I ja sie witam z rana!U nas nocka znowu marudna,maly duzo razy sie budzil,baki go meczyly ale tatus znalazl sposob na uspokojenie go w nocy.Trzeba klepac go po pupce jakos go to uspokaja heheh.Teraz lezy sobie na macie i gada do siebie:-)
Co do emigracji to tu tak jak pisala dziulka chlopaki potrafia sobie wypominac 10 koron.Zanim poznalam Tomka i zamieszkalam u niego mieszkalam z kilkoma facetami i to czego sie naogladalam to szok,awantury,coweekendowe picie do upadlego a w tygodniu tylko praca praca praca,do domu spac i tak w kolko i co to za zycie.A po co??niby dla pieniedzy.Znam duzo osob,ktore mialy przyjechac na chwile tylko,zarobic na mieszkanie,remont,samochod...a siedza tu juz po kilka lat .Rodziny w Polsce a oni tu bo ciagle jeszcze na cos brakuje,bo tak latwiej niech zona sie wszystkim martwi oni przeciez"zarabiaja"na rodzine..Kiedys gdzies uslyszalam jak to ludzie wyjezdzaja zeby miec na bulki a potem nie maja nawet (albo zal im)na chleb.Tu dokladnie tak jest..I ludzie zyja w takich dziwnych warunkach,dziczeja.A to jest dosc specyficzny kraj,specyficzny klimat,ludzie.Ludzie z samotnosci popadaja w choroby psychiczne,deprseje albo sie morduja.
Znam jednego goscia,ma 3 trojke dzieci(dwie blizniaczki 3letnie) i opowiadal jak to go dzieci nie poznawaly i mowily do niego wujek!!! Zadne pieniadze nie sa tego warte!!!
Ja z moim Tomkiem poznalismy sie tutaj.Bardzo czesto rozmawiamy o tym czy chcemy wrocic do Polski czy nie(Ja jestem z Łodzi on ze Szczecina).Jedyny plus mieszkania tutaj jest taki,ze mozemy zyc spokojnie,ze stac nas na wszystko,mamy swoj dom i duzoo czasu dla siebie...ale nic poza tym.nie ma ludzi,z ktorymi mozna by sie zaprzyjaznic.Nie wiem jak to jest w innych krajach ale u nas czesto jeszcze pojawia sie zazdrosc,czasami wrecz zawisc ze komus wiedzie sie lepiej,ze ktos daje sobie rade o wszystko zreszta ze ten cos ma a ten nie choc sa tu tyla samo czasu...i pozniej nie wie sie co mozna komus mowic a co nie,zeby ktos nie odebral tego za chwalenie..ogolnie masakra
I niestety czlowie jak sie naoglada takich rzeczy to traci wiare w ludzi,do kazdego pozniej podchodzi podejrzliwie,a my nie chcemy tak zyc..Odwieczne dylematy ludzi na emigracji ehh...
stripbardzo Ci wspolczuje tego szpitala:*
Co do emigracji to tu tak jak pisala dziulka chlopaki potrafia sobie wypominac 10 koron.Zanim poznalam Tomka i zamieszkalam u niego mieszkalam z kilkoma facetami i to czego sie naogladalam to szok,awantury,coweekendowe picie do upadlego a w tygodniu tylko praca praca praca,do domu spac i tak w kolko i co to za zycie.A po co??niby dla pieniedzy.Znam duzo osob,ktore mialy przyjechac na chwile tylko,zarobic na mieszkanie,remont,samochod...a siedza tu juz po kilka lat .Rodziny w Polsce a oni tu bo ciagle jeszcze na cos brakuje,bo tak latwiej niech zona sie wszystkim martwi oni przeciez"zarabiaja"na rodzine..Kiedys gdzies uslyszalam jak to ludzie wyjezdzaja zeby miec na bulki a potem nie maja nawet (albo zal im)na chleb.Tu dokladnie tak jest..I ludzie zyja w takich dziwnych warunkach,dziczeja.A to jest dosc specyficzny kraj,specyficzny klimat,ludzie.Ludzie z samotnosci popadaja w choroby psychiczne,deprseje albo sie morduja.
Znam jednego goscia,ma 3 trojke dzieci(dwie blizniaczki 3letnie) i opowiadal jak to go dzieci nie poznawaly i mowily do niego wujek!!! Zadne pieniadze nie sa tego warte!!!
Ja z moim Tomkiem poznalismy sie tutaj.Bardzo czesto rozmawiamy o tym czy chcemy wrocic do Polski czy nie(Ja jestem z Łodzi on ze Szczecina).Jedyny plus mieszkania tutaj jest taki,ze mozemy zyc spokojnie,ze stac nas na wszystko,mamy swoj dom i duzoo czasu dla siebie...ale nic poza tym.nie ma ludzi,z ktorymi mozna by sie zaprzyjaznic.Nie wiem jak to jest w innych krajach ale u nas czesto jeszcze pojawia sie zazdrosc,czasami wrecz zawisc ze komus wiedzie sie lepiej,ze ktos daje sobie rade o wszystko zreszta ze ten cos ma a ten nie choc sa tu tyla samo czasu...i pozniej nie wie sie co mozna komus mowic a co nie,zeby ktos nie odebral tego za chwalenie..ogolnie masakra
I niestety czlowie jak sie naoglada takich rzeczy to traci wiare w ludzi,do kazdego pozniej podchodzi podejrzliwie,a my nie chcemy tak zyc..Odwieczne dylematy ludzi na emigracji ehh...
stripbardzo Ci wspolczuje tego szpitala:*