Venus - ale jaja

dobrze, że nastawiłaś się psychicznie na inną płeć

a jak stałaś z wyprawką? Będziesz miała dwóch chopaków
Drugiego dziecka nie planowaliśmy, na pewno nie teraz, więc rzeczy posprzedawałam i powydawałam. Zostały mi w większości takie gorsze, tzn. lekko sprane itd. Będą awaryjnie np na noc;-) Wyprawki nie kupowałam, kompletnie nic nie miałam, chyba podświadomie czułam, ze coś może się zmienić...
Venus ja pierdziele

oby u mnie się tak nie zrobiło
Nie życzę nikomu takiego szoku
Venus zmienię po świętach

ale jaja wyszły ci na święta
Dzięki. No niezłe jaja
Venus, starszy syn na pewno się ucieszyła z braciszka. Na pewno rozczarowanie było duże, ale teraz jużpewnie jakies plusy widzisz

NIektórzy faceci są tak męscy, że tylko synów mogą mieć

podobno cos w tym jest.
Mojego męża to 4 syn, więc z tego wynika, że jest baaardzo męski


Mikołaj jeszcze do końca nie kuma, że będzie miał rodzeństwo. No rozczarowanie było spore, bo dosłownie cała rodzina liczyła na małą dziureczkę ;-);-);-) Teraz to już się ciesze i jakoś tak nie wyobrażam sobie dziewczynki:-)
Venus ,- fajna niespodzianka

najważniejsze że z malenstwem wszystko dobrze :
Arabelka - u mnie w pracy koleżanka przeanalizowala rodziny i wyszło, że płeć dziecka ma związek z silniejszą osobowością w małżeństwie... Mojemu M ta teoria zdecydowanie się nie spodobała.
Dokładnie, może banalne, ale zdrowie najważniejsze!!
venus nie dziewie sie zes w szoku, ja tez bym była.... ale super ze mały tak pieknie i zdrowo rosnie!
Chyba każda z nas myśli już o dziecku bardzo osobowo, więc ciężo się było przestawić, ale nie miałam wyjścia ;-)
u mnie to samo,aa wszystko pod córcię gotowe
Widzę, że nie jestem sama... Ja dwa dni nie mogłam dojść do siebie!!
Dziewczyny, nie mówcie... My wlasnie przemalowalismy pokój z żółto-różowego na żółto-zielony. Nie mowię juz o tym ile ciuszków chlopiecych kupilismy

Ale by była jaja jakby Antoś nagle stał się Antosią

choc to raczej mało prawdopodobne bo oglądało go juz kilku lekarzy i żaden nie miał cienia wątpliwości ze moj mały smerfik jest chłopcem

A jak to było u was? Lekarze tez bez wahania zdradzali plec czy moze zawsze były jakies wątpliwości?
U mnie lekarz nie dawał 100% pewności, że dziewczynka, tylko mówił prawdopodobnie, bo maleństwo się zakrywało. Na ostatniej wizycie pytał czy już wiem, a ja że prawdopodobnie córka, a on po chwili powiedział, że syn.... Niemiłe przeżycie. Robiłam dobrą miną do złej gry. Kilka dni później poszłam na 3D i lekarz na początku powiedzial, ze córka. Ja i mój M. w ciężkim szoku!! Radocha taka, że szok...po chwili lekarz " o pokazała się armatka"

No to ja już miałam dosyć
