Karolinkaz
Ten dzień już niedługo!:)
Ja też miałam rodzić wcześniej, jak widać dobrze się trzymamyMarzeniax, to super ze na wizycie wszystko dobrze. A co do terminu, to nigy nic nie wiadomo. Ja mialam niedonosic![]()

Marzenixx ważne, że wszystko jest ok
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też miałam rodzić wcześniej, jak widać dobrze się trzymamyMarzeniax, to super ze na wizycie wszystko dobrze. A co do terminu, to nigy nic nie wiadomo. Ja mialam niedonosic![]()


Współczuje wszystkim przeterminowanym ...
Ja myśle ze tydzień po terminie spokojnie można wywoływać ....2tyg.to juz długo....ale mówię jako ciężarna a nie jako lekarz.
Mnie w nocy tak plecy bolaly ze szok i to krocze...ach...teraz nawet ta najkrótsza trasa spacerowa z psem mnie męczy i zajmuje coraz wiecej czasu.
Może wsiąść sobie apap na te plecy?czasem biorę jak boli ale mam wtedy wyrzuty sumienia ze może dla maluszka to nie dobrze wiec nie wiem.....co myślicie ?brać ?

Mowie jej, ze spojenie tak mnie boli, ze caly dzien leze w lozku i wyje z bolu i ze date mam na jutro a nic sie nie dzieje i pytam o wywolanie a ona mi na to, ze wczesniej niz 2 tygodnie po terminie nic nie robia i nawet nie ma mowy.
Wkurzyla mnie potwornie! Przeciez powinno sie patrzec na wszystkie czynniki i jak jej tlumacze, ze nie daje rady z bolu, to jaki sens mnie 2 tyg meczyc, przeciez musza byc jakies wyjatki!
Spanikowalam i powiedzialam, ze jeszcze nie chce. Termin z OM mam na 16tego i nie chce mlodego przed terminem stresowac. Zwlaszcza, ze po wywolaniu i skurcze ponoc bardziej bolesne i stres dla dziecka i czestsze komplikacje. Moge jeszcze poczekac. Ustalilismy, ze sprobuje jeszcze tydzien z tym bolem wytrzymac i jak nic sie nie bedzie dzialo i bol duzy to w piatek pojawie sie na wywolaniu, bo nie beda mnie tak bez sensu tortuowac. I mi ulzylo.
Takie podejscie rozumiem a nie straszenie, ze nia ma szans i koniec. Co za okropna, bezwzgedna baba i ona jest polozna! 