reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

No widzisz :) . A ja tylko kwiaty dostałam ;) a myślałam ,że mężuś kupi coś pięknego heh. I z tego wszystkiego to ja mu chyba pierwsza podziękowałam ,za piękna córcie. Albo może on mi ,ale z tych emocji to nie pamietam .........
 
reklama
Hej dziewczyny, mało ostatnio piszę ale Lenka daje popalić. W dzień w ogóle nie śpi i trzeba się nią zajmować, ledwo zdążę śniadanie zjeść w locie. A po południami nadrabiam zaległości w postaci sprzątania, gotowania itd.

Co do reakcji M. jak urodziłam to sama się nie spodziewałam, że dostanę kwiaty. A tu się okazało, że dostałam nie tylko kwiaty a i piękny pierścionek :)
 
a ja tesknie za cycaniem mojej dzidzi :(
piersi przepelnione odciagam pije szalwie, ale mleka mam w cholere, do odczuxia ulgi musze ze 100 sciagnac :|
jak zahamowac laktacje?
czasem mysle, czy nie odciagac, zeby utrzymac i karmic po antybiotyku, ale malemu juz zaczela po sztucznym ladnie wysypka zlazic i spokojniejszy. tylko kupka nie idzie. hm.
czuje sie wyrodna matka, ze mam tyle mleka i je wylewam.
 
Natolin- daj znac po wizycie

Margerita- na pewno sie spodoba chustowanie!!

Mala mi- ale ci fajnie z tymi studiami!!

A mi sie /magdalenka osrala po pachy, doslownie, lacznie z lozeczkiem cala do prania poszla, heh wqrzaja mnie te pieluszki happy, co chwile przemakaja, a mam jeszcze jedna paczke wrrr

Ja mam pełno pieluszek happy ale przestaliśmy ich używać bo każda jedna przeciekała. Jakbym mocno nie zacisnęła i tak albo kupka albo siki przeciekały. Masakra. Małż kupił pampersy 1 i jest super. Nawet jak kupka gdzieś na boczek poleci to i tak nie przecieka. Także happy to straszne dziadostwo.
Na mnie po powrocie do domu ze szpitala czekał piękny bukiet czerwonych róż. IMG_9083.jpg
 
a ja tesknie za cycaniem mojej dzidzi :(
piersi przepelnione odciagam pije szalwie, ale mleka mam w cholere, do odczuxia ulgi musze ze 100 sciagnac :|
jak zahamowac laktacje?
czasem mysle, czy nie odciagac, zeby utrzymac i karmic po antybiotyku, ale malemu juz zaczela po sztucznym ladnie wysypka zlazic i spokojniejszy. tylko kupka nie idzie. hm.
czuje sie wyrodna matka, ze mam tyle mleka i je wylewam.
Ja mało piłam i poszłam na solarium akurat na mnie mało picia podziałało ale solarium nie spaliło mi pokarmu;)Znó moja koleżanka za pierwszym razem spaliła pokarm w solarium:)Także musisz próbować;)


wróciłam. moja pani dr mnie zbadała i powiedziała, że wydzielina jest OK i że nie widzi nic niepokojącego, natomiast uprzedziła, żebym nie liczyła na cuda, bo niestety po takim porodzie mogę czuć ból i dyskomfort nawet przez rok... ;/ zaznaczyła, że szczególnie przy współżyciu...
no i powiedziała rzecz o której mówiłam sama Wam jak wróciłam ze szpitala, co niektóre z Was mnie pocieszały, że to nieprawda, ale ona potwierdziła moje słowa mówiąc - proszę pamiętać, że pani nie urodziła naturalnie tylko zabiegowo, więc i dochodzenie do siebie inne...
więc miałam rację, że mojego porodu naturalnym nazwać nie można...
ale dosyć o mnie, bo mi już ulżyło, że nic niepokojącego się nie dzieje, natomiast z moim małym chyba nie jest dobrze, bo taki niespokojny... mąż stwierdził, że to kolka i poleciał do apteki.
co polecacie? bo może jeszcze zdążę mu napisać co kupić. i po czym w ogóle poznać, że to kolka???

Kolka to płacz którego nie można w ogóle niczym uspokoić włącz muzykę może jakaś np ave maria i polecam krople o nazwie colinex nowość i najmocniejsze na kolki!!Bo sab simplex słyszałam że są słabę ja podawałam mojej córeczce BIOGAIĘ i pomagała ale ona miała maluśkie, które ujawniały się tym, że była nie spokojna i trochę się prężyła:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dzięki dziewczyny!
dobrze, że wczoraj pojechałam do szpitala do mojej pani ginekolog, bo tak bym się cały czas zamartwiała, a tak wiem już, że po prostu takie są konsekwencje tego porodu i mogę jeszcze długo czuć dyskomfort.
dziewczyny jest jeszcze ktoś nierozpakowany??
ja nic nie dostałam po porodzie ani po powrocie do domu, przez chwile nawet było mi smutno, bo wcześniej sobie wyobrażałam niewiadomo co, ale później pomyślałam, że najważniejsze, że całą ciążę, podczas porodu i po nim mąż jest przy mnie i jest kochany. no i tak ładnie mi dziękował po porodzie :-)
 
stripuś a może warto utrzymać laktacje? Pomęczysz się z dieta kilka miesięcy... ale czym to jest w porównaniu do wieczności?
A jak już się upierasz... są specjalne tabsy u gina i warto cycole ciasno trzymać...
 
reklama
WITAM!!! Napiszę szybko co u nas, a potem nadrobię poszczególne wątki ;-).

Jak już wiecie nie zacisnęłam nóg 1.11, no i jest Jaga ;-). Poród koszmarny, ale zapomniałam o wzystkim w chwili, gdy Jagę położyli na moim brzuchu!!! Jestem wprawdzie pocięta po vacuum jak wieprzek, ale nic niż nie boli i nawet bym teraz nie powiedziała, że rodziłam (gdyby nie podkłam w majtach;-)).

Jaga to 99,9% taty ;-). Po mnie ma tylko cipkę ;-). No i jest absolutnie cudowna!!!!!!!!!!

Je tylko z cyca i jeszcze w szpitalu tak doiła moje orzeszki (rozmiar pod koniec ciąży został), że już w 3 dobie przekroczyła wagę urodzeniową, ale ciumka jak mały wampirek i mam cycki w malinkach ;-).

Jest bardzo kumata, jak na prawie tydzień, bardzo lubi mieć otwarte oczka i "uśmiecha się" od 2 dnia życia.

Na łepku ma mały krwiczek i mamy to obserwować i konsultować, a tak okaz zdrowia, który we wszystkich ciuszkach się topi ;-).

To tak na szybko tyle, odezwę się jeszcze przy następnym kimaniu Jagi- ps: śpi w łóżeczku nie potrzebuje smoka- ideał ;-).
 
Do góry