belka to ja Cie pociesze, że nie jesteś sama z tymi bólami, a raczej kłuciami..:-(
Mnie też tak łapie, tyle, że nie podbrzusze a okolice pępka (na lewo i powyżej niego) Czasami mnie to boli jak dzidzi jest aktywna i akurat w okolicach pępka buszuje, ale czasami maluch śpi a mnie boli że ruszyć sie niemoge!. To jest tak nieprzyjemne i bolesne że z bólu mi łzy do oczu napływają. Ostatnio wczoraj w pociągu mnie złapało, myślałam że normalnie zaczne sie drzeć z bólu, momentalnie oblały mnie gorące poty tak strasznie mnie bolało. Najgorsze jest to że niemam sposobu nato.... poprostu musze przetrwać aż przejdzie...
Pytałam lekarki, powiedział, że tak może być...:-( Zapytam jeszcze na USG, bo mnie to sie wydaje że cos tam moge mieć w tym miejscu, boje sie że jakiegoś guzka moge mieć w okolicach pępka i dlatego tak mnie to boli (kłuje), ale zaś jak bym tam coś miała to zawsze by mnie bolało przy ruchach dzidzi, a tak sie nie dzieje...
Już naprawde sama niewiem co otym myśleć, wiem jedno, że ból cholernie niemiły i niesamowicie duży i okropny...:-(