reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze malenstwa a zwierzaki:)

monika.g pisze:
Zapomnialam dodac,ze popieram Was dziewczyny,milosniczki zwierzat. Moje sa wszystkie przygarniete z ulicy i nie wyobrazam sobie zebym ktoregos mogla sie pozbyc. Nienawidze ludzi ktorzy biora zwierzeta a potem oddaja lub wyrzucaja. Uwazam,ze dzieci lepiej sie wychowuja ze zwierzetami a co do alergii,to wiele lat pracowalam ze znana pania alergolog i mam na to swoj poglad.

monika, jak bardzo sie z toba zgadzam :D pomimo tego ze moje koty nie sa przygarniete, a mam ich trzy, to tez nie wyobrazam sobei ze moglabym sie ich pozbyc bo jestem w ciazy. ja je traktuje jako czesc naszej rodziny i nie wyobrazam sobie zycia bez nich :D
 
reklama
uwielbiam pieseczki taki duże miłe, chciałam psa ale zaszłam w ciąze więc teraz poczekam aż urodzę jak moja pociecha będzie chciała ::) wtedy napewno fundnę sobie labradorka, goldena albo owczarka
 
teściowa przez urodzeniem się Piotrusia kazała mi naświ\etlić cału dom lampa - by odkazić po Pacie, ciekawe jakie miałą plany związane bezpośrednio z nim...

a ja złośliwa jak tylko teśc lub tesciowa (po rozwodzie) przychodzili to wpuszczałam Paciado pokoju Piotrka i pozalałam mu go powąchać, albo się przy nim połozyć...
ale im tryskały iskry..
aha i kwiatki kazali mi wyniećś (za dużo tlenu dla Piotrusia)

ja mała wredna pyskata ;D istota jestem, że teraz już nic do mnie wprost nie mówią.

 
pojechaliśmy ostatnio na wieś do babci męża była tam akurat też jego mamusia mieszka też tam rotweiiler przechodząc koło matki męża biedna psina kichnęła w stronę teściowej ta zaczęła wyzywać biednego psa od zakażonych cholernych świń ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D zabawne pies zaczął na nią warczeć chyba pokapował :laugh: :laugh:
 
Dziewczyny wczoraj dostałam od Rafałka swinkę morskę. Czy nie ma żadnych przeciwskazań, jeśli jestem w ciąży ??? Ja zawsze miałam tylko psa, więc nie wiem ...
 
Dziewczyny,jak tylko czytam jakie macie przegody z tesciami to jestem naprawde happy,ze moj tesc jest spokojna dusza i niczym sie nie martwi,a tesciowa walnela juz pare miesiecy takiego focha,ze nawet nie dzwoni do mnie,a co dopiero przyjsc i dawac dobre rady!!!Pierwszy i ostatni raz jak byla w naszym nowym mieszkaniu,to ja znalazlam w kuchni jak robi rewizje moich szafek kuchennych..A co do swinek morskich,to nie slyszalam zeby byly szkodliwe dla kobiet w ciazy..mama Boo,chyba ze calujesz te swinke i ona spi w waszym lóżku,ale wątpie... ;) :laugh:
 
Tez nic o swinkach zlego nie slyszalam- juz predzej o papugach, czasem moga zarazac (nie pamietam czym, chyba jakas choroba pluc), ale to wszystkich, nie tylko kobiety w ciazy i mozliwe ze dotyczy to tylko ptakow z nieznanego zrodla. Najwiekszym zagrozeniem sa wlasciwie tylko odchody i to glownie kocie- ale przeciez nie zamierzasz nawiazywac blizszej znajomosci z nimi ;) A sprzatac po swince zawsze na wszelki wypadek mozesz w rekawiczkach- albo niech maz to robi ;D
 
reklama
Nie dziewczyny - nie śpię z Bolkiem (tzn ze świnką ;) ) i nie całuję jej :0 A z kotami nie mam do czynienia i chyba nie chcę mieć - one za dużo drapią, ale rzecz gustu ;)
 
Do góry