reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Chwila, chwila... Chyba źle napisałam albo zrozumiałam u lekarza (jedno i drugie bardzo możliwe :-p). Teraz już nie wiem czy, to nie chodziło o to żebym nie miała zakażenia, bo mi ten czop odszedł. W każdym razie wezmę te globulki, w razie czego. Sądzę, że gin wie co robi... Płacę mu za to :-D
 
reklama
Doggi - to prawda ale ja tak bym chciała urodzić w połowie czerwca a nie pod koniec i ta data mi nawet całkiem odpowiada, chciałabym by się sprawdziła ale wiem że nie mam na to żadnego wpływu, co ma być to będzie
 
Ja bardzo chciałam w maju urodzic, zeby nie łazic z brzuchem w upały i nic z tego... upały są, ja ledwo zipie, skurcze są, skrocona szyjka jest maciupusie rozwarcie jest... a Oli nie ma :p i nie ma zamiaru byc :p
 
Doggi - nooo...i co zrobić trzeba czekać na małą Olcię, ona sama musi zdecydować kiedy będzie chciała zrobić rodzicom niespodziankę, ale rozumiem Cie doskonale te czekanie jest najgorsze i doprowadza do takiej nerwówki że głowa mała
 
Antar, gratuluję! Tak bardzo zależało Ci żeby córcia się odwróciła i udało się:)

Dzastina, JoL - trzymam za Was kciuki przemocne!

Asinka - cieszę się, że u Ciebie ok - tylko na to ciśnienie uważaj kochana!
 
mamusiu czekanie jak czekanie... ja tam mogłabym se byc w ciąży dalej... ale ja fizycznie nie ogarniam tematu.

Mój gejfrend własnie do mnie zadzwonił mnie pocieszyc.. On jedyny jak dzwoni z pytaniem czy juz, to mnie nie wkurza... bo wiem, ze jego czy już wynika z troski o mnie bo widzi jak wygladam (jak Qpa) i sie martwi o mnie podobnie jak mój T.. bo wszyscy inni "juz juz? mozemy przyjechac zobaczyc ja? juz urodzilas?" grrrrrrrrrr
 
Nio to teraz kolej na mnie :-) Wczoraj pół dnia spędziłam w centrum medycznym, o 14.30 mialam KTG które trwało z 40 min bo cudowna położna źle uruchomiła sprzęt i po 15 min zauważyła że nic się nie zapisuje na papierze a mnie już plecy bolały. Ogólnie badanie super, leżałam sobie i słuchałam bicia serducha a za sprawą Marty nagrałam wszystko:-). Potem miałam mieć opis badania (o 15) na który nie zdąrzyłam przez przedłużające się KTG więc pozostało mi czekanie na moją wizytę u ginki o 17.20. Na szczęście mąż do mnie dojechał po 16 i czekało się raźniej bo poszliśmy na pizze :p

A potem zaczęły się jaja bo o 17.20 poszlam do pokoju gdzie przyjmuje moja lekarka a tam zastałam... innego ginekologa (co mial mi zrobic opis KTG) który twierdził że mojej lekarki nie ma i że ona nie przyjmuje we wtorki :-D, nie wspominając że byłam pewna tej wizyty i komuś się wepchałam nie pytając hehehehe a ja zgłupiałam u niego ale zrobił mi opis KTG i zla poszłam do recepcji jak nie umówili!!!!!!!!!!!!!!

Co się okazało.... że moja lekarka była dzisiaj wyjątkowo i wyjątkowo przyjmowała w innym pokoju co oczywiście miałam zapisane na karteczce ale nie doczytałam tylko poszłam gdzie zawsze chodziłam :-D normalnie masakra z moim mózgiem :)))) No więc wróćiłam do mojej lekarki u pół wizyty się śmiałyśmy z tego że tamten lekarz nie wiedział że ona jest:-)

Jeśli chodzi o wyniki to wszystkie mam książkowe yupiii a KTG poleciła mi powtórzyć za 2-3 dni bo podobno córa za słabo się ruszała... nie wiedziałam że to ma znaczenie - a ja na to lekarce że ona tak zazwyczaj się tylko rozciąga więc chyba mam lenia w brzuchu :)) poza tym to przepływy i wszysto OK, oczywiście zero skurczy ale główka bardzo bardzo nisko i stąd mam ten ból w kroku i ucisk na pęcherz a szyjka powolutku się skraca więc pozostaje mi CZEKANIE :-)

Nio to chyba koniec ale sie rozpisałam :)

Antar - GRATULACJE!!!! Moja wypina pośladki po prawej stronie pępka a nóżkami przbiera pod biustem
Asinka - również gratki!!!!!! za wizyte!!!!! Ja również mam wysokie u ginka ciśnienie w domu niziutkie ::)
Dzastina JOL - trzymam mocne &&&&&&&&&&&& żeby wszystko było OK
 
Ivona - to nieźle dałaś czadu z tym roztargnieniem:))) Ja też jestem w ciąży rozgarnięta jak kupa liści;))) NAjważniejsze, że się wszystko udało i że wizyta udana. Gratuluję książkowych wyników!
 
reklama
Do góry