reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

Tau - spokojnie. Mnie np. juz wszystko boli. Pachwiny, nogi krzyze i dupa tez mnie juz zaczela bolec. Czasem jak sie moja malutka zle ulozy to juz wogole nie moge sie ruszyc.
Najgorsze zawsze jednak przy wstawaniu. Z Mayeczka tez tak zaczelo byc w okolicach 30 tyg, bo coraz wiecej dzidzia nas uciska i wiecej wazy. Aby byc spokojniejsza mozesz zawsze wybrac sie do doktorka bo w sumie kazda ciaza inna. ;-)
 
reklama
A mnie znowu jak przy pierwszej ciąży boli pod prawym żebrem, troche jakby gdzieś na wątrobie, już sama nie wiem. Pamiętam że przy michałku nawet nie mogłam w fotelu siedzieć tylko wszystko na półleżąco albo totalnie wyprostowana. Pewnie już znowu maleństwo mi tam uciska. Poza tym czasem mam wrazenie że kopie mnie gdzieś tam po szyjce macicy. No koszmar, a jak dlugo posiedze i wstane to mam wrażenie że mi wszystko w dół leci i zaraz dzidzia sama wyjdzie :-) to nie boli ale takie dziwne wrażenie daje. O biodrach to już nie wspominam, dlugie stanie przy kuchni czy prasowaniu odpada, bo od razu boli i ewidentnie czuję że się na boki rozłażę ;-)
 
Tau, Blumetka z prawą pachwiną mam i ja problem, w czwartek idę do lekarza to zapytam:tak:
Dominika też się czasami tak czuję jakby mnie wszystko bolało....
Pachwina, plecy, nogi (skurcze), do tego zgaga:szok:.
Żeby nie bylo lekko to dzidziuś wypycha mi brzuch centralnie pod pępkiem (pępek narazie nie wystaje), nie mogę spać... no i łazi pod żeberkami, uff
Aha okazało się, że mam anemię... (hemoglobina 11,7). Muszę podkręcić chyba dietkę. Nie jem mięsa może to z tym związane. W pierwszej ciąży też nie jadłam i było OK.
Po teście obciążenia glukozą wynik OK. Sam test mało przyjemny, myślalam, ze zemdleję;-) od tej słodyczy:szok:

A jak u Was z hemoglobiną?

Jejku ale sobie ponarzekałam
Pozdrawiam
 
Jak mi spadła hemoglobina do 10,2 gin zapisal mi wieksza dawkę żelaza. Na kolejnej wizycie mialam 10,3 więc nie wiele wiecej. Lekarz stwierdził, że mam sie cieszyć, że dalej nie spada bo w ciazy to normalne i nie mam sie spodziewać, że jak mi tak spadła to teraz ja podgonię :baffled: Jestem ciekawa co mi teraz na badaniach wyjdzie. Za 2 tyg ide.
 
U mnie ostatnio bylo 14,2 ale ja od poczatku biore zelazo. Nastepne badania krwi musze zrobic w nadchodzacym tygodniu wiec zobaczymy jak to wyglada teraz.
 
Ja prawie od poczatku ciazy biore zelazo,mam zwykle hem.okolo 12,a miesa tez prawie nie jem tak samo w pierwszej ciazy,po prostu mnie odrzuca
:-)

Bole pachwin mam tez juz od paru m. chyba juz wczesniej pisalam o tym na tym watku,czasami doslownie czuje jakbym miala zaraz urodzic,i musze sobie usiasc,do tego doszlo teraz jeszcze twardnienie brzuszka jak sie zmecze,w srode mam wizyte,mam nadzieje ze wszystko jest okay.
Coraz bardziej jestem zmeczona,chyba tez dlatego ze musze sie za Viki ubiegac,nie mam juz tyle czasu aby odpoczac co poprzednio,ale jakos damy rade,bogu dzieki ze i tak w miare czuje sie dobrze a nagroda sa rozkoszne kopniaczki mojego malenstwa w brzuszku:-)
 
U mnie hemoglobina ostatnio wyszła coś koło 12,4 chyba - następne badanie 01.04.

Co do bólu w pachwinach, to mnie też to męczy od paru miesięcy:baffled: najgorzej jest w nocy, jak mam się przekręcić i jak sobie poleżę w bezruchu i muszę wstać...
 
A ja o dziwo nie czuję takiego bólu :confused: Ogólnie brzuch wcale mnie nie boli. Plecy tylko dokuczaja i to w odcinku piersiowym jak za długo cos robię , albo źle siedzę. Twardnienie brzucha i wtedy delikatny "ból" to juz norma, no ale na to biore Fenoterol :tak:
Ładna macie dziewczyny ta hemoglobinę. Naprawde szczerze zazdroszczę :tak:
Od 3 dni za to mam chwilami dgrzenie górnej powieki w lewym oku. Strasznie mnie to wkurza :baffled:
 
reklama
A ja o dziwo nie czuję takiego bólu :confused: Ogólnie brzuch wcale mnie nie boli. Plecy tylko dokuczaja i to w odcinku piersiowym jak za długo cos robię , albo źle siedzę. Twardnienie brzucha i wtedy delikatny "ból" to juz norma, no ale na to biore Fenoterol :tak:
Ładna macie dziewczyny ta hemoglobinę. Naprawde szczerze zazdroszczę :tak:
Od 3 dni za to mam chwilami dgrzenie górnej powieki w lewym oku. Strasznie mnie to wkurza :baffled:
też miałam takie drżenie powieki...zaczełam brać magnez 3razy po 2 no i po tygodniu przeszło:tak::tak: może zadzwoń do lekarza i zapytaj czy możesz brać magnez:confused:
 
Do góry