reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odstawiamy od cycusia

Asiu, w ten weekend robimy próby bez cycania rano. Musi się w to włączyć mój Małż, bo jak tylko ja wezmę Wojciaszka na ręce, to on skojarzy, że zaraz będzie cyc. Więc spróbujemy zrobić tak, że Marcin będzie wstawał, coś do młodego zagada i może Wojtek będzie chciał się dalej bawić sam w łóżeczku - tak jak do tej pory po cycu.
No i w żadnym wypadku się nie wtrącasz. Bardzo dobrze jest usłyszeć jak Wy sobie radzicie. Przecież wiadomo, że ostateczna decyzja należy do każdej z nas osobno.:-)
 
reklama
a u nas mały decyduje że cyckowi mówi papappa.. widże coraz więcej oznak braku zainteresowania moimi cyckami
may budzi się w nocy ok 3 razy i biorę go do siebie i daję cycka, a ponieważ zasypiam od razu tak sobie śpimy.. szczerze to mi się to nie podobało bo wolałabym aby spał w swoim łożeczku
wczoraj był eksperyment i dałam zamiast cyca herbatki butelką.. i wstał 1 raz wypił 120 i spał do rana!! Tylko potem miałam awarię w robocie bo mnie cyce tak bolały że nie mogłam ręką ruszać !!! oj dawno już tak nie miałam. Dzisiaj w nocy dostał tylko raz cycka i odłożyłam do łożeczka a jak wstawał to na śpicha dałam herbatki zobaczymy co będzie dalej.. Może nam zostanie tylko jedno wieczone karmienie ?
Ale wiecie co szkoda mi ....
 
Dziś znów była woda w nocy i ... znów się udało! Miki zjadł przed snem, potem dałam mu jeszcze o 23 (tak się budzi), odłożyłam do łóżeczka. Kolejna pobudka była o 3 w nocy - wylądował u nas w łóżku, dostał wodę - pociągnął łyczka i poszedł spać i spał do rana (czyli do wyjścia do pracy). Chyba ma się ku lepszemu:tak: :-)
 
Fusik, ja też lubie karmienie piersią, ale z drugiej strony jak rasowa alkoholiczka tęsknię za drinkiem i za drugą,trzecią i kolejna lampka wina... (pozwalam sobie tylko na jedna małą co kilka dni). A poza tym chcę odstawiać powoli Małą, żeby odpocząć ze 2-3 miesiące - mam na myśli dać odpocząć organizmowi - i zacząć produkcję rodzeństwa...

Tylko Olka ma chyba inne plany. Ona do cyca bardzo przywiązana. Jak przychodze z pracy, to zaraz sie na mnie wspina, palec w buzię i szarpanie bluzki. Że o wieczornym i nocnym karmieniu nie wspomnę... Oj, juz czuję, że będzie walka...
 
Dziś rano była pierwsza próba nie karmienia Wojciaszka cycem. I było bez problemów. :-) Obudził się koło 5.00, małż go położył (bo Wojtek oczywiście stał w łóżeczku) powiedział kilka słów i młody zasnął. I spał do 8.20.
Tak więc jeśli i jutro tak się uda to zostanie nam jedno wieczorne karmienie.
 
Fusik, Kasia De fajnie, ze sie chlopaki tak latwo przestawiaja i sypiaja lepiej:-)

Mamoot super:-) U nas tez jest tak, ze jak mam sile Julka odlozyc to spi cacy dalej - tyle, ze ja musze wejsc polozyc - wyjsc - maly zaczyna plakac wiec po minucie wracam znow klade (bo naturalnie wstaje w miedzyczasie), poglaszcze wychodze i znow zaczyna plakac tyle, ze jak do tej pory po minucie wymieka i zasypia. Problem w tym, ze takie zachody mnie calkowicie wybijaja ze snu i w sumie Julek spi a ja juz od tej 5.30 - kiedy to zazwyczaj sie budzi - juz nie:-( A jak sie czlowiek o polnocy polozy to taka krotka ta noc i pod koniec tygodnia juz wymiekam i biore o tej 5.30 i ide spac do Julka do pokoju i tak razem dosypiamy do 7.30-8.00:-) U nas wiec to raczej kwestia mojego lenistwa - ale obiecalam sobie, ze jak juz wrocimy do domu to sie bardziej zmobilizuje.

Aniasorsha mnie sie tez w sumie marzy w koncu lampka wina do obiadu (tak sie w Belgii przyzyczailam) a nie tak jak teraz lyczek czy dwa podczas obiadu a pozostale pol kieliszka dopijam (a czasem juz mi sie nawet nie chce) jak juz Julek spi;-) Ale tez sie przyznam, ze mi szkoda i jak dwa wieczory pod rzad dam mu butle to potem trzeciego i tak przyloze - tak dla siebie chyba bo z tego co widze to jemu 'wsio rybka' byle lecialo;-):-)

A ogolnie to u nas ze snem ostatnie dwie noce dosc kiepsko bo Julek z srodowej zabawy z zakatarzona kolezanka przytargal naturalnie katarek i chyba mamy poczatki przeziebienia:-( W nocy ciezko mu sie oddycha i nawet potrafi pojekiwac/poplakiwac przez sen - nie mowiac o tym, ze i zasypianie idzie oporniej a pobudki nieco latwiej:-(
 
A nam się udało szybko odstawic od piersi. Już od 8 marca mały jest bez cyca. Najpierw wyeliminowałam karmienie w dzien, bo to zawsze łatwiej mu dac coś zjeśc owoce, zupki itp. A 8 marca mały mnie tak denerwował bo nic nie chciał jeśc, że powiedziałam dośc- dałam mu na próbę mleko zastępcze i przeżyłam szok bo wypił całą butlę i przespał całą noc. Życzę Wam powodzenia
 
Kasia De dziekujemy:-) Jeszcze sie katar trzyma j Julek 'skrzypi' jak stary palacz jak spi ale innych objawow przeziebienia nie ma wiec moze tylko cieknacym nosem sie obejdzie:-)
 
reklama
JA karmie Wojtka tylko wieczorkiem przed snem i z tego karmienia najtrudniej nam zrezygnować ale chyba bede musiała wreszcie zakonczyć karmienie piersią, myśle że zrobie to jak bedziemy mieli z pracy wyjazd integracyjny 24 maj tak postanowiłam mam nadzieje że jakos to przezyjemy:-)
 
Do góry