reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

OK czas na poważny temat - WÓZKI

Dzieki Agagtatje! Ja im dluzej mysle to tez sklaniam sie do wyboru pomiedzy quinny freestyle 3XL comfort albo tutejsze baby jogger city series: http://www.babyjogger.com/citysingle.htm Na nasze warunki mieszkaniowe byloby to swietny wybor - zwlaszcza ze ppodstawa beda spacery terenowe. wszystko zalezy jednak od tego czy czeka nas przeprowadzka czy nie - bo jezeli tak to wtedy pomysle o czyms mniejszym i bardziej miejskim.
Wczesniej zamowilam przez internet kilka katalogow i podobala mi sie koelstra ale ponoc niewarta swej ceny tak wiec odpada. Zreszta reszta tez jak mowisz malo ciekawa i droga.
 
reklama
aha jeszcze pytanko : czy one tree hill (urban jungle) rozklada sie na plasko bo na ich stronce pisza, ze mozna ustawic oparcie prawie horyzontalnie no i zastanawia mnie to. a swoja droga to tez bylby swietny wozek na nasze warunki tyle , ze znow czeka nas export bo go w usa nie rozprowadzaja.
 
one tree hill widzialam tylko z zainstalowana gondolka, dosyc plytka, ale z mieciutkim obiciem i wygodna raczka do pchania, a kolkiem przednim sie dobrze manewruje. Podobny jak quinny tylko gondolka plytsza i miekka, a z tego co widzialam opcja podstawowa kosztuje tyle co quinny z gondolka, spacerowka i fotelikiem.
na tej stronce sporo pisza o wozkach, moze sobie flamandzki pocwiczysz ;) hehe
http://www.babyjungle.nl/p2-driewielers.htm

a wlasciwie to gdzie wy mieszkacie?z tego co pamietam to gdzies za oceanem, ale nie wiem czy jakies okolice z pogoda do pozazdroszczenia ;)

my tutaj w Antwerpii tez potrzebujemy wozka terenowego, kostka brukowa i kocie lby to norma ;D
jednak nic nie jest tak "wyjatkowe" jak schody w Belgii.........tego nie da sie opisac
zaraz wkleje fotke!
 
uwaga, tylko dla ludzi o mocnych nerwach ;)
schody do mojego mieszkania (trzecie pietro hehe)
P1000495.jpg

w razie watpliwosci uprzedzam pytanie:
nie, nie mieszkam w schronie atomowym ;)
na szczescie latem sie przeprowadzamy, ale na jakies cuda jesli chodzi o klatki schodowe to nie ma co liczyc, wozek raczej bede zostawiac na dole
 
HA, HA znam to z doswiadczenia. W naszy pierwszym mieszkanku mielismy takie waziutkie i krete i jeszcze gorsze bo w kamieniu wiec mur tez skrecal co zupelnie ograniczalo przestrzen. Jedyny plus - byla winda inaczej kaplica. W drugim tez krete ale szerokie -wiec bylo ok.
Teraz od 3 lat (maz) a ja od roku mieszkamy w North Carolina - okolice Raleigh/Chapel Hill. Troche szybki i nieprzemyslany wybor (bo rownie dobrze mogl byc Londyn albo California - dzis wiemy ze wybralibysmy inaczej i probujemy stad uciekac ;D) - bo troche tu jak na moj gust za spokojnie. Swietne miejsce na wychowanie dzieci -bo zielono i dobre szkoly, no i na wiele mozna sobie pozwolic: duzy dom, latwiejsze zycie - tyle ze te to jakos tu przez palce przecieka i ogolnie to do kitu z wygoda - (strata czasu na sprzatanie , ogrodek i cale to zajmowanie sie domem). To dobre na starosc ale nie na teraz (moje prywatne odczucie). Jedyne co faktycznie jest lepsze niz w Polsce czy w Belgii to chwilowo (!!!!) pogoda - bo wiosna w pelni - ale latem to sie bedziemy pocic bo upaly sa tu nie do wytrzymania :(.
 

Agatatje tak mi teraz przyszlo do glowy i o ile moge zapytac: czy ty jak skonczysz studia zamierzasz zzostac w Belgii?
 
Agataje, ale dolina a ja myślałam że moje 2 piętro bez windy jest ble. a co do wózka to tez chętnie zostawiałabym na parterze, ale mam trochę obaw że go następnego dnia nie zastanę ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
u nas akurat zostawianie wozka na dole, nie powinno byc zbyt ryzykowne, mieszkancow raczej malo i niezbyt zainteresowani wozkami, a tam gdzie sie przeprowadzamy oprocz nas mieszka jedna rodzinka.
tak czy siak, belgijskie schody to hardcore ;)

cicha, hmmm my sie tak troche miotamy jezeli chodzi o Belgie, raz chcemy zostac, a raz kategorycznie wyjechac. Czas pokaze co najlepsze, a narazie mamy tutaj swoje sciezki i troche zal by je zostawiac.

oj, a pogody ci zazdroszcze!!!!u nas tak paskudnie, to jeden z glownych argumentow, zeby stad wiac, poza moze mentalnoscia Belgow hehe
 
Uff Agatatje..nieźle..wiec ja mówię- mam raj jesli chodzi o wózek- 1 piętro..kilka schodków :)..ale nie zostawiłabym wózka na dole..- hahaha..-tak jak Sumka pisała- rano na bank by go nie było ;D ;D..
Jeśli chodzi o życie za granica..u nas mieli sie temat wyjazdu do Manchester..do siostry, całą rodzinką..ale ja mam mnósto obaw..
ha- musze przysiasc, bo z moim angielskim to zginę ;D :D :laugh: Narazie to tylko plany ::)
 
reklama
Ja mieszkam na 4 pietrze- bez opcji windy- ale w bloku istnieje coś takiego jak wózkownia- z dostepen dla rodzin z malutkimi dziećmi- więc mam nadzieję, że jakiś wiekszych problemów nie będzie. Poza tym każdy kto wychodzi z klatki jest obserwowany przez portiera: a zapis ujety na kamerze- ewentualny złodziej dostanie się w moje rece.:)))
 
Do góry