdzenie sie w roli "matki-babki" i wiem ze sobie poradze. a juz jak poradze sobie z kociakami to i poradze sobie z dzieckiem. ;)
 
reklama
Do góry