Otóż to, bo zalecenia, zaleceniami, ale one w każdym kraju są inne. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która mieszka w Danii i tam też przetwory mleczne oraz czyste mleko po 6 miesiącu, podobnie we Francji z tego co się orientuję - sery pleśniowe wcześnie dają. Dlatego wydaje mi się, że jest to też związane z typową dietą danego kraju. W końcu u nas też zaczyna się rozszerzanie diety od produktów krajowych.
Dyskutować można długo o mleku. Ja wiem tyle, że po roku dziecko może pić mleko krowie, ale mimo to zaleca się podawanie mleka modyfikowanego do 3 roku życia. Pozostaje samemu rozważyć na ile jest to uzasadnione, a na ile po prostu biznes. Jak mawiał jeden mój profesor - za odpowiednie pieniądze można mieć każde "wyniki badań klinicznych" - taki popularny slogan reklamowy.
Ja osobiście zamierzam w okolicach roczku przechodzić na mleko krowie. Teraz synek ma 9 miesięcy, dostaje od czasu do czasu jogurt czy twarożek i potem planuję stopniowo podawać mleko do picia. Sądzę, że jednak wiele mam tak robi, bo jak jestem na zakupach, to widzę, że półki z mleczkiem 3 i 4 są w stanie nietkniętym;-)